Kontynuując misję, którą jest przypomnienie wszystkim na DE, że żyjemy i mamy się dobrze, pozwólcie, że pomacham wam, szczególnie tym, których nie widziałem dawno i, którzy nawet nie wiedzą, co się ze mną działo. Kłaniam się, ja, moje nowe odpicowane imię: Pietia oraz moje zaimki, zwykle on/jego, ale jak wam wygodnie, bo w polityczną dyskusję nikogo tu bynajmniej wciągać nie chcę.