Leaderboard

Laaaadieees and not so gentle men! Oczekujcie listonosza/sowy/kruka/bezzałogowego drona w najbliższym czasie!

Dość wcześnie pojawiają się pierwsze informacje dot. nowego albumu NW. Tuomas zapowiada, że zespół będzie kontynuował tematykę EFMB: http://nightwish.pl/nowy-album-kontynuacja-tematyki-poprzednika/

A to nie jest tak, że dron z definicji jest bezzałogowy? Wikipedia. Wiem, znowu się czepiam... xD

Czekam na koncert Tarji Turunen w Warszawie :)! Został niecały miesiąc, więc przygotowania ruszyły pełną parą! Chcemy wraz z polskim fan-clubem Winter Storm zorganizować spotkanie fanów oraz przygotować prezent dla Tarji. Pierwszy raz będę miała do czynienia z byłą wokalistką Nightwish "na żywo", dlatego dopada mnie mały stres: jak to będzie, jaka ona jest, czy wszystko się uda?? Już teraz jestem bardzo podekscytowana i nie mogę się doczekać ;) Trzymajcie kciuki! Nooo, ostatnio to mam prawdziwy maraton koncertowy! Czad, Delain, Tarja, Epica (styczeń) i może Apocalyptica w lutym!

Koncert był tak zacny, że pozytywna energia trzymała się mnie jeszcze przez kilka dni :D. Występ Delain w Progresji był moim trzecim ich koncertem po Sabatonie we wrocławskiej Hali Orbita w 2015, gdzie byli supportem i pilzeńskim Metalfeście w czerwcu 2016. I muszę przyznać jedno - rozkręcają się w zawrotnym tempie, z koncertu na koncert i z płyty na płytę. Gardło bardziej zdarłem chyba tylko na koncertach R+ i Scorpionsów, a wyskakałem się jak nigdy (skoczność Charlotte widać mi się udzieliła :D). Do tego udało się obfocić z większością zespołu (podziękowania dla Ancienta), przybić pionę z Merel i wyściskać Charlotte :D A do tego miałem przyjemność poznać część forumowej ekipy. Co tu będę dużo mówił, wspaniały koncert i wspomnienia. Nie mogę się doczekać następnego :D

Paula zawsze w formie :cool: xD Wujek Google podpowiedział mi całkiem przypadkiem, że podobno powstał pierwszy pasażerki dron.... o ile nadal możemy mówić o dronie (biorąc pod uwagę notę z Wikipedii). Pytanie brzmi: w czym tkwi istota dronu? Co czyni dron dronem? Czy to właśnie między innymi fakt "bezzałogowości"? Dobra, idę spać. :sleepy:

Dziękuję Adrian! Owszem, to o nich rozmawialiśmy, mieliśmy posłuchać płyty, ale zapomnieliśmy jej ze sobą zabrać... :P Jak najbardziej pasjonaci, już od ponad 20 lat rozwijają swój zespół i własne umiejętności (i ani myślą przestać!). Mój mąż i jego brat założyli własny band będąc jeszcze w szkole. Zaczęło się od fascynacji heavy metalem, toteż pierwotne brzmienie było zupełnie inne. Później ewoluowało, i w tej chwili mamy taki oryginalny jazz-fusion, który generalnie ciężko z czymkolwiek porównać. Więcej historii, ciekawostek i bieżące informacje na stronie internetowej http://www.fulara.com/ Zapraszam! :)

Aniu, czekałam na Twoją relację! Świetnie opisałaś wydarzenie, a galeria jest wspaniała :) Bardzo się cieszę, że niespełna 2 miesiące po Czad Festiwalu udało nam się spotkać ponownie i mam nadzieję, że w przyszłości też będą ku temu okazje :) Ja sama wspominam ten koncert jako pełen pozytywnych wrażeń i niesamowitej energii. Wszystkie zespoły świetnie się zaprezentowały, nagłośnienie dało radę i naprawdę warto było tam być! Jestem szczęśliwa ze spotkania w większym gronie fanów i raz jeszcze dziękuję za wspólną zabawę :D Załączam kilka własnych fotek - a co, też się pochwalę :P

Na pierwszy rzut oka powiem, że mnie nie zaskoczyło. Dopiero, gdy zacząłem się przyglądać, to zmieniłem zdanie. Muszę Cię pochwalić za ładną grę światła. Głębia też całkiem nieźle zachowana. Kolorystyka dobrze oddaje "charakter" dzieła. Jedyne, co mi się średnio podoba, to ten pył w prawym dolnym roku. Myślę, że mogłoby się bez niego obejść. Ogólnie: Gratuluję i czekam na kolejne prace!

Fender uprzedziłeś mnie z fruczakiem ;) Od siebie dodam, że właściwie przylatuję do nas z południa Europy a później wraca z powrotem. Oprócz gołąbka możemy spotkać jeszcze fruczaka bujankowca i trutniowca. Widzę, że paniom wątek podoba, a więc coś o różowej karoserii ;) 2. Zmrocznik gładysz oraz Zmrocznik pazik Motyle z rodziny zawisakowatych cechują się aerodynamicznymi skrzydłami. Dzięki temu osiągają prędkość co najmniej 50 km/h wraz z umiejętnością zawisania w powietrzu. To także świetni migranci. Choć klasyfikuję się je jako motyle nocne można je spotkać również w dzień. Biorąc pod uwagę jaskrawe barwy wcale nie dziwi to zjawisko. W ramach ciekawostki wspomnę, że istnieję pewien azjatycki gatunek z tej rodziny który żywi się łzami dużych ssaków w tym człowieka (wspominam tak na otarcie łez). Dla wielu gatunków motyli przysmakiem są sole mineralne które potrafią pobierać z moczu i kału. Następnym razem na zasadzie kontrastu coś ekstremalnie brzydkiego z otchłani oceanu ;)