Ha, i tu nie byłem od stu lat, toteż i mój własny kącik odwiedzę i coś tam dodam! Otóż dalej rysuję, może nieco mniej, bo też i poezja, i przeróbki ubrań dla hecy, i (bardzo ostatnio) haft weszły do grona moich kreatywnych hobby, toteż w kreatywnym bałaganie tonę, ale też nigdy nie chciałem być artystą profesjonalnym, bo presja by mnie zabiła, zresztą jestem okropnie niecierpliwy, co od lat zatrzymuje mój rozwój, ale, ale... Dosyć tłumaczenia się! Wrzucam ostatnie, godne tego miana rysunki, a, żeby udowodnić tezę o moim rozleniwieniu, dodaję też to, co rysuję, gdy mam potrzebę autoekspresji, czyli dwie rzeczy mniej ambitne.
Rzecz 1: Ochocki z "Lalki", gdyż uwielbiam tę powieść
Rzecz 2: "Sowi Król" - twór bazowany na mojej osobie partnerskiej; fae, który włada zimowym lasem
Rzecz 3: ekspresyjny ja w dzień fazy na Powerwolfa
Rzecz 4: ekspresyjny ja w dzień zachwytu nad jesienią
[EDIT: Jakość pewnie trochę spadła po dodaniu tutaj, bo obrazki są pewnie kompresowane, żeby mniej ważyły czy inne takie...]