O, hej gratuluję Paula! Czuję, że będziesz miała się nam czym pochwalić po wakacjach. ;) Genialna sprawa!
***
Tymczasem mi prozaicznie pozostaje radość ze skończenia drugiego rozdziału pracy licencjackiej o Dostojewskim. Trzeci rozdział to tylko podsumowanie i wnioski. Jeżeli to przeżyję oraz korektę, to już chyba wszystko przeżyję. Porwałam się z motyką na słońce, podejmując tak trudny temat, jakim jest dialektyka jego powieści. Umieram już. Na nic nie mam czasu. Siedzę, piszę, siedzę, piszę. Raz w tygodniu dostaję chociaż nowy odcinek Doctora Who, to mnie trochę odrywa, a potem... siedzę, piszę... Dajcie mi jakiś forumowy zlot chociaż w tym roku! Po tym trzecim roku i do tego braku nowych wydawnictw NW, by mnie orzeźwił. :D