Jump to content
Nymphetamine

Sylwester 2013/2014

Recommended Posts

Spedzam sylwestra z dziewczyna: szampan, kolacja, film, spacer po miescie :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja na sylwestra jadę z koleżankami do kolegi na wieś. Jak co roku. :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jadę do koleżanki i razem z znajomymi spędzam Sylwestra :).

 

Nymph - a co takiego jest w tym Krakowie? ;>

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Mag

To, co co roku xD Pytam, bo ja może będe, a chyba dużo osób z okolic się wybiera do Krk.

'co co' ♥

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeszcze do dzisiejszego poranka miłam plany. Teraz już nie mam, bo impreza nagle odwołana...

Siedzieć z rodziną w domu mi sie nie chce.

Chyba pojadę do Bostonu do znajomych.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jill, też miałam plany całkiem konkretne do niedawna... teraz już rodzina nigdzie nie jedzie i będziemy siedzieć sobie z Fikiem u mnie w pokoju przez niemal cały sylwester.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na pewno nie będziecie się nudzić w przeciwieństwie do mnie XD

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja robię domówkę. na parę osób, ale zawsze. Muzyka, słodycze, wino, kobiety i śpiew :>

Share this post


Link to post
Share on other sites

Do mnie przyjeżdża kuzyn. I może jeszcze "taki jeden" wpadnie, ale cholera go wie... Pewnie będziemy się wydurniać, tańczyć rampampampaparararara pseudotango, grać, jeść, pić piccolo... Jak zwykle :D

Pamiętam jak kiedyś bawiliśmy się we czwórkę z moją koleżanką, kuzynem i kumplem w Piratów z Karaibów ♥ Piękne czasy, i byłam Angelicą ♥

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja wpadam do znajomych we Wrocku by spędzić sylwestra w klasycznym stylu: upić się, pójść na rynek, wrócić, tankować dalej i nad ranem wejść do autobusu i do domu spać. Może uda mi się w tym roku przejść przez sylwestra "bez komplikacji", oraz mam nadzieje, że autobus/pociąg nie będzie doszczętnie zapchany bo pomimo dość krótkiej odległości i zahartowanych nóg nie jestem zbyt chętny by stać przez 3,5/2 godziny.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dostałem propozycję od koleżanki, żeby pojechać z nią do jej chłopaka gdzie będą jej znajomi. Nie bardzo mnie to przekonuje, bo znam tylko ją z całej grupki, a nie lubię się bawić w nieznanym towarzystwie. Ogólnie mam taki charakter, że nie lubię nowych osób w moim otoczeniu :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wiesz Nymph, tak samo myślałem i chyba pojadę :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Seba nawet się nie zastanawiaj, ludzi poznaje się całe życie w różnych okolicznościach- zawsze możesz zwiać;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hmmm jeśli chodzi o moje plany ,to będzie rytuał jak co roku dużo szampana i dużo metalu ,i mam nadzieje że tym razem nie spędzę sylwestrowej nocy ,jako upojnej nocy w łóżku z 40 stopniową gorączką ,a wtedy plany miałem spore niestety grypa zrobiła swoje !!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jednak jutro nie jadę szkoda.. zostaje niestety w domu z piwem i szpanem i za to obejrzę Wacken :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przyjaciółka nie przyjedzie i czeka mnie sylwester z biografią Stalina, "Człowiekiem polskiego baroku" i pisaniem esejów historycznych. :

Share this post


Link to post
Share on other sites

Paula, dawaj do mnie, zaraz wrzucę Cię na wydarzenie :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie żałuję że zostałam w domu. Była dzika impreza do szóstej rano ♥

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.