Jump to content

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 02/21/16 in all areas

  1. 5 points
  2. 3 points
    Kiitti, Paula :D A teraz zarzucam efekt dzisiejszej nudy. Wish I had jeszcze tak ze tydzień ferii. Bo dopiero zaczynam się rozkręcać, a tu jutro trzeba wracać do tej małej żebraczej negatywności zwanej Wrocławiem. No nieważne. Pomyślałam dzisiaj - narysowałabym coś. No to machnęłam Tuomasa w dwie godzinki. Jest to chyba jakiś efekt uboczny mojej wczorajszej rozmowie z Adrianem, że Holopainen nie zasługuje na swój fandom. Na ten rysunek też nie zasługuje. Ale nie mogłam narysować Brendona dwa razy z rzędu
  3. 2 points
    Początek semestru nie interesuje mnie :v No to dzisiaj mamy Jessego z The Neighbourhood. Wiem, że trochę fail, bo to zbytnio Jessego nie przypomina (coś mu się stało z twarzą :<), ale zostawię to tu i zobaczę co się stanie :D Mam jeszcze mini dylemat - czy dodać jeszcze jedną linijkę tekstu pod 'anyway', mniejszymi literami koło nogi 'you make me wanna die'. Czy to już by było za dużo?
  4. 2 points
    Hahah, Sami ♥ Zdaj maturę z matmy na prawie 100%. Nie wiedz, jak działają cyfry rzymskie. :D
  5. 2 points
    I mnie tu nigdy nie było? Dziwne. A biorąc pod uwagę, że od paru dni się tak ładnie nudzę... :> Widziałam, że wszyscy wymieniają albo starych wyjadaczy w metalu albo starych wyjadaczy w popie. A ja jakoś tak... Wymienię kogo tam lubię i w ogóle :v Bez rankingów ani żadnych numerków, wymieniam: - Devin Townsend. Za całokształt. A najbardziej za w Kingdom. I za to, że robi to też na żywo. :) - Ville Valo. Za te kawałki śpiewane w i za charakterystyczną barwę. - Luke Spiller, gośc, który nagrał TO z Oldfieldem i brzmiał cudownie, ale też nagrał ze swoim zespołem i brzmiał kompletnie inaczej (co nie znaczy, że źle) - Mikael Stanne. Za . Tak, tam w tle jest cudowny growlowo screamowy krzyk ♥ I za płynne przechodzenie z krzyku do klasycznego wokalu. - Jesse Rutherford. Za kompletny brak techniki wokalnej i za bycie sprytnym. Gość tak dobiera sobie tonacje i komponuje , żeby nie było słychać, że nie ma żadnej techniki :) - Freddie Mercury. Za bycie Freddiem, :D Uwielbiam gościa. - Marco Hietala. Za bycie badassem. A ponad to posiadaczem - Roy Khan. To samo, co u Ville. barwa ♥ I na koniec... *drumroll* Tak. On też musi się pojawić. Brendon z Panic! at the Disco. Człowiek, który nie bierze siebie samego poważnie, bawi się swoim wokalem, a na żywo brzmi tak samo dobrze jak w studiu. I ma niesamowitą skalę.
  6. 2 points
    To jak wrzucacie misiaczki, to ja też wrzucę xD I Saaami, super Ci w tych czarnych, ale w obu wyglądasz bardzo dobrze :D
  7. 1 point
    1979 :) LXX to 50 z dwiema dziesiątkami, a potem jest jeszcze IX, i... właśnie :) Z tą Chiarą podbijam. Wyślij, ona takie rzeczy wrzuca na fejsbukę, z tego co widziałam. Śliczny tatuaż ^^
  8. 1 point
    Ktokolwiek słyszał to arcydzieło? Lubiłam oryginał i nadal lubię, ale to, co ten pan tu zrobił, to jest piękna rzecz ♥ [video=youtube]
  9. 1 point
    Ależ gdyby nie Jani, to nie byłoby cudownego duetu Kotipelto i Liimatainen, jak Holmes i Watson, kim byłby Koti bez swojego Janiego :D
  10. 1 point
    Zastanawiam się, czy to nie jest kwestia tego, czy tekst czyta się, czy się go śpiewa/słucha w piosence. Chociaż w sumie i tak masz rację, bo w niektórych momentach musiałam sobie przypominać, jak dany wers miał lecieć, ze względu na tą nieregularność i długość, więc tak czy tak, przeszkadza to trochę w ogarnięciu tekstu. Bardzo cenna uwaga! To nie Kotipelto, Jani to Liimatainen :D Wspominając to nazwisko aktywowałaś fangirling, a tak dobrze mi szło słuchanie Dream Theater 3 Pierwszy raz usłyszałam to w jakiejś piosence i strasznie mnie denerwowało, że można użyć obok siebie dwóch wyrazów tak samo brzmiących :D Ale tu mi pasowało i właściwie to dość ciekawy temat, przyjrzę się temu bliżej. Właśnie dzięki temu, że wspomniałaś homonimy, ogarnęłam, że "Faythe" z nowego albumu DT wymawia się jak "faith" D: Aż sięgnę do tekstów, bo to bardzo ciekawe, co oni tam zrobili. Faktycznie, sporo tego jest, ale właśnie chodziło o podkreślenie tematu :) Dziekuję, Paula ♥ Właśnie takiego komentarza potrzebowałam! Nie odbieram niczego, jako czepianie, wymądrzanie się itd., tylko jako opinię opartą na wiedzy i wyrażoną w normalny sposób. Na jaki adres mam wysłać kuriera z czekoladkami? :D Paljon kiitoksia! ♥
  11. 1 point
    To ja może napiszę konstruktywny komentarz pseudointerpretacyjny. Tak ambitnie sobie założyłam, ale nie wiem, jak to się skończy... ;) Jest ciekawy klimat, bardzo dobrze brzmiące rymy, łatwo jest się wczuć w treść wiersza. Nie podoba mi się natomiast nierytmiczność, każdy wers ma inną liczbę sylab, to trochę dekoncentruje przy czytaniu - bo stylistycznie jest to wiersz, ale czyta się jak prozę. Za to dobór słów jest bardzo odpowiedni, stylistycznie wszystko do siebie pasuje (na ile pozwala mi to zauważyć moja znajomość angielskiego, rzekomo B2+/C1). Nawet wyraźnie odbija się Twoje językowe naśladownictwo tuomaszy; są takie charakterystyczne dla jego twórczości słowa i frazy, które pojawiają się w każdej albo co drugiej piosence. Te, których używasz w Rising star, są charakterystyczne do wczesnej twórczości NW, tak do CC. Chociaż przyznam się szczerze, że nie znam za bardzo Kotipelto i nie mogę pod tym kątem ocenić, ale pewnego rodzaju kalkę językową względem Dead Boy's Poem zastosowałaś z dużym wyczuciem, a to bardzo dobrze świadczy i o Twojej znajomości angielskiego, i zmyśle lingwistycznym - czyli, w skrócie, masz potencjał. :) Co jeszcze... Niektóre wersy są trochę za długie. Te 13 zgłosek jest jeszcze okej, nawet to wg niektórych idealna długość, ale te 14-15 to już za dużo. Ale to właściwie nadal w temacie rytmiki, który poruszałam wcześniej. "No universe is wide enough to take my eyes off of you" - tutaj, na przykład, jest taka ciekawa rzecz, która - przynajmniej dla mnie - w tekście pisanym wygląda źle i źle się czyta. Ale za to w piosenkach sprawdza się idealnie i brzmi bardzo dobrze. Biorąc pod uwagę, że Twoje wiersze są utrzymane w konwencji piosenek, to jednak na plus. ;) Zresztą, jeśli takich słownych gier homonimami jest już więcej w jednym utworze, to nawet w wersji pisanej wygląda to super. Może powinnaś spróbować czegoś takiego? :) Strasznie dużo razy powtarzasz zaimki "you" i "me". Z jednej strony to buduje takie porównanie, dwa światy: cały Wszechświat, taki ogromny, i nas dwoje, tacy mali, ale najważniejsi. Chociaż, jak dla mnie, grammarnazi, i tak trochę za dużo tych mniów i ciebiów. ;) Aczkolwiek to nie jest jakiś duży minus. To chyba tyle: bardzo mi się podoba, mimo że się czepiam - ale to dlatego, że wiem, że takie moje ewentualne wskazówki naprowadzą Cię na jeszcze lepszą drogę i będę miała jeszcze fajniejsze rzeczy do czytania. No i co jeszcze - twórz, ja czekam! :> PS Przepraszam, że jakoś górnolotnie i przemądrzale zabrzmiał ten komentarz - to chyba wina tego ciągłego uczenia się do matury z polskiego. :c
  12. 1 point
    Nowy kolor. Już nie jestem blond ♥ Chociaż chciałam całkiem czarny, to ten też daje radę :) Kiedyś Teroz
  13. 1 point
    Znowu to zrobiłam O.o My loveletter to nobody #2 aka The longest shit ever writen (by me) I to ma być znowu piosenka. Nawet coś mi w głowie gra, ale jest jakoś podejrzanie podobne do :> No dobra, let's face it. Rising star Those memories I've held so dear now find its way out The days of love and thrill and laugh are what I dream about Entwined in eternal unity beyond the time, in space We would dwell in the ocean black and light each other's ways If only you could see with my eyes what you have now become A broken solitary with no faith inside his heart There's no life in your ocean eyes, no hope in empty gaze Your one wish could change it all if you dared to take the chance No darkness has the power to hide me from you No universe is wide enough to take my eyes off of you I'll always be here guiding you and shelter you from pain You only need to think about me and believe I'm out there Long ago I could be so close but time has made me go And you realised your northern star was what you needed the most I saw your tears, I felt your pain, I wished I could be there To end your suffering and light up your saddened face Now hear my call and open your eyes, see the rising star Above the woe and all false lights notice your only one Share with me the astral dream, let our worlds collide And we'll shine forever like diamonds in the blackness of northern sky No darkness has the power to hide me from you No universe is wide enough to take my eyes off of you I'll always be here guiding you and shelter you from pain You only need to think about me and believe I'm out there Whenever you look into the Constellation of Tears Remember I am there watching over you Whenever you miss the brightest star of the universe Just call my name and I'll shine Only for you No darkness has the power to hide me from you No universe is wide enough to take my eyes off of you I'll always be here guiding you and shelter you from pain You only need to think about me and believe I'm out there Inspirowane bardzo mocno twórczością Janiego, i bardzo mocno słabsze od jego tekstów :D W ogóle to mam wrażenie, że coś pomieszałam z czasami, ostatnio wszędzie bym wstawiała Perfecty. Jak ktoś się dopaczy błędów to proszę o info! I moje słownictwo jest zbyt mało sophisticated, czas się wziąć za naukę. No, to sama sobie już skomentowałam, teraz liczę na Was :D Co myślicie? Jak bardzo jest źle? Jakieś uwagi, rady, wskazówki?
  14. 1 point
    Did u miss me? Oczywiście, że średnio. A szczególnie teraz, kiedy mam fazę wiadomo na co i czego można się po mnie spodziewać. Otóż tak. Bez zbędnego owijania w byleco, prezentuję Wam efekt dwóch dni roboty. Węgiel for the win :D Let me entertain you! <--Dobra jakość nieziemniakowa, ale kolory dziwne A tu kolory takie, jakie serio są:
  15. 1 point
    Ja też mam tatuaż - zrobiłem go pod koniec listopada! :) I teraz zaczynam mieć bzika na ich punkcie, w planie mam jeszcze co najmniej trzy. Te, które chcę zrobić: skrzydło na lewym ramieniu, kolorowy lew na prawym, zestaw piór wokół nadgarstka i coś jeszcze na szyi, ale nie mam pojęcia co. Jeśli mi się uda, kolejny tatuaż zrealizuję w lutym, podczas pobytu w Polsce ;) A teraz zdjęcie mojego pierwszego tatuażu (nie mam innego zdjęcia, zrobiłem go w ten sam dzień co tatuaż): Jest to las wkoło lewego nadgarstka, niestety słabo widać ;) _____ Oprócz tatuażu coraz poważniej myślę nad tunelami w uszach ;) Ale zrobię je, dopiero wtedy, kiedy wszystkie tatuaże, które mam w planie będą zdobić moje ciało ;)
  16. 1 point
    Dzięki Paula ^^ Kiedy już Tobie się coś mojego podoba, to już jest turbo dobrze :D + bonus. I ain't even sorry, dobrze, że w digitalu można wymazywać bezsensowne gunwo które się zmalowało... xD
  17. 1 point
    Portret Holomasa Tuopainena, cukierkowe pastelowe kolory, ale cierpienie, które bije z tego obrazka jest prawdziwe (hehe, lel, nie.) :D "Oh Princess, why won't you spin?"
  • Member Statistics

    • Total Members
      1166
    • Most Online
      1079

    Newest Member
    Miltonreinc
    Joined
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.