Jump to content

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 10/27/15 in all areas

  1. 4 points
    Doskonale Cię rozumiem Emi ♥ Ja ostatnio odkryłam, kim naprawdę chcę być i podzieliłam się tym z mamą, to tylko popatrzyła na mnie takim kpiącym wzrokiem. Nie przyszło mi nawet do głowy, żeby mówić tacie, bo on to już w ogóle ma pogląd, że jak ktoś nie pracuje dużo i ciężko fizycznie, to znaczy, że nic nie robi. W ogóle nie przypominam sobie, żeby któreś z nich pytało, jak mi idzie z gitarą. Niby jestem przyzwyczajona do radzenia sobie sama, bo nigdy nie sprawiałam im problemów i jakoś szczególnie się mną nie interesowali, ale jednak wsparcie czasem by się przydało. Nie chcę na nich narzekać, bo mam gdzie mieszkać, co jeść itd. ale chciałabym kiedyś móc powiedzieć "I'd like to thank my parents for their support, I wouldn't be here if they weren't there for me back then.". Oni we mnie nie wierzą, ale ja już uwierzyłam w siebie i robię swoje. For few are those who See with their own eyes Few who feel with their own hearts And few are those who Reach for the stars ;) P.S. Ale mamy terapię grupową, między innymi za to kocham to forum :D
  2. 2 points
    Z jednej strony cieszę się, że nie będę jedynym biotechnologiczno genetycznym świrem na tym forum, a z drugiej strony, jak czytam 'Najpierw studia, praca, pieniądze, a potem pomyślę o sztuce", to myślę 'you know nothing, Jon Snow' :) Chociaż z drugiej strony moi rodzice by Cię uwielbiali. Najpierw racjonalne myślenie, a potem ewentualnie jakieś bzdury typu sztuka czy coś... :) Ja w wieku 15 lat byłam zdecydowana zostać naukowcem (i teraz najprawdopodobniej tym naukowcem zostanę prędzej czy później, co za ironia losu :D), a potem przez całe liceum poszłam mocno w sztukę. Teatr, pisanie rzeczy, poezja, o malarstwie i szyciu nawet nie wspomnę ;) A teraz wiem, że trzeba po prostu znaleźć złoty środek (i to mówię ja, która w stanie 'równowagi zen" nigdy nie bywam) między robieniem swojej sztuki, a robieniem czegoś, żeby zarabiać hajs na życie i nie skończyć pod mostem. :D
  3. 2 points
    Obiecane filmiki :) W trakcie opowiadania zupełnie zapomniałam co chciałam powiedzieć i koniec końców wyszło zupełnie co innego niż zaplanowałam :D Powiedziano nam, że możemy mówić po polsku i tak też jest. Uznałam, że dla mamy też będzie bardziej komfortowo kiedy będę mówić po "naszemu" niżbym miała jej tłumaczyć moje gadanie :) [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=5qeXNeSRUbY [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=gMZ9l29LDaw [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=xUfddh1CxZA [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=luy2wP0xE5k
  4. 2 points
    Śniło mi się, że jechałam rowerem do mojej byłej koleżanki (wspominałam już gdzieś tu o niej), żeby oddać jej książkę. Przejeżdżałam obok łąki, którą ktoś właśnie kosił (moja kochana wieś ♥). Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale... Kiedy podjechałam bliżej to okazało się, że tym traktorem jeździ nie kto inny jak mój pan od angielskiego O.o Dzisiaj przez cały dzień nie mogłam normalnie na niego patrzeć w szkole :D
  5. 1 point
    [video=youtube]https://youtu.be/PQTbdmjH-Ws
  6. 1 point
    Ech, z dostrzeganiem tej swojej wartości to u mnie ostatnio różnie bywa :/ Moi rodzice akurat nie tępią moich tffurczych zapędów i chwała im za to, zawsze są ciekawi tego, co piszę, ale czy widzą w tym moją przyszłość... Swoją drogą, wkurza mnie trochę to marudzenie, żebym przestała olewać chemię, bo "nie wiadomo, czy to ci się kiedyś nie przyda, może zechcesz jak raz pójść na jakieś tam studia, ja w twoim wieku nie miałam pojęcia, co chcę robić później", itede, itepe. Wiem, że się zmieniam, wiem, że za parę lat nie będę taka sama, jak teraz, ale wiem też, co mnie interesuje, co daje mi satysfakcję, czego nie lubię, co chciałabym osiągnąć, ZNAM siebie. Naprawdę. Ja jestem bardzo introspektywnym człowiekiem i spędzam tyle czasu w swoim środku, że mniej więcej kojarzę, co tam siedzi. Mniej więcej, bo mniej więcej, ale to wystarczająco dużo. Wszyscy inni kojarzą o wiele mniej. W tym mama. Ona chce dobrze, wiem o tym, ale czasem chyba wydaje jej się, że wie lepiej, bo jest ode mnie starsza... Dobra, w tym momencie brzmię jak prawie zbuntowana jedenastolatka. Ale serio, czy jej doświadczenie jest jakieś uniwersalne? Co z tego, że kiedy ona miała szesnaście lat, to nie wiedziała, co chce robić w życiu? Ja nią nie jestem. Ja jestem Emi. To nie jest tak, że Emi już wszystko totalnie wie, ale Emi wie na pewno, że chciałaby tworzyć, i że nie lubi kilometrowych wzorów chemicznych. Jeszcze jedno, my eternal struggle: kiedy ktoś pyta mnie o to, co zamierzam robić w przyszłości, nie wiem, co odpowiedzieć, bo nikt nie weźmie marzeń o zostaniu artystką na poważnie. (Btw, ten moment, gdy siedzisz nad pieczołowicie pisanym przez ostatnie pół godziny postem i zastanawiasz się, czy jest aż tak głupi, że najlepiej byłoby go wyrzucić, czy może trochę mniej głupi i trzeba go tylko jeszcze trochę okroić, czy jeszcze mniej głupi i jako tako nadaje się do wstawienia. A geografia czeka.)
  7. 1 point
    "Prześcignij ślepców Oni będą wiedli cię poza światło" Jak to pisał pewien fiński nie-poeta. :) Super, że się nie poddajecie i realizujecie swoje zainteresowania i marzenia. ;) Macie w sobie wewnętrzną siłę, ale pomyślmy, ilu ludzi się poddało bo społeczeństwo na nich to wymusiło: "Jesteś zbyt niestandardowy. Przestań." Doceniam ludzi, którzy "nie zatrzymują się na horyzoncie" i "lecą ku marzeniom". Znacie swoją wartość, nikt inny nie musi. :)
  • Member Statistics

    • Total Members
      1166
    • Most Online
      1079

    Newest Member
    Miltonreinc
    Joined
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.