Chyba, żeby sobie Anette popatrzyła jak pięknie musieli się przez nią namęczyć montażyści, bo księżniczka strzeliła focha i zabroniła wykorzystywać swojego wizerunku oraz o ile lepiej radzi sobie Floor. A poważnie, to mogła dać spokój z tym wizerunkiem; wystarczyło pismo o "niewykorzystywaniu wizerunku Anette Olzon w sposób niekorzystny, obraźliwy, , lub w inny równie złośliwy" i byłby spokój, a nie hipokryzja. Była w zespole? Była. Więc niech teraz nie udaje, że nie, wymyślając takie rzeczy. Co do wokalu, mój żart szczególnie nie fair, bo niektóre piosenki szły jej lepiej niż Floor; np. "Scaretale", czy "Slow, Love, Slow".