Maciek 1188 Posted February 4, 2016 Ostatnio zwróciłem uwagę, że często w sieci jest mylony jubilat z solenizantem. Jubilat to ten, który obchodzi jubileusz np: 40 lecie pracy scenicznej, rocznica ślubu czy jakiejś działalności, więc jubilatem może też być instytucja. Ale osoba obchodząca urodziny nie jest jubilatem, a wyłącznie solenizantem. Wyjątek można zrobić dla jakiś bardzo okrągłych rocznic typu pół wieku, ale co do zasady przy urodzinach/imieninach posługujemy się jedynie sformułowaniem solenizant. :) Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted February 4, 2016 Ale to chyba są rozbieżne opinie. Bo ja wielokrotnie słyszałam, że tylko na obchodzącego imieniny mówi się solenizant. Pewnie ma to związek z tym, że w przedwojennej Polsce obchodziło się właśnie imieniny, a nie urodziny (zwyczaj obchodzenia urodzin przyszedł do nas prawdopodobnie z Niemiec) i dlatego musieliśmy sobie stworzyć nowe określenie. A skoro nie ma zbyt głębokiej historii w naszym języku dla właściwego znaczenia tego słowa, trudno się na czymś oprzeć, bo pewnie pozostawało to kwestią przyjętego w danym środowisku zwyczaju. Ja, na przykład, nauczyłam się, że osoba obchodząca urodziny to jubilat, bo obchodzi, jakby na to nie patrzeć, jakąś rocznicę swoich urodzin. Ale w mojej rodzinie często mówi się solenizant. Wygląda to tak, że sami językoznawcy nie wypracowali jednolitego stanowiska, bo np. prof. Bańko mówi jedno, a poradnia Uniwersytetu Łódzkiego - co innego. ;) Share this post Link to post Share on other sites
Maciek 1188 Posted February 5, 2016 Z tego co mi wiadomo, to nie bardzo można mówić o rozbieżności. Wszelkie współcześnie wydawane słowniki (Główny PWN, Poprawnej polszczyzny itd.) podają solenizant – urodziny/imieniny, jubilat – jubileusze, rocznice i ważne okrągłe urodziny. Ten podział potwierdzają wszystkie poważne autorytety typu Bralczyk czy rzeczony Bańko, generalnie 99% źródeł jakie można znaleźć - właśnie tak podaje. Jakaś jedna opinia tego nie zmienia, bo jakby dobrze poszukać to w jakiejś poradni było kiedyś stwierdzenie jakiegoś doktora, że „wziąść” w zasadzie pod pewnymi warunkami mogłoby być dopuszczalne. xD. Owszem, wielu ludzi tak mówi, ale błędne przyzwyczajenia zazwyczaj nie powodują, że coś jest poprawne. Prawie wszyscy są nauczeni mówić: ubrać kurtkę czy buty, ale – jak wiemy – nie jest to prawidłowe. :) Share this post Link to post Share on other sites
prostreet94 259 Posted February 5, 2016 'Ubrać kurtkę' to regionalizm, a nie błąd językowy (temat już był tu ruszany). Dla podsumowania: Chcąc mówić przesadnie poprawnie, nie powinniśmy używać regionalizmów, mimo to sformułowania typu 'ubrać skarpety' nie są błędem językowym. :) Co do solenizanta i jubilata - zgadzam się z tobą, dla wyjaśnienia wkleję tutaj film, który można znaleźć na portalu youtube. [video=youtube] Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted February 5, 2016 Dobra, niech Wam będzie... ;) Mi wbijano przez parę lat do głowy, że solenizant jest poprawny w kontekście imienin, ale moja polonistka była dość dziwna, więc - w sumie - jest możliwe, że nie miała racji. Ej, ta kobieta ma w sobie coś bardzo bardzo bardzo irytującego. Sposób, w jaki mówi... Aż mnie coś trafia. :c 1 Share this post Link to post Share on other sites
prostreet94 259 Posted February 5, 2016 Ej, ta kobieta ma w sobie coś bardzo bardzo bardzo irytującego. Sposób, w jaki mówi... Aż mnie coś trafia. :c Jak widziałem po raz pierwszy film z jej udziałem, miałem to samo wrażenie. Myślałem wówczas: 'Kurde, jakaś pseudo polonistka, próbuje opowiadać o czymś o czym kompletnie nie ma pojęcia'; zmieniłem swoje nastawienie po kilku jej odcinkach - ona naprawdę posiada ogromną wiedzę z zakresu poprawnej polszczyzny. Potem odkryłem, że irytacja ta nie była związana z jej wiedzą. A teraz poruszę inny temat - wiecie, że zdanie: 'Chłopaki zagrały wczoraj w piłkę nożną' - jest poprawne?! Tutaj wyjaśnienie i irytująca Paulina Mikuła ;) [video=youtube] Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted February 5, 2016 Może i ma wiedzę, nie o to mi chodzi, tylko jej sposób wypowiadania się i gestykulacja mnie drażnią. Ma w sobie jakąś niezachwianą pewność siebie i przeświadczenie o własnej wartości, które okazuje z każdym dźwiękiem wydawanym przez nos. ;) 2 Share this post Link to post Share on other sites