Jump to content
Ancient

Komiks

Recommended Posts

Może coś na temat komiksów, kto jakie czytał?

Share this post


Link to post
Share on other sites

O kurde : D

Kiedyś uwielbiałam komiksy, to było dawno temu. Czytałam taki jeden o Sknerusie (nie znajdę jaki to był dokładnie, bo tego jest zbyt wiele), 'Tytus Romek i A'Tomek' i inne, których nie pamiętam.

Kiedyś jak przerabialiśmy w szkole lekturę 'Pinokio', to wypożyczyłam sobie komiks, bo nie chciało mi się czytać takiej 'grubej' książki haha

Chętnie bym poczytała teraz jakiś, ale nie mam skąd wziąć a w bibliotekach bida.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Właściwie nie przepadam za komiksami, bo narzucają mi wizję odbioru danej historii, ale zainspirowana krążkiem Tuomasa, jak wielu innych, zaczęłam czytać "Życie i Czasy Sknerusa McKwacza" i muszę powiedzieć, że komiks jest genialny. Jeszcze nie skończyłam wszystkich części, bo nie mogę znaleźć niektórych rozdziałów w necie (niestety, kupno sknerusowych dziejów chwilowo odpada, a nie znam innego sposobu dostania się do nich... kiedyś może je sobie sprezentuję ;) ). Przeczytałam już sporo i wszystkie, bez wyjątku są świetne; zabawne, ekspresyjne... Kocham te żywe rysunki, mimikę postaci i ich unikalne osobowości. Polecam wszystkim tym, którzy jeszcze nie mieli przyjemności poznać Sknerusa bliżej.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja w dzieciństwie nie byłem fanem komiksów, jedyne jakie czytałem to o jeden o Spidermenie w którym, spotyka Doctora Strange i wędruje w astralnej formie. I o Kaczorze Donaldzie, był tam Sknerus, który musiał uratować swoje pieniądze, bo by zgniły, wtedy powiększy swój skarbiec i tak dalej.

Dziś komiksy mam tylko z sieci. Najważniejsze to: Serenity, Smallville, Stargate.

Fajnie jest zobaczyć crossover Ligi Sprawiedliwych i Mścicieli.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Lubię komiksy, czytałam sporo. Ale wolę chyba mangę, te japońskie obrazki mają w sobie coś magnetycznego :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zawsze lubiłem polską klasykę - Tytus, Kajko i Kokosz, Funky Koval, nawet powszechnie pogardzany Yans (koprodukcja polsko-francuska albo polsko-belgijska) przypadł mi do gustu. Lubiłem też serię o cywilizowaniu Ziemi przez kosmitów Mostowicza i Polcha (Lądowanie w Andach itp.) - każda część nawiązywała do jakiejś świętej księgi, co samo w sobie było interesującym zabiegiem. Uwielbiałem też bohaterów Baranowskiego - Kudłaczka i Bąbelka, Profesorka Nerwosolka, lorda Hokusa-Pokusa i te dwa nieudane upiory (imion nie pamiętam). Jagrys, tygrys i ongrys rozwalają mnie do dziś :D

Losy Thorgala i spin-offy śledzę do dziś. Szkoda mi kasy na zakup, więc cichutko siadam w empiku, delikatnie biorę album do ręki, zagłębiam się w lekturze ostrożnie przewracając kartki, żeby nic nie uszkodzić, i starannie odkładam na półkę. Obecna wielowątkowość i przeplatające się losy Thorgala, Aaricii, Jolana, Louve i Kriss de Valnor już stanowią materiał na sagę skandynawską a nie na historyjkę obrazkową, której istotą jest prostota i linearność :).

 

Kaczory Donaldy i inne amerykańskie produkcje (poza Dilbertem) nigdy jakoś do mnie nie przemawiały.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No, ja czytywałam chyba tylko Star Warsy kradzione kuzynowi, względnie sąsiadowi. A, i mam jeden własny. Poza tym za młodu, od połowy drugiej do połowy czwartej klasy podstawówki namiętnie zbierałam gazetki WITCH, w których też były komiksy. Pamiętam, że miały jedną denerwującą właściwość: zawsze były podzielone na dwie części, po jednej na numer. A to oznacza, że akcja się rozkręca, czarodziejki wojują z czarnymi charakterami, a tu "ciąg dalszy za dwa tygodnie!". ZUo. -_-

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czytam "Sandmana", nie chce spojlerowac. Kto zna N. Gaimana, ten wie na co go stac - wspanialy, oniryczny klimat i dopracowane postacie. Rysunki tez swietne :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kiedyś czytałem x-men. Teraz rzadziej ale zdarza mi się czasami jeszcze poczytać.

Share this post


Link to post
Share on other sites

W wakacje czytałam Thorgala, zostały mi 3-4 części. Wciągnęłam się już na samym początku, to zdecydowanie moje klimaty ;) W dzieciństwie oczywiście był Kaczor Donald i inne Myszki Miki, które lubię czytać do dzisiaj. Kiedyś do Gazety Wyborczej był taki dodatek "Komiksowo", ktoś to pamięta? Dodawali go tylko raz w tygodniu, a jaka była radość... ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na WTK był jakiś Fin, rysujący komiksy, a ja nie poszłam z nim pogadać, tylko usiadłam pod Stadionem Narodowym i wróciłam dzień wcześniej do domu (dlaczego mój organizm jest taki do bani..?). ;_____;

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.