Adrian 3317 Posted March 7, 2013 Pewnie kojarzycie ten twór. :) Więcej info znajduje się tutaj: http://nightwish.pl/wino-imaginaerum/ Coraz więcej dystrybutorów decyduje się na sprzedaż wina Nightwishowej marki. Problem w tym, że w Polsce możemy nieprędko się go spodziewać. Wine And Roll oferuje wino w cenie 17,99 funtów. Aktualnie 1 funt kosztuje 4,80zł... Tak, za butelkę Nocnego Wina przyszłoby nam zapłacić 86,35zł. Ktoś z Was próbował? A może przymierza się do kupna? Ja nie próbowałem i przy takiej cenie nieprędko to nastąpi... :( Share this post Link to post Share on other sites
beatag60 2263 Posted March 7, 2013 Chyba, że zrobimy jakąś składeczkę i po łyku;) A serio, dla smakoszy win pewnie frajda. Dla tych co za winami nie przepadają -ot po prostu wino;) A że to winko Najtłiszowe, to jak będzie okazja, nie pogardzę:) Share this post Link to post Share on other sites
Sølvi 237 Posted March 7, 2013 No to - kiedy pijemy :D ? (Może jakaś zrzutka, mhm?) Share this post Link to post Share on other sites
NightwishAnka 480 Posted March 7, 2013 Dziwny pomysł ale ciekawy. Widzieliście reklamę ( ) ??? Share this post Link to post Share on other sites
Adrian 3317 Posted March 7, 2013 Chyba' date=' że zrobimy jakąś składeczkę i po łyku;)[/quote'](Może jakaś zrzutka' date=' mhm?) [/quote'] Przy okazji jakiegoś spotkania myślę, że można sobie zafundować buteleczkę. :D Najwyżej polejemy po naparstku, ale z dumą powiemy wtedy - "spróbowaliśmy". :D Dziwny pomysł ale ciekawy. Widzieliście reklamę ( ) ??? Widziałem tę reklamę - świetny pomysł i wykonanie. :) Taka kwintesencja Nightwisha, pierwiastek każdego z jego członków;) Share this post Link to post Share on other sites
Ancient 322 Posted March 8, 2013 Łyczek :D Nie jedno, tylko kilka :P Share this post Link to post Share on other sites
megatherion 15 Posted March 8, 2013 Wszystko wszystkim ale ja tego wina nie kupię. Lubię Nightwish bo grają dobrą muzykę ale z tym winem to nie wiem o co im chodzi i do tego ta cena. Uważam, że powinni dalej tworzyć muzykę a nie zajmować produkcją win i innych, że tak powiem gadżetów. Może niedługo stworzą samochód albo jakieś inne cudo :D ? Share this post Link to post Share on other sites
Ancient 322 Posted March 8, 2013 No trochę sprzedają siebie, ale jak wino będzie dobre to czemu nie. Jeśli chodzi o gadzety to koszulki , naszyjniki, są spoko. Byle by nie wciągnęli się w inne rupiecie pod marką zespołu:P Share this post Link to post Share on other sites
Adrian 3317 Posted March 8, 2013 Jakby nie było - Nightwish "sprzedał się" już w 1997 podpisując kontrakt ze Spinefarm records. :D Biznes jest brutalny, a gadżety dla fanów to już chleb powszedni. Cóż, NW potrzebuje dużo pieniędzy bo nagranie krążka z takim rozmachem to nie lada koszta. :) Share this post Link to post Share on other sites
megatherion 15 Posted March 8, 2013 Ale wino ??? Ok może być dobre, ale za 90 zeta to ja kupie ze 3 dobre wina :) i do tego zagrychę :D Share this post Link to post Share on other sites
Sølvi 237 Posted March 8, 2013 Zagrycha do wina - po co? Share this post Link to post Share on other sites
Kaktuska 58 Posted March 8, 2013 Zagrycha do wina - po co? Bo nie ma nic lepszego niż ser pleśniowy d czerwonego wina ♥ :blush: Share this post Link to post Share on other sites
motorade 118 Posted March 8, 2013 Kto chce wino? Jutro jadę do Hannoveru i spróbuję kupić (jak znajdę). Share this post Link to post Share on other sites
Prezes42 5 Posted March 8, 2013 Ja tam zamiast wina wolałbym mocniejszy trunek jak wódka ;-) To jedyny napój alkoholowy jaki jestem w stanie pić i mój żołądek się nie buntuje ;-) Share this post Link to post Share on other sites
motorade 118 Posted March 8, 2013 Nie wiem czemu, ale Prezes42 skojarzył mi się z Polityk2 z OS ;p Pomimo, iż jestem na etapie polibudy to mój żołądek ma straszne problemy z wódą i nie może się przyzwyczaić. 2 Share this post Link to post Share on other sites
Prezes42 5 Posted March 8, 2013 Ja wprawdzie na polibudzie nie jestem ba nawet regularnie nie pije bo zdarza się że mam nawet kilkuletnie okresy bycia abstynentem ale po piwie rzygam jak kot zaś wino jakoś mi nie podchodzi ale za to wódkę mogę pić do upadłego ;-) Może dlatego że przysłowiowa choroba dnia następnego mnie nie dotyka ;-) Share this post Link to post Share on other sites
Ancient 322 Posted March 8, 2013 E, może piwo złe pijesz, żeby wódka była mniej efektywna? Share this post Link to post Share on other sites
Sølvi 237 Posted March 8, 2013 Nie cierpię wódki, piwa mogę się napić, a wino uwielbiam ♥ Kto chce wino? Jutro jadę do Hannoveru i spróbuję kupić (jak znajdę). Tak samej dla siebie, to za słabe fundusze mam, ale mogę się złożyć ^_^ Share this post Link to post Share on other sites
Prezes42 5 Posted March 8, 2013 Różnych próbowałem, efekt zawsze taki sam , po 1 rewelacji jeszcze nie ma ale skończenie 2 to już ruletka czasem się uda ale prawie zawsze bez względu na rodzaj piwa efekt już znany (wyjątkami od tej reguły jest somersby i gingers bo reddsy już się łapią do normy). Zaś wódka rewolucji żołądkowych nigdy u mnie nie wywołała ;-) Share this post Link to post Share on other sites
Ancient 322 Posted March 8, 2013 imbirowe, owocowe, nie takie piwo, chmiel jakoś nie podchodzi Share this post Link to post Share on other sites
Kaktuska 58 Posted March 8, 2013 Prezesie, ja do zeszłego roku nienawidziłam piwa - odrzucał mnie sam zapach, ale guiness, portery, radlery i wszelkie piwa miodowe / wiśniowe zmieniły mnie w piwosza. :P Share this post Link to post Share on other sites
beatag60 2263 Posted March 9, 2013 Podobnie jak pawel27g wolałabym Najtłiszową wódeczkę i chyba? mamy w kapeli zwolennika tego trunku (Marco?), ale skoro napój Tuo jest na piedestale, jak pisałam wyżej winkiem NW nie pogardzę;) Share this post Link to post Share on other sites
Adrian 3317 Posted March 9, 2013 Prawdziwi Polacy. :) Z tematu wina zeszliśmy na wódki. :D Share this post Link to post Share on other sites
Guest Simo Posted March 9, 2013 A ja Was zaskoczę - nie piję wcale ! ha ! :D Share this post Link to post Share on other sites
Maciek 1188 Posted March 9, 2013 Wino to autorski pomysł Tuomasa bo Marco od kilku lat jest abstynentem, nie pije w ogóle bo zaczynał mieć znaczne problemy zdrowotne.Jak go zobaczycie w ostatnim czasie na zdjęciach to zazwyczaj ma kubek kawy czy coś podobnego ;) i trzeba przyznać że obecnie wygląda dzięki temu nawet zdrowiej i lepiej niż kiedyś. Share this post Link to post Share on other sites