Jump to content

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 09/25/16 in all areas

  1. 2 points
    Małe podsumowanie ostatnich działań: uruchomiliśmy możliwość szybkiej rejestracji kont przez Facebooka dodaliśmy tłumaczenia serii Zapytaj Nightwish: odpowiedzi Tuomasa (tłum. @PaulaEija), odpowiedzi Troya (tłum. @Sami) dodaliśmy naszą recenzję nadchodzącego krążka Epiki The Holographic Principle (@beatag60, @Adrian) Kolejne projekty w toku. :)
  2. 1 point
    Wraz z poprzednim albumem, The Quantum Enigma, zespół postawił sobie wysoko poprzeczkę. Wprowadził on nową jakość do zespołu, co wywołało spore oczekiwania wśród fanów wobec jego następcy. Szumnie zapowiadany The Holographic Principle ma być cięższy, bogatszy kompozycyjnie i brzmieniowo, z większym chórem i z większą ilością instrumentów nagrywanych na żywo (sekcja dęta, dodatkowe perkusjonalia itp.). Tak jest w rzeczywistości, ale czy zespołowi udało się wznieść Epikę na kolejny poziom? 1. Eidola W Starożytnej Grecji eidolonem (l. mn. eidola) nazywano duchowy obraz żywej lub zmarłej osoby, oraz cień lub widmo ludzkiej postaci. Klimatyczno-bombastyczny wstęp, który przedstawia atmosferę krążka. Piękne chóry, bardzo charakterystyczne dla Epiki, i mocne uderzenia instrumentów powodują leciutkie uczucie grozy, zwiastując ciekawą opowieść. Coen i Mark doskonale wiedzą jak budować atmosferę albumu. Warto zwrócić uwagę na budujące klimat partie cymbałków i pewien element wokalny, którego nigdy wcześniej nie było w brzmieniu Epiki. :) 2. Edge of the Blade Drugi singiel promujący płytę, który traktuje o akceptowaniu siebie, oraz sugeruje by nie koncentrować się na rzeczach mało istotnych. Charakterystyczne dla tego utworu jest wykorzystanie przez Simone różnego wokalu: od popowego, po bardziej rockowy i delikatny. W mostku możemy usłyszeć growl Marka przeplatany agresywnymi riffami. Refren piosenki jest jednym z łatwiej przystępnych na albumie. Warto zwrócić uwagę na sekcję instrumentów smyczkowych w refrenach, która idealnie łączy się z gitarowymi riffami. [video=youtube] 3. A Phantasmic Parade Wg Simone utwór nawiązuje do filmu Matrix i koncepcji manipulowania snami by stworzyć nową rzeczywistość. W intro słyszymy partie pizzicato wspierane grą Isaaca i Marka. Zwrotki to jeden z kilku wokalnych eksperymentów Simone, natomiast refreny to dialog wokalistki z chórem. W środkowej części nie mogło zabraknąć Marka i jego growlu, któremu wtórują równie agresywne riffy. Warto zwrócić uwagę na sposób śpiewania Simone w zwrotkach i pracę chórów. 4. Universal Death Squad Pierwszy singiel promujący wydawnictwo. Warstwa liryczna traktuje o zagrożeniu jakie niesie ze sobą budowanie maszyn do zabijania obdarzonych sztuczną inteligencją. Smutne skrzypcowe intro poprzedza ciężkie gitarowe riffy a następnie przeplata się z nimi. Na wokal Simone w zwrotkach nałożono warstwy, przez co sprawia wrażenie wyśpiewanego przez maszynę. Jest to jeden z najbardziej energicznych utworów na płycie i posiada jeden z najbardziej chwytliwych refrenów. Warto zwrócić uwagę na dialog chórów z wyraźną sekcją dętą w drugiej części utworu. [video=youtube] 5. Divide and Conquer Utwór zwraca uwagę na sytuację na Środkowym Wschodzie i niepełnym przekazie mediów na ten temat. Traktuje o politycznej grze, w której zachodnie korporacje "podbijają" te tereny dla zysków. W intro słyszymy strzały z broni palnej oraz krótkie orkiestralne intro. Następnie pojawiają się potężne chóry i riffy zapowiadające dialog wokalny Simone i Marka w zwrotkach. W drugiej części utworu blackmetalowe riffy poprzedzają partie orkiestry wspierane przez intensywną grę perkusji. W tle możemy usłyszeć wypowiedzi polityków (swego czasu zwanymi "wyzwolicielami Libii"): Johna Kerry'ego, Davida Camerona, Nicolasa Sarkozy, Baracka Obamę i Hillary Clinton. Warto zwrócić uwagę na jedno z najbardziej charakterystycznych wejść chóru na albumie. 6. Beyond the Matrix Aby zrozumieć, że żyjemy w Matrixie, musimy spojrzeć na to z szerszej perspektywy. Patrząc wyłącznie wokół siebie nie dostrzeżemy zbyt wiele. Wstęp, który jest jednocześnie najbardziej chwytliwym refrenem na albumie, jest całkowicie wyśpiewywany przez chóry. Jeden z łatwiejszych w odbiorze utworów. W drugiej części utwór na chwilę zwalnia, Simone czaruje swoim delikatnym wokalem wspieranym przez kameralną orkiestrę. Wtedy pojawia się olbrzymi kontrast, którym jest partia growlu Marka wspierany przez agresywną pracę gitar i sekcji dętej. Warto zwrócić uwagę na melodyczny refren i kontrast w grze orkiestry i wokali. 7. Once Upon a Nightmare Piosenka o utracie niewinności, życiu bez szczęśliwego zakończenia. Albumowy "wyciszacz", przynajmniej w pierwszej części. Długie orkiestralne intro zapowiada piękny, bardziej klasyczny śpiew Simone z akompaniamentem delikatnego pianina. Nastrój jest bardzo melancholijny, podkreślają to "rozmyte" recytacje w tle. W drugiej części utwór trochę przyśpiesza i włączają się gitary, chóry i perkusja. W tle możemy usłyszeć operowe wokalizy Simone. Warto zwrócić uwagę na wyjątkowy nastrój utworu oraz wzruszający wokal Simone. 8. The Cosmic Algorithm Maszyny operują na liczbach i kodach. Podobne algorytmy możemy znaleźć w naturze, co nasuwa wniosek, że cały Wszechświat jest zbudowany na matematycznych kalkulacjach. To skłania nas do zadawania pytań o sens naszego istnienia. Wstęp jest bardzo energiczny. Można powiedzieć, że to typowy Epikowy utwór, w którym jest wszystkiego po trochu: wyraźne riffy i gra perkusji, growl, chóry, orkiestracje w tle. Warto zwrócić uwagę na solówkę gitarową Isaaca w drugiej części utworu. 9. Anscension - Dream State Armageddon Uświadomienie sobie, że żyjemy w hologramie i odnalezienie klucza do zagadek Wszechświata niesie ze sobą zagrożenie utraty sensu życia i zaburzenie całego ładu świata. Dramatyczne intro potęguje melancholijny wokal Simone. Następnie słyszymy mocną i wyraźną partię Marka, wspieranego przez naprawdę szybkie riffy i perkusję. W drugiej części słyszymy recytacje Arjena. Jeden z bardziej charakterystycznych utworów na płycie. Warto zwrócić uwagę na narastające partie chórów oraz na pracę sekcji dętej, która buduje mroczny klimat. 10. Dancing in a Hurricane Kolejny utwór traktujący o aktualnej sytuacji na świecie a konkretniej o kryzysie migracyjnym i o dzieciach próbujących cieszyć się swoim dzieciństwem w niebezpiecznym środowisku dotkniętym wojną. Orientalne wpływy zawsze były bardzo silne w brzmieniu zespołu. W tym utworze słychać to najbardziej. Delikatna orkiestracja i wyraźne partie perkusji od razu przypominają nam o Wschodzie. Napięcie powoli narasta w chwili wkroczenia basu, gitar i perkusji Arjena. Po raz kolejny mamy do czynienia z bardzo chwytliwym refrenem, który głęboko zapada w pamięć. Jedna z ciekawszych kompozycji na krążku. Warto zwrócić uwagę na bardzo charakterystyczne orientalne orkiestracje, liczne perkusjonalia, dzwonki itp. oraz na bardzo charakterystyczną pracę sekcji dętej. 11. Tear Down Your Walls Wszyscy jesteśmy otoczeni przez metaforyczne ściany, które blokują nasz rozwój. Musimy je wyburzyć jeśli chcemy iść dalej. Mark Jansen wyjaśnia, że na początku utworu słyszymy wrony, które w szamanizmie strzegą świętego prawa i nic nie jest w stanie umknąć ich wzrokowi. Delikatne pianino, skrzypce i obój to wstęp do naprawdę agresywnych riffów. Prawdopodobnie najcięższy utwór na płycie. Zwrotki śpiewane są przez Marka, natomiast refreny to połączenie partii chórów i Simone, które idealnie mieszają się ze sobą. Warto zwrócić uwagę na ciężkie gitarowe riffy i bardziej klasyczny wokal Simone w refrenach. 12. The Holographic Principle - A Profound Understanding of Reality Świadomość życia w hologramie może być przerażająca, ale też ekscytująca, ponieważ wywróciłoby to świat, który znamy, do góry nogami. Utwór tytułowy zawsze miał szczególne znaczenie i nie inaczej jest w tym przypadku. Zespół postawił tutaj na bardziej progresywne brzmienie. The Holographic Principle jest bardzo rozbudowany i nieprzewidywalny, ponieważ nastrój zmienia się bardzo często i nierzadko gwałtownie. Szala przechyla się raz w bardziej agresywną, raz bardziej stonowaną stronę. By w pełni zrozumieć ten utwór potrzebujemy kilkunastu (jeśli nie kilkudziesięciu odsłuchów). Nie ma w nim ani jednego nudnego momentu, co sprawia, że w ogóle nie odczuwamy tego, że utwór trwa ponad 11 minut. Warto zwrócić uwagę na bogactwo kompozycji, chwytliwych riffów i kombinacji orkiestry z metalowym brzmieniem. Na uwagę zasługują również świetnie zaaranżowane partie chórów. Album po kilku odsłuchach wydaje się mocniejszy od poprzednika, bardziej doniosły. Wielki muzyczny spektakl oparty na bardzo zróżnicowanej muzyce i wokalu. Przesłaniem albumu jest koncepcja holograficznego wszechświata, zwrócenie uwagi ludzkości na równowagę i powściągliwość w inwestowanie w technologię bo może być to zgubne i niebezpieczne oraz porusza on problemy współczesnego świata. Mocno widoczna zmiana to zastosowanie skrzypiec, dęciaków i różnorodnych dodatkowych instrumentów i perkusji w całym krążku. Chóry złożone z doskonałych śpiewaków i umiejętność wplatania muzycznych kontrastów to absolutne mistrzostwo Epiki. Każdy z muzyków/członków zespołu pokazuje swoje umiejętności czyniąc to na najwyższym poziomie. Wykorzystanie wielu muzycznych "epizodów": orientalnych, symfoniczno-, death-, black-metalowych, a także progresywnych stawia album na podium jako jeden z najlepszych krążków tego roku. Bez wątpienia The Holographic Principle to godny następna The Quantum Enigma. Album podnosi poprzeczkę jeszcze wyżej, co będzie ogromnym wyzwaniem dla Holendrów na przyszłe lata. Nasza ocena albumu: 9/10 Autorzy: Beata, Adrian
  3. 1 point
    O, na wielkiego glana! Tonę w niedokończonych pracach! Mam tylko tydzień, nim wybuchnie bomba zwana potocznie studiami, żeby skończyć chociaż kilka tych cyfrowych. Skończyłam krótki komiks na GIMP-ie właśnie. Pokrótce powiem o co tu chodzi: jakoś pod koniec wakacji próbowałam poćwiczyć pisanie, bo dawno tego nie robiłam, ale z braku pomysłów ruszyłam cudzą historię tj. zaczęłam pisać fanfiction. Publikować go nie zamierzam (nawet go jeszcze nie skończyłam i kto wie, czy i kiedy mi się to uda) - to miała być tylko moja prywatna praktyka sprawności literackiej i intelektualnej w ogóle. Fanfiction dotyczyło Holmesa, bo byłam świeżo po książkach, które mnie urzekły. Pomyślałam sobie jak koszmarnie ten fanom się rozrósł i jak daleko odfrunął od korzeni i postanowiłam napisać opowiadanie tak bliskie do tych Doyle'a jak to tylko możliwe i stylistycznie, i tematycznie. Wymyślenie intrygującej zagadki kryminalnej to nie lada wyczyn! Jak już pisałam - nie skończyłam. Ogólnie nie przepadam za fanficami, dlatego też raczej nie opublikuję (większość z nich to forma rozbudowanych literackich coverów, które wypaczają treści oryginalne tak bardzo, że wołają wręcz o pomstę do nieba! Pastisz, pastisz, pastiszem pogania!)... No, ale tak sobie rysowałam na kartkach komiksy, ilustrujące sceny z książek Doyle'a w te wakacje i pomyślałam, że sobie to samo poćwiczę na GIMP-ie (że się przeproszę z tym programem, do którego nie mam cierpliwości) i sobie narysowałam... początek mojego opowiadania. Tego krótkiego komiksu też nie chciałam publikować początkowo (miałam zamiar tylko GIMP-a poćwiczyć), ale jakoś tak ładnie wyszło... :D I to miało być niby to "pokrótce"? Brawo Tai. To akurat jest ilustracja do samego początku opowiadania: Watson wraca zmęczony z pracy (z Holmesem już nie mieszka, bo go porzucił dla żony) i spotyka Billy'ego Wigginsa (takiego młodzieniaszka, którym czasem Holmes razem wraz z innymi dzieciakami z ulicy się wysługiwał za drobną opłatą; żeby kogoś śledziły itd.), który przekazuje mu list od Holmesa. Watson jest co prawda zmęczony, ale tak dawno nie widział starego przyjaciela, że cieszy się, iż znowu jest mu potrzebny w jakiejś nietypowej sprawie... jak mówi tytuł komiksu: gra się rozpoczyna! :D "The game is afoot"
  4. 1 point
    Miło nam to słyszeć (czytać)! ;) Mnie też często recenzje zachęcają do posłuchania danego albumu. Często otwierają nam oczy na elementy, których nie dostrzegamy - dzięki temu odbiór staje się ciekawszy. :)
  5. 1 point
    Teoretycznie to powinienem właśnie teraz siedzieć i czytać "Cierpienia młodego Wertera", ale na samą myśl o tym mnie mdli. Będzie to chyba jedna z niewielu lektur, których nie dam rady przeczytać. Obecnie czytam "Opowieści z Meekhańskiego pogranicza. Północ - południe" Robeta Wegnera. Jest to zbiór kilku opowiadań umieszczonych w takim standardowym świecie fantasy jak mi się na razie wydaje. Przeczytałem dopiero 150 stron i tak na prawdę ciężko mi oceniać. Jak na razie autor niczym mnie nie zaskoczył, ale mimo wszystko książka mi się jak na razie podoba. Bohaterowie są ciekawi, akcja także. I jeśli poziom zostanie utrzymany, z pewnością sięgnę po następne części. Jest jeszcze jeden zbiór opowiadań i 2 powieści. Nie zapowiada się, że będzie to coś porównywalne do książek Sandersona, Rothfussa czy Bretta, ale, do tych autorów, według mnie, ciężko jest porównywać kogokolwiek. Ktoś może czytał?
  6. 1 point
    Naprawdę świetna recenzja! Dokładna, barwnie napisana i co najważniejsze autentycznie zachęcająca. Nie mogę się doczekać nowego albumu. Odkąd przeczytałem artykuł, słucham non stop "Quantum Enigma" ;)
  7. 1 point
  • Member Statistics

    • Total Members
      1166
    • Most Online
      1079

    Newest Member
    Miltonreinc
    Joined
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.