Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 01/09/14 in all areas
-
4 pointsObejrzałem wczoraj dokument "Proszę, naucz się setlisty w 48 godzin". Wcześniej jakoś nie miałem motywacji by to zrobić, nie wiem dlaczego. Przede wszystkim ukłony dla "Samotnego Dokumentarzysty", który świetnie zmontował materiał. Nie było nudnych fragmentów, ani razu nie przewijałem nagrania (chyba, że do tyłu, żeby powtórzyć niektóre sceny). Miał nie lada wyzwanie - wyciąć wszelkie fragmenty z Anette. Udało mu się to, ale mimo najszczerszych chęci - czuć ogromny brak. Była ważną częścią zespołu, a mimo to wypięła się na fanów i spaliła za sobą mosty. Przez pierwszą część dokumentu mieliśmy jedynie instrumentalne wstawki. Dopiero druga część - z Floor - uratowała całe wydawnictwo, które w końcu stało się pełne. Dobrze, że ukazali kulisy "tragedii w Denver", kiedy to Anette zachorowała i zespół musiał na szybko zorganizować nową setlistę i zastępcze wokalistki. Troy wyszedł z Tuomasem na scenę, poinformowali fanów o sytuacji i poddali głosowaniu, czy chcą show w niecodziennej formie. Niemal każdy podniósł rękę, o czym świadczy fakt, że Nightwish to "coś więcej niż tylko suma jego części". :) Jeśli chodzi zaś o rozstanie z Anette - pisząc oświadczenie prasowe widać było łzy na twarzy Troya i Tuomasa. O Anette wypowiadali się z szacunkiem, nie zdradzali szczegółów rozstania. Nie obciążali jej żadnymi oskarżeniami i ze smutkiem wypowiadali się o rozłące. Szkoda, że nie mogli liczyć na to samo. Floor w Nightwish od razu zyskała moją sympatię. Materiał tylko ją pogłębił. Idealnie pasuje do zespołu, jest naprawdę ciepłą osobą, z ogromnym dystansem i charyzmą. Udało mi się też bardziej poznać Troya - nie wiedziałem, że ten facet jest tak pozytywną osobą! Praktycznie nie znałem go za bardzo, ale teraz mam pełniejszy obraz. Do Nightwish dołączyło dwóch naprawdę charyzmatycznych muzyków, więc zapowiada się ciekawa współpraca. :) Nie jestem w stanie przytoczyć wszystkich wątków, ciekawych sytuacji itp. Jest tego naprawdę wiele. Polecam każdemu obejrzenie tego dokumentu. Znaleźć można tam radość, smutek, uśmiech, łzy, przerażenie, ekscytację... zupełnie jak na "Imaginaerum". :)
-
3 points
-
3 points"Natchło" mnie i będzie spory post :cool: Może nawet kogoś zachęcę do przesłuchania któregoś z opisanych tu krążków? Depeche Mode – Delta Machine ♥ Tak, tak i jeszcze raz TAK. Są nawiązania do starszych krążków, ale jednocześnie jest to podążanie za aktualnymi trendami. No i mamy spójne, świetne wydawnictwo. Ach i bonusy XD Jak zawsze można na nich liczyć i nie umieszczą tam nic, co nie byłoby godne uwagi. D.e.p.e.c.h.e. M.a.c.h.i.n.e.: Delta Mode >>> ON :-D IAMX – The Unified Field Lepiej od poprzedniej płyty, ale jednak to nie jest do końca to, co można było uświadczyć na pierwszych trzech krążkach. Niemniej tworzenie kolejnych kopii The Alternative nie byłoby dobre. Za to mamy trochę nowych rozwiązań. ♥ Materia – Case of Noise No, brawo panowie. Porządne, mocne granie. Oby tak dalej. Mamy temat o zespole, ale odzewu brak.. Szkoda, bo jak coś jest polskie i do tego dobre, to tym bardziej trzeba promować ^^ Nine Inch Nails - Hesitation Mark Nie odniosę się do całej twórczości, bo znam tylko The Downward Spiral, ale jak dla mnie jest ok. W ogóle do przesłuchania zachęciło mnie „Copy of A”, a dalej jakoś poleciało ;) Chociaż nic przełomowego tu nie słyszę, to jednak spora dawka elektroniki działa w moich uszach na korzyść tego albumu. Ayreon - The Theory of Everything Niby jest ok, ale ciągle coś mnie wstrzymuje by w całości przesłuchać ten album po raz kolejny. Będę musiała przysiąść i zagłębić się w całą historię. Na razie wstrzymam się z jakąś konkretną oceną. Dream Theater - Dream Theater Jak wyżej. Na pewno wyróżnia się kolos – „Illumination Therory”, ale czy oni kiedyś nagrali słaby kilkunastominutowy numer? Jak złapię fazę na Dreamy, to wrócę do tego albumu i wtedy będę mogła tę wypowiedź bardziej rozwinąć. Tarja - Colours in the Dark Hmmm… Już dawno mam za sobą okres intensywnej, acz krótkiej ,“fazy” na głos Tarji i niestety nie działa to na korzyść mojej oceny tegoż krążka. Niby jest lepiej niż na poprzednim albumie, znalazło się kilka smaczków, ciekawostek ale nie przekonała mnie ta płyta na tyle, by szybko (o ile w ogóle) do niej wrócić. :( Dla mnie chyba najlepszym połączeniem była muzyka Nightwish i głos Tarji jak na Wishmasterze i Oceanborn… Megadeth – Super Collider Rozczarowanie roku? Chyba tak. Spodziewałam się zupełnie czego innego. Ja nie wiem co Dave’owi strzeliło do głowy, żeby nagrać cos takiego? Niezależnie? Really? Dla mnie to odgrzewany kotlet, tyle że z niezłymi gitarami, ale co z tego jak kompozycyjnie to jest nudne, o niektórych tekstach nie wspominając. A pierwszy singiel to już w ogóle śmiech na sali :P Da się słuchać ale naprawdę to wszystko już było i to niestety w lepszym wydaniu ;/ Jak chciał robić melodyjny hard/heavy to mógł przynajmniej poczynić coś w stylu Cryptic Writings, gdzie nie ma czegoś takiego, że kawałek wpada, jest całkiem fajny i wypada i nic nie zostaje, bo szybko się nudzi. Placebo – Loud Like Love “Głosno” to tu jest chyba tylko poprzez upstrzoną jaskrawymi kolorami okładkę. Ciężko mówić ale to jest przeciętne i… nudne. Myślałam, że Battle for The Sun było średniawe ale całkiem nawet przyjemnie mi się tego słucha (szczególnie bonusów, ale mniejsza :P ), a tu? Nie wiem no, jakieś wypalenie? Molko chciał „na wesoło” i mu chyba nie wyszło :P Rhye – Woman Złapane „w locie” gdzieś przypadkiem i się spodobało. Wokal, klimat, teksty – ja kupuję takie granie. Dobre na chwilę relaksu. Zamknij oczy i odpłyń. The Wiery Dogs – The Winery Dogs Całkiem przyjemne, nic odkrywczego to nie jest, ale jak ktoś lubi klasyczny hard (blues) rock, naprawdę dobre gitary i ciekawą perkusję (wiadomo – Portnoy za garami ;) ) to może sobie przesłuchać . James LaBrie – Impermanent Resonance Fajny melodyjny metal. Szybko wpada w ucho, Jamesa da się słuchać :P Czasem sobie wrócę do tego krążka, ale to jako taki czasoumilacz bardzie aniżeli coś wartego wsłuchiwania się. Nie wiem czemu mi się skojarzyło tak, ale to takie Amaranthe bez zbytniego (pop)cukru :P http://www.youtube.com/watch?v=s4cDTeqgv8k
-
3 pointsEvi, napisz do Tuo, może Ci odeśle :) A ja się dokopałam do takich perełek... ♥ Pamiętacie, jak wygląda nieumalowany domek Tuo z zewnątrz: , prawda? :) To może coś ze środka? ;) Tu nie jestem już pewna, czy to u niego, ale chyba tak: To ten, miłego. xD
-
3 points
-
2 points
-
2 points
-
2 points
-
2 points
-
2 pointsRaacja ^^ Ale ja po prostu podziwiam jak można mieć taką skalę głosu, od niskich tonacji, po bardzo wysokie i jeszcze growl. Szczerze, to jak dla mnie jest najbardziej utalentowaną i wszechstronną wokalistką. I uwielbiam Jej 'chrypę' w głosie.
-
2 points
-
1 point
-
1 pointPoznałam masę fajnych ludzi na MUNie i jaram się, bo jedna dziewczyna z Białorusi jest wielką fanką BBC Sherlocka. I fanujemy sobie na debatach... :) Wreszcie przestałam być nieśmiała ;)) A nie lubię tego, że muszę na jutro napisać speecha, typowe lanie wody.
-
1 pointNie powiedział "thank you for the floor", co za cham. xD (MUN uczy i bawi). Ale akcent świetny. ;) W kontekście MUNu... Mnie zniszczył dzisiaj Piotrek, kiedy oznajmił: kiedy nie przegłosowaliśmy żadnej rezolucji do godziny trzynastej. xD Takie tam, MUN. ♥
-
1 pointChciałam dać Daft Punk, ale Milla mnie uprzedziła... :P No nic, to też przyjemne ;) [video=youtube]
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 pointWiem, że z czasem mi trochę przejdzie, ale na pewno nie całkowicie ;x Przejdzie, Ju łil si. Zapytamy Cię za dwa lata, czy pamiętasz o tej sprawie ^^ Nie wiem co się dokładnie stało, ale skoro piszesz, że chamsko Cię potraktował, to lepiej dla Ciebie, że z nim nie jesteś. Nie martw się.
-
1 pointA jednak Floor lekko za grolowała w Nw :D [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=pyBuJk_NodM
-
1 pointEuropa... hmm.. amm... nie metal... hyyyyyyyyyyyyyyyyym. Trudne. Chociaż w sumie to nie :D Of monsters and men ♥ Islandia, 2013, indie folk/pop. Kocham mocno :D [video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=mnezy9iRUR8
-
1 pointDokładnie tak Floor pod względem wokalnym jest niesamowicie utalentowana ,ale ja bym dodał od siebie że zarąbiście się ubiera ,te jej wdzianka są niesamowite
-
1 point
-
1 pointWybacz, ale ja z tych, co nie pija :-D w zasadzie chcę zostać abstynentem do końca swych dni ;) Mniejsza, ale spotkać się zawsze można
-
1 pointEpicka ekstaza Tuomasa przy keyboardzie: Takie tam, Tłoś i Tłoś (tzn. Stobe) Ja wiem, że to teoretycznie nie jest śmieszne, ale ta mina mnie niszczy xD: Całkiem ładna fotka:) Yyy... . . . Szopka? xD Okej. To następne zdjęcie jest jeszcze dziwniejsze. Naprawdę. Nie pytajcie mnie, kto to jest. -.- To zdjęcie musi być jakieś stare, najwyżej z 2007, Tłoś jest za szczupły jak na stan obecny. xD A na zakończenie:) PS And, oh, dear ladies and so gentle men... I'm not open to any points of information. Mam zniszczony mózg, hahahaha. xD
-
1 pointMam zniszczony mózg, wybaczcie. To nie koniec dziwnych zdjęć, kochani. :) (Przy tym padłam. xD) Z serii Keyboard-orgasm: Epicka statuetka:) No, już ostatnie niszczące zdjęcie:
-
1 point
-
1 point
-
1 pointNiech zgadnę: Trzeba się otworzyć na energię i ona mnie poprowadzi i sprawi, że herbata będzie idealna? ;>
-
1 point
-
1 pointWłaśnie z przyjaciółką omawiamy nowe superaśne opowiadanie, które będziemy tworzyły na blogu. Przecudowny multifandom wszystkiego czym sie jaramy. Wstępny plan na fabułę jest taki zajebisty, że chyba nie zasnę. Już mnie rączki świerzbią do pisania :D
-
1 point
-
1 pointNie wiem czy zwróciliście uwagę, że kilka dni temu audycje prowadził sam Tuomas!. Maestro przez półtorej godziny wrzucał ważne dla niego kawałki i przy każdym robił krótki wstęp dlaczego właśnie ten utwór i co dany kawałek dla niego znaczy. Jeśli ktoś przegapił to całość można odsłuchać pod tym linkiem. A oto lista kawałków, które omawiał Tuomas:
-
1 pointZ członków zespołu znam tylko Tony'ego - podobnie jak Taiteilija. Lubię od czasu do czasu posłuchać ich twórczości, ale to zależy od nastroju. :) Pierwszym utworem, którym mnie kupili był "Full Moon" - jest świetny, pełen energii. Moje ulubione (w kolejności przypadkowej): - Full Moon - Victoria's Secret - Shy - piękna, wyciszająca balladka - Replica - j/w - Deathaura - utwór trochę przypomina mi "Scaretale", lubię go ze względu na intro z wiedźmą śpiewającą w sposób bajkowy... jeśli istnieje taki sposób. :) - Paid in Full - bardzo lubię i często słucham - I Have a Right To chyba wszystko. :) Lubię głos Tony'ego i jego osobowość. Przyjemny facet. :)
-
Member Statistics