Ciągle zapominam, żeby coś tu napisać. Dlaczego? :O
Izzy, Ty jarasz się niesamowicie, ja jaram się jak Rzym za Nerona :D
Niby od reunionu upłynęło już wystarczająco dużo czasu, żeby oswoić się z myślą, że znów grają razem. Tylko, że wciąż nie mogę w to uwierzyć. Kiedy pierwszy raz oglądałam filmiki z koncertów, miałam wrażenie, że to nagrania z ich "starych dobrych czasów". Potem przyglądałam się bliżej... Wydawali się starsi... Patrzyłam jeszcze uważniej... I kończyło się to sałatką z mózgu, bo brzmią tak dobrze jak kiedyś, a dzieje się to teraz, w tym roku i w ogóle jak to możliwe (nie mam pojęcia jak oddać to, co teraz myślę. Ktoś rozumie mój rozemocjonowany bełkot?). Najbardziej chyba cieszy mnie fakt, że Axl śpiewa tak dobrze jak te 25 lat temu. To o jego głos martwiłam się najmocniej, bałam się, że będzie piszczał i świszczał jak do niedawna i wszystko tym zepsuje. Chyba zebrał się do kupy ♥
Ojej, mam nadzieję, że będzie DVD, byłby to idealny prezent na 18-nastkę (no dobra, wolałabym ich koncert, ale DVD też może być ;D)