Jump to content

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 05/25/15 in all areas

  1. 4 points
    Dzisiaj mi się śniło spotkanie z Tuomasem, Marco i Emppu. Siedzieli na jakimś placu zabaw i chyba sobie pili piwo. A ja przyszłam do nich w piżamie z maszynką do golenia w ręku, siadłam obok i trochę mi było głupio sobie przy nich golić nogi, ale Emppu się do mnie śmiał, więc stwierdziłam, że to sami swoi. Tyle wygrać :D
  2. 4 points
    Dostałam obrazkowe życzenia od przyjaciółki na imieniny. :'D No czyż one nie są piękne? :D
  3. 3 points
    Ala, kocham Twój podpis ^^ I zgadzam się z nim w 100 procentach :D
  4. 2 points
    Zamiast uczyć się do sesji, oglądam filmy i seriale jeden za drugim :D Na razie jeszcze mogę, do pierwszego egzaminu zostało 2 tygodnie... Czas zacząć się serio uczyć, ale jeszcze jeden film, maamo :D
  5. 2 points
    Nowa cała piosenka solowego Tilla. :) [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=qao7MeUejsw
  6. 2 points
    To znowu ja, post pod postem, ale nie mogę się powstrzymać po prostu. Uszczęśliwili mnie dzisiaj piękni ludzie z Irlandii :) KLIK ♥ Oglądam sobie z mamą wiadomości i wiadomo, mamy wybory, prawda, Putina, wypadki, ciężko chore dziecko i inne takie, aż tu nagle taka informacja, normalnie myślałam, że się rozkleję, jak popatrzyłam na tę całą radość :') Tak mi teraz przyjemnie, że nie macie pojęcia ♥ Drodzy piękni ludzie z Irlandii, jeżeli kiedykolwiek to przeczytacie, to wiedzcie, że Was kocham ♥
  7. 1 point
    Nie widziałem takiego tematu więc zakładam:). Jest to polska grupa muzyczna oficjalnie funkcjonująca od 2008 roku. Ich debiutancki album to Going To Hell? Permission Granted! Skład zespołu: Filip Sałapa Paweł Ostrowski Jarek Grzeszczyk Artur Konarski Michał Woźniak [video=youtube] [video=youtube] [video=youtube] [video=youtube] [video=youtube]
  8. 1 point
  9. 1 point
    Faza na Dead Man Walking. :D Jeszcze tego mi zabrakło:
  10. 1 point
  11. 1 point
    Wiesz dlaczego poprawność językowa jest ważna na forach internetowych? Bo posty zostają tu na dość długo. Powiem na swoim przykładzie - im więcej błędów widzę w wypowiedziach innych, tym częściej sama zaczynam je popełniać. A tego nie lubię. Staram się pisać poprawie z szacunku do osób, które to czytają. Nie używam słów, których znaczenia wcześniej nie poznam, bo to może wprowadzić rozmówców w błąd (najbardziej irytujący mnie błąd to używanie słowa bynajmniej tak, jakby znaczyło to samo co przynajmniej...). Język ulega zmianom, to prawda, ale nie dzieje się to z dnia na dzień. Dbajmy o swój język :)
  12. 1 point
    Tarja - Lucid Dreamer. Tarja to cudowny środek na zszargane nerwy. You can do anything When you feel it Burning at your wings. ♥
  13. 1 point
    Mój nick wziął się od postaci którą sobie wymyśliłam xD A pierwszy raz użyłam go na Howrse :) A tak to używam nicku Sayori :)
  14. 1 point
    Uszczęśliwiło mnie wyrobienie sobie karty bibliotecznej :)
  15. 1 point
    Ja tu dotarłam, gdy poprzez google szukałam jakieś polskiej strony lub/i forum o Nightwish.
  16. 1 point
    Czyli przeciek... zgadza się? Bo pierwszy kawałek miał być wypuszczony chyba razem z teledyskiem 28.05 jeśli dobrze pamiętam...
  17. 1 point
    A ja dołączyłam z okazji poprzedniego konkursu :D I tak mi się zostało.
  18. 1 point
    Niszczy! Ktoś miał genialny pomysł :happy:
  19. 1 point
    No to i ja zmieniłem avka:) Przez nieokreśloną ilość czasu bd gościł na avku:D
  20. 1 point
  21. 1 point
    Od dłuższego czasu bawię się prozą i poezją, więc pomyślałem, że dam wam próbkę twórczości dzisiejszej... Jestem ciekaw jak ocenicie ;) Mam już sporo na koncie,nadal jednak brakuje mi doświadczenia, ale jeżeli będą chętni to powklejam tego więcej. W pracy mogą być błędy - jest to istny szkic, który dopiero co wyszedł z warsztatu i nadal go przeglądam, a z was uczyniłem maleńkie króliczki doświadczalne? Miłej lektury? - Szybko! Nim rozciągnik się skończy! Zwijałem linę tak długo, aż brakło mi czucia w palcach. To przerażające, gdy nie czujesz co dotykasz. Prędko jednak przyzwyczaiłem się do nowych warunków. Rozciągnik miał taką ciekawą cechę – jak sugerowała nazwa rozciągał się na bardzo długą odległość. Rozciągnik ma dwa końce, do którego przywiązani są ludzie. Głos, który słyszałem należał do Luisa, mojego najlepszego przyjaciela. Już od paru lat jesteśmy partnerami rozciągnikowymi. Tak określane są osoby, które z racji więzi łączących dwóch ludzi, najczęściej są to bliscy przyjaciele bądź pary zakochanych, są ze sobą przywiązani. Właśnie… skończenie się rozciągnika to nic innego, jak rozciągnięcie urządzenia do granic możliwości. Pode mną czułem jeszcze twardy grunt pod nogami. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo się z tego powodu cieszyłem. Luis miał gorzej. Jego stopy nie dotykały żadnej nawierzchni. Zwisał na drugim końcu lodowej kry i próbował stopami sięgnąć kolejnej, poniżej nas. Jego długie nogi bardzo mu w tym pomagały, zaś ręce, którymi balansował na boki, sprawiały wrażenie jakby zaraz miał wylądować po skoku narciarskim. - Patrz! Tańczę! Luis zaśmiał się i ozdobił twarz szczerym uśmiechem. Dzięki latarce przyczepionej do kasku na mojej głowie mogłem zobaczyć go w całej krasie. Właśnie obracał się wokół własnej osi, z rękami w górze, niczym baletnica. Miał blond czuprynę i niebieskie oczy, dość powszechny widok na Gomranie. Skuty wiecznym lodem obszar tej planety, potocznie nazwany przez nas Gomranem nie nadawał się do życia. Z racji odległości od swego słońca mamy do czynienia z wieczną nocą. Dodatkowo kry, na których można się poruszać, zamiast na wodzie, unosiły się w powietrzu. Powodowane to było słabą grawitacją. Tak … gdybym nie nosił butów, które ważą przeszło dwieście kilogramów odleciałbym jak ptak i nigdy nie wrócił na ziemię. Wielu tak zresztą robiło po naszym przybyciu tutaj. Co skłoniło nas do tego by tu się osiedlić? Minerały… nieprzebrane źródło wszelkich metali większe niż na Ziemi. Tylko i wyłącznie z tego powodu jesteśmy w tym piekle. Gdy zbliżyłem się już tak ryzykownie do krawędzi, że zaraz miałem spaść, poczułem rozluźnienie liny. Znaczyło to – pomimo tego, że nie widziałem mojego partnera – że Luis wylądował. Tą samą wieść potwierdziły słowa mężczyzny: - Twoja kolej! Skoczyłem w nicość. Przed sobą widziałem tylko czerń i biel lodu, który migał na końcu światła latarki. Unosiłem się w powietrzu i powoli spadałem. Nie osiągałem prędkości takiej jak spadający samobójca z dachu pięciopiętrowego budynku. To też zasługa grawitacji. Wyglądało to z boku jak w zwolnionym tempie. Spadałem wciąż w przód aż zobaczyłem twarz Luisa. Zakląłem. Była zbyt daleko. Nie dotknę stopami powierzchni. Za słabo się wybiłem z poprzedniej kry. Niczym stary, doświadczony górnik, który właśnie się dowiedział, że znajduje się w zamkniętym szybie z metanem, tak ja nie panikowałem. To się nazywa ryzyko zawodowe. Dlaczego podróżujemy w parach? Gdy spadałem wciąż w dół miałem czas by pomyśleć. Ile rzeczy mógłbym zrobić? Ożenić się z piękną kobietą. Mieć córkę. Wyjechać na inną ziemię. Niestety… Gomran jest duży, ludzi mało. Zazwyczaj partnerów mamy na całe życie, ponieważ jest małe prawdopodobieństwo, że spotkamy w ciągu całego życia więcej niż… dajmy na to pięciu ludzi. To niewiele. Pierwsze, tradycyjne więc myśli spisałem na straty z etykietką „niemożliwe”. O czym więc myśleć? Ani ja, ani Luis, który zlatywał wraz ze mną, nie krzyczeliśmy, nic nie mówiliśmy. Pogrążaliśmy się w ciemności w ciszy. Zdawaliśmy sobie sprawę, że nadeszło nieuniknione. Nie ma co się oszukiwać. Poniekąd chcielibyśmy wykrzyczeć frustrację, ale… po co? Jaki to ma sens? Przecież nikt nas nie usłyszy, nikt nie pomoże. Całkiem prawdopodobne, że najbliższy człowiek jest dalej niż sto kilometrów od nas. Pisałem wyżej, pytając, czemu podróżujemy w parach… by nie umierać samemu. Gdy jedna osoba popełni błąd, zawsze ciągnie za sobą inną. Na Gomranie wołają na to „łańcuch przetrwania”. Nieprawdą jest, że przetrwają najsilniejsi. Przetrwają nieomylni. Dlatego też nie czułem wyrzutów sumienia, że okazałem się słaby… że przeze mnie zginie też Luis… Czułem wyrzuty, bo to ja popełniłem błąd i stąd też nie przetrwamy. Jak długo można spadać w nicość? Bardzo wiele. Nikt tego przecież nie liczy. Spadamy co raz dalej i dalej… nie możemy zawrócić. Wysyłamy nieme SOS, ale nadaremno. Nawet nie zdajemy sobie sprawy kiedy dotkniemy dna… o ile jakieś dno jest, o ile życie to nie wieczna podróż ku niemu. Nie możemy poczuć dna… bo dno czeka na nas już bez nas.
  22. 1 point
    Holopainen i spółka to dziś dobrze prosperujący kombinat. Nie muszą się promować sztucznie i na siłę. W sieci i tak jest dosyć informacji, zdjęć i materiałów, które na bieżąco informują fanów o tym co ważne i interesujące. Anette jak widać nadal wykorzystuje swoją popularność odcinając kupony od czasów, gdy była wokalistką Nightwish. Czytam czasami jej bloga i muszę powiedzieć, że nieźle go redaguje. Drażni mnie tylko ten jej sklep odzieżowy z mniej lub bardziej używanymi ciuchami..Chyba nie kojarzę żadnej gwiazdy, która chciałaby się wzbogacić handlując swoją garderobą w sieci. Irytujący sposób na zyskanie popularności, ale pewnie ma swoich zwolenników. Oczywiście co tam się sprzedaje najlepiej? Ano stroje z czasów kiedy była wokalistką NW. Zarówno te sceniczne jak i te z sesji zdjęciowych i różnych oficjalnych spotkań. To cieszy się popularnością wśród fanek Anette i wyprzedaje to w mig:) Mimo, że Floor jest trzecią wokalistką w zespole, to myślę, że jej obecność wpłynęła pozytywnie na wizerunek i popularność. Jest osobą bardzo otwartą i potrafi zjednać wielką sympatję. Myślę, że Tuomas jest zupełnie inny i on nie wrzuciłby jakiejś spontanicznej fotki na facebooka czy instagrama. Aczkolwiek jest w internecie kilka świetnych filmików z jego udziałem i on jest raczej tego świadomy..;) Ale cóż - nowy album, trasa się rozkręca, nowe single i klipy..Oby fanów zaczęło przybywać:)!
  23. 1 point
    Night, może znalazłaś soulmejta :3 Jejku jej :3 Jakie to fajne, że Ty się cieszysz :3 *Emi-optymizm mołd on* ...No więc wróciłam. Z tego senatu i sejmu. Z wyróżnieniem i nowymi słuchawkami, które dostałam w nagrodę :happy: Borze, ludziom się naprawdę podoba, jak ja piszę ♥ Muszę się przestać bać to pokazywać ♥ Chociaż mojego quasipamiętniczka, w którym potrafię zapisać kilka stron dziennie, nikomu nie pokażę. Nigdy. Never. Nikagda. Ekhem. Ale to tak bajdełej. ^______________^
  24. 1 point
    To niewiarygodne, ale ostatnio uszczęśliwia mnie bycie w związku :)
  25. 1 point
    Haha, to pewnie była zima w Dolinie Muminków ;) Też często czuję zapachy w snach. Nawet smaki. Śnimy wszystkimi zmysłami ;)
  26. 1 point
    Oni na tym zdjęciu wyglądają jakby oglądali Eurowizje 2014. Albo dzisiejszy mecz Polska - Irlandia.
  • Member Statistics

    • Total Members
      1166
    • Most Online
      1079

    Newest Member
    Miltonreinc
    Joined
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.