Płyta „In The Raw” jest z nami już od prawie miesiąca. W moim odczuciu jest to bardzo dobry
i zróżnicowany krążek. Mimo iż po wydaniu singli „Dead Promises” i „Railroads” nie byłam specjalnie zachwycona, a klip do kawałka „Tears In Rain” początkowo uznałam za nieporozumienie, to po kilkunastu przesłuchaniach albumu diametralnie zmieniłam zdanie. Tarja znów poszła krok naprzód
i odkryła kolejne karty – karty swoich wspomnień i doświadczeń życiowych. Odsłoniła duszę – stąd tytuł nawiązujący do stanu surowości i sesja zdjęciowa w jaskini, symbolizująca spojrzenie w głąb siebie. Jak podkreśla artystka w wywiadzie dla DUKE TV (
), potrzebowała pewnego rodzaju „oczyszczenia”, dzięki któremu osiągnęła pożądaną surowość zarówno w aspekcie stanu emocjonalnego, jak i brzmienia na płycie. Złoto idealnie wkomponowuje się w koncepcję całego albumu, gdyż lśni na surowej powierzchni, a ów blask jest elementem, dzięki któremu artystka powraca silniejsza na tory życiowej podróży.
Tyle w skrócie na temat koncepcji albumu. Warto wspomnieć, że jest to pierwsza rockowa płyta Tarji, na której nie znajdziemy żadnego coveru. Są za to trzy duety – gościnnie na „In The Raw” wystąpili Cristina Scabbia (Lacuna Coil), Tommy Karevik (Kamelot) i Björn Speed Strid (Soilwork). Na krążku usłyszymy zarówno ciężko dudniące gitary, jak i subtelnie dźwięczące pianino. Tarja eksperymentuje nie tylko brzmieniem, ale także głosem – śpiewa po angielsku i po fińsku, czarując czystymi, przeszywającymi wokalizami (polecam posłuchać w jakości lepszej niż na YT „Awaken – Loputon Yo – Alchemy” – trochę przypomina „Oasis” z MWS). Ja mam ciary.
„Spirits Of The Sea” to z kolei utwór, do którego najdłużej się przekonywałam. Dopiero, gdy dowiedziałam się, że jest poświęcony tragicznym wydarzeniom (katastrofie argentyńskiego okrętu podwodnego), zaczęłam odbierać go zupełnie inaczej. I uważam, że Tarja stworzyła arcydzieło.
Ale to tylko moja subiektywna opinia. Cały album pozostawiam każdemu z Was do indywidualnej oceny.
Na zakończenie kilka zdjęć z sesji fotograficznej promującej „n The Raw”, która została wykonana w jaskini St. Michael’s Cave na Gibraltarze. Ich autorem jest Tim Tronckoe.