Uwielbiam wersję Tarji z EoaE, bo to jest jakby oryginał. Powiadają, że Tarja śpiewa bez emocji. Możliwe. Ale i tak wykonanie z EoaE jak dla mnie jest napakowane emocjami. Nie Tarji, ale pana za keyboardem.
Floor śpiewa ładnie, podziwiam ją za wyciągnięcie ostatnich dźwięków, ale to Floor, ona zaśpiewa wszystko. Emocje są? Niby są, ale to nie to, o co w tej piosence chodzi. Jak dla mnie to nie jest kawałek mocny, nie do zaśpiewania mocno, nie do krzyków. Operowy głos Tarji najbardziej mi tu pasuje, Floor to Floor, musi mocno :) A Nette krzyczy, poza konkurencją. Dla Nette mogliby zrobić coś w stylu akustycznego Nemo. Akustycznie. Wtedy pokazałaby na co naprawdę ją stać w tej piosence, a nie walczyłaby o każdą nutę.
Edit:
Damn You, Marcinie, teraz przez cały wieczór będę słuchać Ever Dream... xD