Jump to content
beatag60

EFMB Tour

Recommended Posts

O tak, bluzka cudowna :happy:, a cała stylizacja faktycznie jedna z lepszych :). Chociaż nie ukrywam, że najmilej patrzyło mi się na Tarję, która według mnie zawsze była fajnie ubrana, a w dodatku jest naprawdę ładną kobietą.

Share this post


Link to post
Share on other sites

myślę, że ten strój jest jedną z jej najlepszych stylizacji na scenie! Czasem mniej i prościej znaczy lepiej. Doskonale skrojony top podkreśla wszystko, co najlepsze. Eksponuje talię, biust, ramiona. I chociaż ma dość niekonwencjonalną formę, to idealnie pasuje i nie deformuje figury Floorki. Brawo dla stylistki i krawcowej, co go uszyła :)!

 

Prawda! :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Odnoszę dziwne wrażenie że wypływa bardzo mało materiałów z tournee z ostatnich koncertów. Pamiętam trasy z których szukało się jakiejkolwiek informacji ale prędzej czy później coś się znalazło, teraz bardzo trudno:( Dlaczego tak jest?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nasi faworyci wbijają do Azji:

12 Apr 2016 Beijing, CN

M Zone Center

14 Apr 2016 Shanghai, CN

QSW Culture Center

16 Apr 2016 Taipei, TW

Ntut Auditorium

Tickets

17 Apr 2016 Hong Kong, HK

Kitec Rotunda

19 Apr 2016 Tokyo, JP

Ex Theater

21 Apr 2016 Osaka, JP

Big Cat

22 Apr 2016 Tokyo, JP

Studio Coast .

Zwiedzają kawał świata i jeszcze im za to płacą- to się nazywa dobra robota

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zwiedzają kawał świata i jeszcze im za to płacą- to się nazywa dobra robota

 

To się nazywa się ustawić w życiu :D

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zwiedzają kawał świata i jeszcze im za to płacą- to się nazywa dobra robota

 

To się nazywa się ustawić w życiu :D

Ale też codziennie/co 2 dni trzeba po kilka godzin się wysilać, okazywać entuzjazm którego być może po 50. wykonaniu tego samego utworu się nie czuje, itp. Życie w trasie też pewnie jest męczące.

 

A ja się nawet zacząłem zastanawiać nad wyjazdem na koncert...

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Trzeba ogromnie kochać ten wysiłek, ale związany jest on z innymi aspektami jw. co daje dodatkowego "kopa":)

Jeśli Straszęcin ma kończyć trasę jestem ciekawa jaka będzie finalnie kondycja bandu? Czy widoczne będzie zmęczenie, znudzenie czy też ulga a może żal kończącej się przygody? Ja już się boję tęsknoty podczas zapowiadanej przerwy po EFMB TOUR:(

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Cały koncert w Moskwie w całkiem fajnej jakości. Florka  w nowej szacie- coraz bliżej na żywo w Straszęcinie;)

[video=youtube]

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Koncert NW 28-05-2016: Rock im Revier, Dortmund, De - setlista:

Shudder Before the Beautiful

Yours Is an Empty Hope

Storytime

My Walden

Élan

Weak Fantasy

Nemo

Sahara

I Want My Tears Back

Ghost Love Score

Last Ride of the Day

The Greatest Show on Earth.

Zmienilibyście coś?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Miło mi przywitać wszystkich na forum. Tomek z tej strony. Właśnie zauważyłem, że jestem tu na zdjęciu z konceru Nightwish w Pradze:) A autorkę posta miałem przyjemność poznać na koncercie Delain w Progresji:) Teraz też wybieram się na koncert w piątek. Do zobaczenia więc:)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

A zwróciliście uwagę na TGSOE z Himos? W porównaniu do Tampere to było o wiele bardziej widowiskowe, w całym utworze wypalili mnóstwo fajerwerków. Tylko nie wiadomo, na co się patrzeć :D Czyżby świętowanie dwudziestolecia?

[video=youtube]

Coś pięknego :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Oglądaliście już koncert z Meksyku wstawiony przez YLE? Setlista skromna, tak jak u nas, w Polsce było tylko 9 kawałków, ale innowacją było "Sleeping Sun". Jakość dźwięku jest całkiem sympatyczna (to nie EOAE, ale lepsza niż na nagraniach profesjonalnych z festiwali)! Wklejam link:

 

http://yle.fi/aihe/artikkeli/2016/08/26/nightwish-mexico-city-live-2015-exclusively

 

Dziwne jest to, że GSOE było trzecie od końca (przywykłam, że jest finałem!)... 

Ogółem doskonale się ogląda; kamera pokazuje nie tylko Floor, dźwięk dobry...

Czy tylko mi się wydaje, czy wokal Floor jest coraz lepszy? Porównuję teraz ED z Wacken z ED z Meksyku i wydaje mi się, że lepiej sobie z tą piosenką radzi. Floor ogółem ma piękny głos, wkłada w niego dużo emocji i korzysta z wielu ciekawych środków wokalnych, ale ma problem niekiedy, żeby wyciągać bardzo wysokie tony i ED zawsze wychodzi, szczególnie w ostatnich refrenach, dość piskliwie, tu jednak są to wyłącznie ostatnie refreny, a całość piosenki jest imponująca, urozmaicona i lekka. Lekkim zawodem jest zaś SS, bo tu Tarja jest jednak niezastąpiona. Nie to, że wychodzi to Floor całkiem źle, ale wiecie... to solo wokalne przed sloówką Emppu made by Tarja, podczas EOAE... tego się nie da powtórzyć. GLS zaś... podtrzymuję - bardziej podoba mi się wersja Floor niż Tarji. GSOE  zaś wgniata w fotel i marzyłam o profesjonalnym nagraniu tego kawałka... na żywo wgniatało i w Meksyku też... Piękna kompozycja! Polecam nadrobić sobie nagranie koncertu z Meksyku! Warto. :)

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Taiteilija

Tak! Ja obejrzałam ten koncert, jak tylko został udostępniony. Świetnie się przy nim bawiłam :) Nie rozumiem tylko, dlaczego na stronie setlist.fm lista utworów zawiera więcej pozycji, niż zostało w rzeczywistości zagranych, dodatkowo w niewłaściwej kolejności.  :undecided: Setlista może skromna, ale fantastycznie odegrana. Jednak klimatu panującego na koncercie klubowym nie da się porównać z warunkami festiwalowymi...

Co do wokalu Floor to uważam, że radzi sobie wspaniale. :) Cztery lata w zespole zrobiły swoje. Zdążyła doskonale poznać utwory, oswoić się z nimi i wchłonąć ich klimat. Czuje się w nich coraz pewniej i nie boi się eksperymentować głosem. Wydaje mi się, że Tuomas pozostawił jej w tym względzie swobodę i pozwolił śpiewać w sposób najbardziej dla niej dogodny. To ważne. Żadnego przymusu ani nacisku na styl operowy, który nie jest jej domeną. Floor to nie druga Tarja. Zgodzę się z Tobą, że „Sleeping Sun” jest utworem zarezerwowanym dla tej drugiej. Floor wykonuje go poprawnie, i to wszystko. Tarja roztacza nad Śpiącym Słońcem aurę magii, nieziemskości, którą trudno opisać słowami. To w tym utworze usłyszałam ją po raz pierwszy i... wiadomo, co się stało. Słyszałam live, jak śpiewała go solo (Pardubice, 2009), i tak samo odpłynęłam w morzu łez wzruszenia. Z kolei Floor (i tu znów się z Tobą zgodzę) przeniosła w inny wymiar kultowe „Ghost Love Score”. To, co wyprawia w tym kawałku, wgniata w podłogę (dosłownie!) Dla mnie wersją niedoścignioną jest wykonanie z Buenos Aires, gdzie nieco inaczej ciągnie końcówkę ( nie wiem, dlaczego później to zmieniła). Zresztą wystarczy spojrzeć na twarze Tuomasa czy Emppu – toż to FLOORGASM :happy:  :P

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dla mnie wersją niedoścignioną jest wykonanie z Buenos Aires, gdzie nieco inaczej ciągnie końcówkę ( nie wiem, dlaczego później to zmieniła). Zresztą wystarczy spojrzeć na twarze Tuomasa czy Emppu – toż to FLOORGASM :happy:  :P

Tak! TAK! To zdecydowanie najlepsze wykonanie i zdaje się pierwsze oficjalne tego kawałka przez Floor. Na początku tłum krzyczał "Nightwish!", po jej ostatnim popisie darli się już tylko, że: "FLOOR!". :D

Jestem pod prawdziwym wrażeniem tego, jak uczuciowa jest ta posągowa babeczka - słychać, że stara się oddać utwór nie tylko wokalem, ale i gestem, mimiką. Normalnie wychodzi ze skóry, by wszystko było soczyste. Podoba mi się fakt, że eksperymentuje z wokalem; od wysokich nut, po growl, jakiś bardziej rockowy wrzask i coś jak metaliczny alt! Wszystko tam jest. Myślę, że Floor to takie zwieńczenie obu byłych wokalistek, taka wisienka na torcie, która równoważy zdolności obu. Dodaje powagi niepoważnej, słodziutkiej Anette, a emocji i ciepła, technicznej i operowej Tarji. Złoty środek! Wiadomo, że są kawałki, które najlepiej brzmią w wykonaniu poprzednich wokalistek; śmiem twierdzić, że Tarja lepiej wykonywała SS i lepiej wyrabiała na ED, a Anette dawała creepy-słodkości do "Scaretale" i jakoś lepiej szły jej ostatnie popisy wokalne na "Slow, Love, Slow". Zaś Floor lepiej niż Tarja wykonuje GLS, czy "Romanticide" (to moje zdanie) i lepiej niż Anette "Ghost River", czy "Song of Myself". Przy tym ma już własne utwory, w których pokazuje prawdziwą klasę: WF, MW, GSOE! :)

  • Like 5

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ada i Tajka pięknie piszecie, popieram Wasze opinie w 99 %! Po pierwszym obejrzeniu GLS z Buenos Aires zalałam się łzami wzruszenia i wciąż zadaje sobie pytanie jaka minę miał Tuo przy pierwszym wykonaniu GLS przez Florkę na próbie? Ogólnie im dłużej fanuje NW tym mocniej kocham ich twórczość, czyli jakby mój muzyczny gust szedł torem rozwoju muzycznego Holopainena;) Koncert w Mexico właśnie odsłuchuję i z ciarkami emocji wspominam koncert na Czadzie. W pewnym z wywiadów Tuomas powiedział, że chce zminimalizować operowy wokal i zastanawiałam się wtedy jak to będzie: NW bez operowego wokalu, czy to słuszne?! Dziś twierdzę, że Floor to jedna z najpiękniejszych "przygód" NW- ta dziewczyna to wokalny mistrz:)

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.