Ciekawa i różnorodna propozycja. Niektóre utwory przypominają mi wczesne lata Nightwisha (demo/AFF). :)
Utwory są wielowymiarowe z bogatym instrumentarium, nienachalną elektroniką, licznymi zmianami nastroju i tempa.
Album dość równy, ale gdybym miał wskazać faworytów to byliby to:
- Surrender to the Sea - sporo się tutaj dzieje, ale mimo to wszystko brzmi spójnie. Prawdziwy popis umiejętności wokalnych. Mamy spokojny śpiew, operowy, ciekawe wokalizy... ;)
- Fading Empire - świetna warstwa instrumentalna gdzie skrzypce, gitary i pianino tworzą
- Sleep Now, Quiet Forest - genialny soundtrack do spacerów po lesie (przydałaby się jeszcze pogoda na to...). Na pewno wypróbuję ;)
Wyróżniłem te 3 utwory, ale jak wcześniej wspomniałem, album jest bardzo równy i różnorodny. ;)