Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 11/01/15 in all areas
-
5 pointsWczorajszy koncert był mega :happy: Mimo, że musiałam wyjść z Epiki już po godzinie, to mam piękne wspomnienie z tego wieczoru. Eluveitie dali z siebie wszystko, tak samo jak pogujący fani ♥ Isaac z Epiki zrobił mi wieczór, tak się wczuwał w tą muzykę i grał całym sobą :D No i żaden inny zespół nie headbanguje tak pięknie jak Epica!
-
3 points
-
2 pointsDzień po koncercie, emocje opadły, to trzeba jakieś krótkie sprawozdanie zrobić! :D Na koncert poszedłem w sumie pół godziny przed otwarciem drzwi, kolejka nawet spora, ale i tak wiedziałem, że nie dopcham się do pierwszego rzędu, bo najpierw VIP-y wchodziły. Więc spokojnie czekałem, okazało się, że ludzie jakoś specjalnie nie spieszą się być z przodu, więc byłem w drugim rzędzie. Scar Symmetry w skrócie, nawet w porządku, ale tylko czekałem, aż się skończy :D Eluveitie nareszcie się zaczęło i dali czadu, naprawdę, to im trzeba oddać, dużo bardziej mi się podobało teraz niż na Woodstocku. Mimo że nie ogarniałem części piosenek, bo jakoś nie siedzę w ich muzyce, to i tak się świetnie bawiłem. A Anna cały czas się do mnie uśmiechała :D Tylko szkoda, że The Call Of The Mountains znowu po niemiecku śpiewali, bo to mój ulubiony utwór, ale trudno. A jakoś pod koniec ich występu nagle spadł na mnie człowiek i mnie zupełnym przypadkiem wepchał do pierwszego rzędu!!! I część Eluveitie i całą Epikę byłem w pierwszym rzędzie ^^ No i w końcu zaczęła się Epica, emocje nie do wytrzymania! Zaczęli intrem z nowej płyty. Zresztą setlista była następująca: Originem The Second Stone The Essence Of Silence Sensorium Chemical Insomnia Unleashed Martyr Of The Free World Cry For The Moon The Obsessive Devotion Victims Of Contingency The Phantom Agony Specjalny Halloweenowy Utwór Sancta Terra Unchain Utopia Consign To Oblivion Koncert był naprawdę nieziemski. Dawno tak się nie wybawiłem - skakałem, śpiewałem, tylko czasem już oddychać nie miałem kiedy :P Ale dałem jakoś radę, nawet ochroniarza o wodę poprosiłem, to mi dał! Simonka zaśpiewała specjalny halloweenowy utwór, którego refren leciał "This is Halloween, this is Halloween..." taki przerywnik. Ktoś z tłumu dał jej uszy kotka i tak latała z nimi przez resztę koncertu, nawet domalowała sobie potem wąsy kocie :D Podczas jednej z piosenek (chyba Sancta Terra) gitarzyści zeszli ze sceny pod barierki i grali metr ode mnie! Udało mi się złapać nawet kostkę do gitary Isaaca! A po koncercie wyszedł do nas Mark i robił zdjęcia z nami i rozdawał autografy!!! Mam z nim super zdjęcie i autografy na bilecie i na płycie "The Divine Conspiracy". Warto po koncertach czekać chwilę :D Dzisiaj leczę się z zakwasów, ale jestem tak zadowolony z koncertu, że chyba bardziej być nie mogę . Najbardziej cieszę się chyba z tego, że zagrali Sensorium, bo w Warszawie ostatnio nie grali. Setlista była raczej przeciętna, ale i tak super. Jedynym minusem było chyba nagłośnienie, które było dość słabe, wokal czasem się gubił, co nie przeszkodziło w dobrej zabawie. Podsumowując - idealnie! Czekam na następnym koncert z nową płytą już :D A w załączniku zdjęcie z Markiem
-
2 pointsPrzedwczoraj wyszedł nowy album The Neighbourhood. Just sayin... :> [spotify] [/spotify]
-
1 pointDlaczego mamy temat o włosach, a nie mamy tematu o kosmetykach? Jakieś 95% forum to panie (jeśli znajdzie się tu jakiś nadworny statystyk, który mi ładny procent policzy, to niech to zrobi, ale na moje oko jest 95% i koniec :D), więc panowie, czy tego chcecie czy nie, będziecie sobie mogli poczytać o tym jaki krem jest najlepszy na stopy albo jaki kolor szminki jest najmodniejszy w tym sezonie. :D Więc poczułam wielką potrzebę założenia tego tematu, bo nie mam się kogo zapytać o radę, a internetu o radę pytać nie warto. Mój kochany podkład, którego używałam całe lato, nagle zaczął mi wysuszać skórę na tyle, że po godzinie od nałożenia makijażu mam takie małe, słodkie wałeczki podkładu na całej twarzy i to wygląda raczej średnio. :/ Nie mogę kupić innego, bo to jedyny, którego odcień nie powoduje, że moja twarz wygląda jak pomidor albo ma odcień pomarańczowej opalenizny Pameli Anderson w Słonecznym Patrolu. Cóż robić, dziewczyny? Krem? Peeling? Okład z łez jednorożca?
-
1 pointTak, zgadzam się. :) Koncert był na sto procent mega. Scar Symmetry nawet było spoko. Ale Eluveitie zaskoczyło mnie pozytywnie. Tak, to tylko kilka piosenek słucham. Ale koncert sprawił, że uwielbiłem ten zespół. Obudził we mnie metalowego demona. Kark mnie boli :D A na Epice mi już plecy wysiadły. Były fajne statywy. I była Simone w skórzanej sukience i jej zarąbiste włosy. :) Jedno zastrzeżenie, zrąbali nagłośnienie na Epice, bo wokal było słabo słychać. Ale działo się sporo i to nie byle jak. No i dobry Kirku jakoś mnie zauważył :) A se tak myślałem "czy go spotkam?" Szkoda, że nie odnalazłem wszystkich. Ale ta sobota była wspaniała, właściwie sobotnie popołudnie. Przed koncertem byłem na zlocie fanów Epiki i Eluveitie. Nie wiem co powiedzieć, szooook :D Było cudnie.
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 pointNie czytamy z lenistwa i wygody - o wiele łatwiej jest posłuchać muzyki i czy obejrzeć film/serial, niż sięgnąć po książkę i poświęcić jej przynajmniej parę godzin w łącznym rozrachunku. O wiele łatwiej jest przeczytać jakiś artykuł w sieci - nie dość, że nie trzeba nic dodatkowo nosić ze sobą, to jeszcze mózg się tak nie męczy, jak przy czytaniu tradycyjnym. Chodzi o to, że wyróżniamy dwa typy czytania: szybkie (na urządzeniach mobilnych, zazwyczaj na komputerze) i długie (w wersjach papierowych). I nie jest to ten podział, który mówi o szybkiej, pobieżnej metodzie czytania i tej dogłębnej, chociaż trochę podobnie to funkcjonuje. Mózg człowieka używa innych rodzajów pamięci do kodowania informacji przeczytanych przy użyciu różnych urządzeń niż tekstów na papierze. (Nie pamiętam dokładnie, jak to działa, ale czytałam kiedyś taki właśnie artykuł w Newsweeku). A tak w kwestii książek, to skończyłam właśnie drugą część Mrocznych Materii Pullmana, Magiczny nóż, i, ku pocieszeniu Evi, dodam, że kończy się w tak samo beznadziejnym momencie, co pierwsza. Wygląda to tak, jakby cała trylogia została podzielona na części na siłę, pod naciskiem wydawcy. Równie dobrze mogłoby tego podziału nie być. I, szczerze mówiąc, szlag by mnie trafił, gdybym miała wypożyczony/kupiony tylko jeden tom i nie mogłabym czytać dalej. Bo nie zamykają się praktycznie żadne wątki i akcja, jak gdyby nigdy nic, płynie sobie dalej. Zaczęłam (no, jestem w połowie) jeszcze Sklepy cynamonowe Schulza. Bardzo mi się podoba, człowiek ma genialny styl (i już wiem, dlaczego Schulz przyjaźnił się z Witkacym... obaj byli pier szurnięci). Może jeszcze dzisiaj skończę i zacznę Granicę Nałkowskiej, bo wczoraj nam polonistka zapowiedziała, że będziemy przerabiać. A że czytałam już Medaliony, które wywarły na mnie dość duże wrażenie, to nie mogę się doczekać, aż się będę mogła przekonać, czy tak samo będzie z tą Granicą.
-
1 pointCoraz więcej książek, coraz mniej czytelników - co sądzicie o takim zjawisku, jakie obecnie istnieje na rynku. Mamy od dekad spadek czytelnictwa (i to jest gorzej niż podawany fakt, że 60% Polaków nie przeczytało nic w mijającym roku, bo do badań liczą też poradniki, przewodniki, magazyny, książki do nauki na studiach itp, prawdopodobnie te 10%, które czyta więcej niż 6 książek rocznie, to jest ta grupa faktycznie czytająca). Z drugiej strony mamy coraz więcej książek na rynku, coraz więcej się wydaje polskich rzeczy, jak i coraz więcej zagranicznego chłamu na szybko się przekłada, choć rynek przez dziesięciolecia się kurczył. Dla porównania w zeszłym roku wydano około 150 kryminałów/sensacji polskich autorów, jeszcze dwie dekady temu raptem kilka pozycji rocznie. O fantastyce nawet nie wspominam, bo tu przebicie to są tysiące procentów. Książka stała się towarem, tytuł żyje kilka tygodni/miesięcy, ze wszystkich stron jesteśmy bombardowani nowościami, tego jest strasznie dużo. Natłok pozycji jest przerażający. Kto to wszystko kupi i przeczyta. Jak myślicie z czego to wynika, że choć coraz mniej osób czyta, to coraz więcej pisze/wydaje?? I dokąd to nas zaprowadzi? Sam się nad tym zastanawiam. Na pewno popularyzacja komputera i wygoda pisania, paradoksalnie internet, sukcesy polskich autorów na rynku, może brak większego sita i przesiewu w wydawnictwach i redakcjach, które myślą tylko o zyskach.
-
1 pointYours Is an Empty Hope z Baltic Princess z Tour Edition najnowszego albumu: http://www.t-online.de/unterhaltung/musik/cd-kritiken/id_75935842/nightwish-yours-is-an-empty-hope-video-exklusiv-hier-bei-uns.html Tak w ogóle to dzisiaj premiera tego krążka :D
-
1 pointOceanborn był pierwszą płytą NW, którą wysłuchałam. :) Byłam nią taka zachwycona, że codziennie ją sobie włączałam. Ten album ma niesamowity nastrój; jest pełen tajemniczości. Oceanborn uwielbiam słuchać nocą, podczas szybkiej jazdy samochodem - w takiej chwili mogę się przenieść wyobraźnią do zupełnie innego świata. :)
-
1 point
-
1 pointPolecam przesłuchać. Nigdy nie byłam fanką Panic!, ale to jest dobre. Jeśli lubicie dziwne połączenia dziwnej muzyki z dziwną elektroniką, przesłuchajcie sobie to. :D Wyszło przedwczoraj. [video=youtube]
-
1 point
-
Member Statistics