Jump to content

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 10/26/15 in Posts

  1. 4 points
    "Prześcignij ślepców Oni będą wiedli cię poza światło" Jak to pisał pewien fiński nie-poeta. :) Super, że się nie poddajecie i realizujecie swoje zainteresowania i marzenia. ;) Macie w sobie wewnętrzną siłę, ale pomyślmy, ilu ludzi się poddało bo społeczeństwo na nich to wymusiło: "Jesteś zbyt niestandardowy. Przestań." Doceniam ludzi, którzy "nie zatrzymują się na horyzoncie" i "lecą ku marzeniom". Znacie swoją wartość, nikt inny nie musi. :)
  2. 4 points
    Tak bardzo chciałam tu napisać coś mądrego, ale nie mam daru przemawiania... :D Napiszę krótko - DE to najfajniejsze forum, na jakie było mi dane trafić. Wszyscy jesteście wspaniałymi ludźmi, każdy z osobna czymś się wyróżnia i czuć tu w powietrzu myśl "tylko wariaci są coś warci". No i wytrzymujecie moje fazy - od Thorina, poprzez Jariego, do Kotipelto i nikt mnie jeszcze stąd nie wygonił za ten spam :D Zawsze na forum można znaleźć coś poprawiajacego humor albo dowiedzieć się czegoś nowego, ewentualnie ponarzekać. Mam nadzieję, że DE będzie funkcjonowało jeszcze wiele lat i uda się nam zrealizować razem dużo fajnych akcji :)
  3. 3 points
    STRATOVARIUS MA SNAPCHATA :happy: :happy: :happy: Edit: Właśnie nawiedził mnie listonosz ♥ P.S. Wcale nie wydaję całego hajsu na płyty/koszulki/koncerty/całkiem niepotrzebne rzeczy.
  4. 3 points
    Inglisz jest ok ;) Bardzo fajny filmik. Dobrze jest mieć taką mamę jak twoja! W ogóle tak trochę odbiegając od tematu - miałam okazję poznać rodziców niektórych z forumowiczów, o innych tylko słyszałam. Bardzo cieszy mnie to, że nie ma między wami a waszymi rodzicami jakiś wielkich spięć! Tyle się słyszy o tym, że pokolenia nie mogą się ze sobą dogadać - wy temu przeczycie! Jasne, że czasami są zgrzyty, ale mimo wszystko macie wspaniałych rodziców, którzy wiele rozumieją i wspierają was :) i chwała im za to :)
  5. 2 points
    Żeby nie było za słodko. Trafił im się tough fan, który dobre pochwali, a słabe wyśmieje. Takie jest życie :D
  6. 2 points
    Moje botki na jesień. Polecam, bo cena nie jest zła, a wyglądają super :) http://ccc.eu/pl/woman/catalog/cat-6607/349175
  7. 2 points
    Zapraszam na kolejną część mojego opowiadania, mam nadzieję, że się Wam spodoba ♥ Nic z tego nie zrozumiałam. Wzniosła oczy do nieba, zasunęła okiennicę i kazała mi podejść do stołu. Nie powiedziałam już ani słowa, czekałam co zrobi. A ona postanowiła rozczesać moje włosy. Usiadłam więc na krześle i pozwoliłam szczotce i jej palcom uporać się z czupryną splątaną i porozrzucaną niczym niepowiązane w snopki siano. W tym czasie przyglądałam się sprzętom domowym, prostym i praktycznym. Nie miałam wątpliwości, że nie jestem w domu, a w chatce, gdzie z pewnością nie ma prądu ani wodociągu. Mimo to, wszystko wyglądało na zadbane, czyste, a sama właścicielka na szczęśliwą i wcale nie zapracowaną. - Skończyłam. - oznajmiła z uśmiechem – Już świta. Pora wyjść na poranny spacer, nie sądzisz? Wzruszyłam ramionami i pozwoliłam jej się poprowadzić. Najpierw kazała mi się przebrać w zwiewną, białą sukienkę o prostym kroju. Pomimo moich protestów wyszłyśmy z domu na boso. Wszemiła przekonywała, że jeszcze mi się to spodoba. Obejrzałam ją od stóp do głów. Na pierwszy rzut oka była niewysoką, krągłą, dość młodą kobietą o kasztanowych włosach. Trzeba było przyjrzeć się uważniej, by zauważyć, że w jej błękitnych oczach prócz śmiechu kryje się też mądrość. Moja przewodniczka emanowała niezwykłą dojrzałością połączoną z dziecięcym śmiechem i niewinnością z jaką stawiała każdy krok. Posłała mi uśmiech pod tytułem ''no chodź! Przygoda czeka!'', złapała mnie za rękę i pociągnęła w siną dal. Idąc przed siebie rozglądałam się po tej magicznej krainie, do której jakimś cudem trafiłam. Piękno otaczającego mnie świata zapierało mi dech w piersiach i pozostawiało pod powiekami kolorowe obrazy pełne tańczących elfów, ilekroć zamknęłam oczy. Tam, gdzie sięgały pierwsze promienie słońca, roiło się od motyli krążącymi nad rozkwitającymi kwiatami. Reszta świata pozostająca w mroku nocy cierpliwie czekała na swoją kolej, aby móc wreszcie przyłączyć się do różnobarwnego przedstawienia. Nie mogłam się powstrzymać aby nie zerwać bukietu kwiatów. Powąchałam je i roześmiałam się w głos, bo poczułam tyle wspaniałych zapachów naraz, że nie sposób ich wszystkich opisać. Kojarzyły mi się z wolnością, słodyczą beztroskich dni, śpiewem i tańcem w blasku słońca. Chciałam wdychać ich woń jeszcze i jeszcze, więc uplotłam z nich wianek, który nosiłam na głowie już przez resztę dnia. - Widzę, że dałaś się ponieść. Chodź, teraz zajmiemy się trochę poważniejszymi sprawami. Pokażę ci całą naszą krainę. Powinnaś wiedzieć, że nie wszędzie jest tak kolorowo. - kobieta wskazała dłonią przeciwległy koniec polany. - Widzisz tamten zamek? - Owszem. - przytaknęłam. - Nie pasuje tutaj. Jest taki ciemny i groźny... - W środku czekają na ciebie jeszcze większe dziwy. Kiedy przemierzałyśmy morze kwiatów wiodące do zamczyska, moja towarzyszka nie przestawała opowiadać mi o różnych aspektach życia, na które wcześniej nie zwracałam uwagi. Mówiła o tym, że świat jest niezmierzony i nieogarnięty umysłem. Ludzie dążą do jego poznania, lecz ciągle mylą drogę. - Widzisz kochana – mówiła – Nie możemy jednoznacznie powiedzieć, że coś jest dobre albo złe. To po prostu ''jest'' i nie nam decydować o jego przeznaczeniu. Przyjęło się, że tym ''złym''jest wszystko co skutkuje cierpieniem. Dajmy na to: śmierć, rozstanie, przegrana... Niewielu zdołało dostrzec, że w bólu kryje się piękno. - Jak to? - nie potrafiłam tego zrozumieć – Jak można doszukiwać się piękna w smutku? - A czy bez tego poznałabyś życie? Na tym polega jego urok, że nie. Nie znając smaku cierpienia, nigdy nie poczułabyś w pełni szczęścia. Powinniśmy być wdzięczni za wszystko, czego doświadczamy, bo to sprawia, że nasza dusza jest pełniejsza, bliżej jej do doskonałości. Przyjęłam te wiadomości milczeniem. Najwyraźniej potrzebowałam czasu, aby to wszystko zrozumieć. - Jesteś jeszcze młoda, w swoim czasie pojmiesz to, co ci powiedziałam. - Wszemiła podjęła swój wykład – Jest jeszcze coś co chciałabym ci przekazać. Pamiętaj o tym, że nie ma ludzi lepszych ani gorszych, każdy jest równy drugiemu. Niestety, ciągle ktoś o tym zapomina i stąd rodzą się konflikty. Ile to wojen wybuchło z zupełnie błahych powodów? - Chyba wiem, do czego dążysz. ''Bo tylko moja religia jest słuszna, moje państwo najlepsze a ja najwybitniejszy na świecie''. - wtrąciłam. - Otóż to. - klasnęła w dłonie, rada, że rozumiem. - Ile jeszcze ludziom zajmie pojęcie tego, że istniejemy na równi ze sobą, z naturą, ze światem? Nie powinniśmy uprzykrzać sobie nawzajem pięknego daru jakim jest życie. A już tym bardziej doprowadzać do tego, że ktoś zechce je sobie odebrać. A co do religii... Jeśli się w coś wierzy, to dla siebie. Nie po to, żeby narzucać komuś swoją wolę. Jeśli dana osoba wyznaje inne wartości, szanujmy ją, bo represje niewiele zmieniają, za to bardzo szkodzą. Nareszcie zaczęło do mnie docierać, co ma na myśli Wszemiła. - Chyba pojmuję. Nie ma nikogo, kto byłby lepsze czy gorszy, bo wszystko jest harmonijną jednością. Ale jak mam sobie radzić z tymi, którzy tego nie rozumieją i za wszelką cenę starają się pokazać swoją wyższość? - Po prostu to szanuj. Tak, im też się to należy. Jeśli w tym życiu nie przyjmą do wiadomości tej prawdy, możesz być pewna, że dostaną kolejną szansę. - Sugerujesz, że istnieje życie po śmierci? - Nie. Dla mnie może ono istnieć, ale nie będę się spierać z kimś kto twierdzi inaczej. Jeden, kiedy już odda swój ostatni oddech, może przekraczać rzekę, drugi popłynie łódką przez morze, trzeci zostanie na świecie i będzie go przemierzał, czwarty odrodzi się jako ktoś inny, piątego znów zabiorą anioły a szósty będzie przyrządzany na obiad w wielkim kotle. Prawda może wydać ci się zaskakująca, ale każdy, którego wspomniałam otrzyma to, co sobie wymarzył. Jeśli w coś wierzymy, jednocześnie nadajemy temu moc. Zmarszczyłam brwi, lekko zdezorientowana, ale Wszemiła nie straciła cierpliwości i tłumaczyła dalej: - Na przykład chrzest. Dla chrześcijanina, ten obrządek ma wielką moc, bo dzięki niemu będzie mogła dostać się do nieba i żyć wiecznie. Natomiast dla kogoś o innych poglądach jest to... No cóż. ''Polali mnie wodą i co? I tyle, nie?'' W jego życiu to wydarzenie raczej niezbyt wiele zmieni. Ale żeby od razu toczyć o to spory? - cmoknęła niezadowolona. I tak rozmawiając dotarłyśmy do podnóży zamku. Ogromne drzwi z czarnej stali chroniły dostępu do środka. Wydawały się ciężkie i nie do otwarcia, jednak moja przewodniczka uchyliła je jednym tylko palcem. Otrzymałam w ten sposób kolejny dowód na to, że nie należy oceniać niczego po pozorach. Co jest w środku? - nie mogłam powstrzymać pytania, cisnącego się na usta. Ci, którzy nie zrozumieli. Tak jak już napisałam na grupie na Fb: razem z mamą postanowiłyśmy wziąć udział w castingu do Fellow Imagineers. I... udało się! :D Beatka poprosiła mnie, żeby dzielić się informacjami na bieżąco. Będę robić to tutaj. Także ten... Oto nasz filmik. My inglisz is perfekt ful. :D :D :D [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=kayufAgiMIc
  8. 2 points
    Jestem tutaj dość krótko, bo od niecałych dwóch miesięcy. I wiecie co? Zostanę na dłużej. Jak ja się cieszę, że zdecydowałam się na konto! Nie miałam okazji (jeszcze!) by kogokolwiek z Was spotkać czy też bliżej poznać, ale uwielbiam Was wszystkich ♥ Panuje tu tak cudowna atmosfera, że od pierwszych chwil czułam się jak "wśród swoich". Czuję, że gdybym potrzebowała pomocy to wystarczy zwrócić się do Was, bo mnie nie zawiedziecie. Nie mogę się doczekać, kiedy zaatakuję Was moją "chorobą pluszowego misia". Uwielbiam się przytulać i moi przyjaciele nie mogą zostać niewyściskani! Dream Emporium stało się moim drugim domem, czymś w stylu Walden, haha :D Sto lat! ♥
  9. 1 point
    Dziękuję wszystkim ♥ Mama pięknie Ci dziękuje i śle buziaki :D
  10. 1 point
    "Really, a tapestry of chemistry...? It is a second-hand embarrassment that is pouring down on me right now..." - haa, żeby nie było za słodko :happy:
  11. 1 point
    No to drugi etap poszedł w świat. Nie jestem dumna z efektu, światło jest do niczego, miejsce jest średnie, a ja jak to ja, skrajny introwertyk, wkurzałam się niesamowicie, kiedy ktoś przechodził nawet 50m ode mnie i musiałam daną rzecz nagrywać jeszcze raz. To poszło do Kaisy i jej ekipy z NW Fandoc Explicit content. Jak chcecie sobie posłuchać jak się wkurzam, to proszę, oto i ja. A to jest mały bonusik tylko dla was :D
  12. 1 point
    Co do filmiku - Arabesque, pierwsze skojarzenie miałam takie, że wyglądasz jak Floor. Po prostu mi ją przypominasz - włosy mają podobny kolor, może Floor ma odrobinę jaśniejsze. I twarz - naprawdę. A tak poza tym - również chciałabym mówić tak pewnie siebie po angielsku, który jest jedną z moich nieszczęść, jakimi są języki obce :/
  13. 1 point
    Zauważyłam właśnie coś dziwnego - fińskie słowa, której najbardziej zapadają mi w pamięć to nazwy piwa :D Siedzę sobie któregoś dnia i myślę "Karhu", wiem, że to niedźwiedź, ale okazało się, że jest też takie piwo. Jakiś czas później szukałam z Maćkiem rymu do "Ala" no i znalazłam w głowie słowo "Karjala", które jak się okazało, też jest nazwą piwa. Teraz sobie siedzę i jakiś głos mi powiedział "Lapin kulta", więc z ciekawości sprawdziłam, cóż to jest. Tyle się można nauczyć od NW ;)
  14. 1 point
    Tak sobie popatrzyłam na te liście fruwające po podwórku i mi się zebrało na słuchanie "Ruski". Jak jesiennie ♥ Btw, znalazłam kiedyś takie jedno fajne zdjęcie z Eiccą i Perttu i chyba cały czas go Wam nie pokazałam... A ono jest życiem :happy:
  15. 1 point
    Czemu mnie tak bawi młody Emppuś? :D Rany, jakie niewyraźne są te zdjęcia... ;)
  16. 1 point
    ...Fejsbuk oficjalnie wygrał ♥
  17. 1 point
    Mam już wszystkie bilety na wyjazd do Warszawy. Na Polski Bus (przyjazd), koncert i pendolino (powrót). Milusio, słowami Sherly z Community. ♥
  18. 1 point
    I o to jest kolejny model ,tym razem jest to Suchoj Su-22UM3K model jest w skali 1:50 ale w oryginale model jest w skali 1:300 a to jest konwersja Najpierw napisze coś o specyficznym i nietypowym malowaniu ,malowanie to powstało zaraz po katastrofie samolotu Casa C-295 w Mirosławcu w 2008 roku i było hołdem dla lotników którzy zginęli w tej katastrofie ,premiera tego malowania odbyła się podczas Air Show 2009 gdzie owy Su-22 UM3K stał na wystawie statycznej ,a w tym roku na Air Show miałem okazje podziwiać ten samolot w locie . A teraz co nie co o samym samolocie Su-22UM3K to szkolno bojowa 2 miejscowa wersja samolotu myśliwsko bombowego Su-22M4 ,samolot ten ma zmienną geometrię skrzydeł tzn podczas lotu skrzydła zmieniają skos do większych prędkości . Kolejny model będzie z Eskadry Prezydenckiej
  19. 1 point
    Szczerze, to już drugi czy trzeci dzień zabieram się do napisania czegokolwiek w tym temacie, i nie mam pojęcia, co by to miało być. Bo wszystko, co istotne, zostało już powiedziane, w większości nawet po kilka razy, a ja powtórzeń nie lubię. Mimo wszystko jakoś wypada mi podziękować za ten czas spędzony z Wami, genialne pomysły i inspiracje, chore rozmowy, nieodrabianie zadań domowych, poznanie wspaniałych ludzi, nietypowe spotkania... W tej ostatniej kwestii chyba i tak wygrywa moja mamusia Invi, którą mój kolega z klasy zgubił w mieście, które znała (w przeciwieństwie do niego). Gratulacje dla obojga. ♥ Nie chce mi się dalej wymieniać, bo ta lista dąży do nieskończoności. Życzę nam (Wam i mi z Wami) tego wszystkiego, czego sobie życzyliśmy, nie życzyliśmy, a powinniśmy i tego, czego nie powinniśmy, ale byłoby ciekawiej, jakbyśmy jednak życzyli. No i chyba wypada mi na koniec dodać ostatnie, może mało oryginalne, ale raczej dość istotne życzenie: żeby w całej tej społeczności, indywidualnie i kolektywnie, przez cały czas żyła wspaniała muzyka wszelkich ulubionych gatunków wraz z tolerancją na odmienność ludzi i sztuki. Tolerancję na alkohol też możemy zwiększyć, toast też być musi - ale tym razem ja jednak z herbatką (samemu, nawet przez internety, się jednak nie pije - poczekajmy do zlotu ;)). Zdrówko, kochani! ♥
  20. 1 point
    Znowu tylko ja postuję posty w moim wątku... lel xD Czas na sen, a ja siedzę i dłubię w Photoshopie jakiś szajs :D Practice w rysowaniu i kolorowaniu i malowaniu plamą. Na początku był messy szkic, potem kolor rozwijany z tragicznej wielkiej żółtej plamy, a lineart umarł w butach i w ogóle go nie było (a obiecywałam, że go zrobię) ;D Dlaczego ja w ogóle jeszcze siedzę w digitalu, jesli mój digital wygląda jak wygląda? To w ogóle jest pierwszy digital practice od...długo. :v Indżoj :D A tu ref photo z Tumblra
  21. 1 point
    Jak ja się cieszę, że trafiłem do Was miśki!!! Nie do wiary, że już prawie rok tu jestem i poznałem tylu świetnych ludzi. Nawet nie wiecie, jaką przyjemność sprawia mi wchodzenie na forum i czytanie Waszych wątków, od blogów po twórczość. Sam też się rozwijam dzięki Wam, poznaję nową muzykę, poszerzam horyzonty. Dzięki wielkie za tę niesamowitą atmosferę i mam nadzieję, że będzie tak jak najdłużej! :D Sto lat, Dream Emporium!!!
  22. 1 point
    No, to mamy trzy lata :D Trochę się przez te trzy lata działo... Ja chyba siedzę na DE od dwóch, nie? Prawie, ale ten czas leci. Od tego czasu było tu miljony przypałów, tych negatywnych czasem też, ale te, które najbardziej pamiętam to pieśń o Tuo i Johannie, która w końcu przekształciła się w erotyk (kto to ma na dysku zapisane, przyznać się! :>), a na końcu to chyba nawet w porno. Na DE wchodzę codziennie, z większością stałych użytkowników spotkałam się kiedyś na żywo, więc nie traktuję Was już jako 'ludzi z interneta', gdzie po drugiej stronie może siedzieć nawet , tylko jako normalnych znajomych ,z którymi się normalnie spotyka kiedy się da. Nawet moi rodzice już wiedzą kto to Evi ("To jest ta koleżanka z Rzeszowa?" :D). Życzę nam jeszcze kilku (nastu) lat tak dobrej zabawy, oby forum żyło i się rozwijało, bo jeśli umrze, to z kim ja będę nołlajfić wieczorami? :D Oby jeszcze więcej było retardiańskich odzywek i żartów i wzdychania do ładnych panów w tym kilometrowym wątku, spamowania nikomu niepotrzebnymi piosenkami w 'Czego słuchacie", tysiąca wygranych gier z Zapodaji obyśmy wreszcie skończyli ten turbo wielki projekt OUAN ♥ Napijcie się za nasze zdrowie, niech pije kto żyw! (albo ten, kto ma alko w lodówce 3)
  23. 1 point
    Pięciodniowy weeeeekend ♥ Me gusta :D Aaaa, byłem w sobotę na wykładach o wszechświecie połączonych z koncertem! Czy może być lepsze połączenie niż nauka i muzyka klasyczna? Było naprawdę świetnie, dowiedziałem się mnóstwa rzeczy związanych z kształtem wszechświata, topologią, ewolucją, czasem, naprawdę masa ciekawych rzeczy. I co najważniejsze, wiele z tych informacji była dla mnie nowością, a myślałem, że to będzie tylko przypomnienie. A tu taka miła niespodzianka. A co do muzyki... naprawdę niesamowity talent mają ci ludzie. Były grane utwory Chopina i wyszło to cudownie, odpływałem normalnie z zachwytu :D Ogólnie warto było poświęcić te trzy godzinki!
  24. 1 point
    [video=youtube] Makijaż dla Nordów i nerdów.
  • Member Statistics

    • Total Members
      1166
    • Most Online
      1079

    Newest Member
    Miltonreinc
    Joined
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.