Cameloth 92 Posted August 6, 2014 Mnie najbardziej podobała się płyta Neverworld's End - ze względu na wokal. Manuela ma moc w głosie i ta płyta wypadła wręcz świetnie. Wg mnie dorównywała staremu Nightwishowi Share this post Link to post Share on other sites
Piotrek 121 Posted August 15, 2014 "Sacrificium" wróciło na Spotify, tym razem w wersji z instrumentalami. Share this post Link to post Share on other sites
Maciek 1188 Posted August 16, 2014 Wersja instrumentalna może być ciekawa. W ogóle Sacrificium jest znakomite, na pewno jeden z kandydatów do płyty roku. Zaskakujące jaką metamorfozę przebył ten zespół, iście z baśni Andersena o brzydkim kaczątku Pierwsze płyty były mówiąc eufemistycznie – przeciętne. Druga liga i to raczej "niższe stany średnie" tejże ligi (choć nie przeczę, że zdarzały się pojedyńcze dobre numery). Zwrot, który wykonali kilka lat temu, dał im drugie, a nawet trzecie życie. Z podrzędnego gothic metalu, stali się bardzo dobrym metalem symfonicznym z power metalowymi naleciałościami. Neverworld’s End i Sacrificium to materiał prima sort, gdyby wyszedł kilkanaście lat temu, to byłby to instant klasyk. Nie wiem, czy w symphonic metalu i okolicach, wyszło w tym roku coś lepszego, bo Sacrificium nawet na tle pierwszorzędnych nowości (nowe wydawnictwa Ancient Bards, Epiki, Diabulus in Musica, czy debiut Neopery) – wyróżnia się. Xandria nie jest, nie była i nigdy nie będzie lodołamaczem konwencji, ale z elementów składających się na jądro symphonic metalu z damskim wokalem, wycisnęła co najlepsze, jak cytrynę, do cna. Oczywiście wpływy naszych Finów są wciąż słyszalne, ale mniej niż na poprzednim albumie. Muzycy Xandrii jakby wzięli też coś z własnej przeszłości, tyle że przefiltrowali to przez swój styl anno domini 2014. Może doskwierać brak męskiego wokalu, ale to w końcu female fronted metal, czyż nie? ;). Osobiście poczytuję to za zaletę. Sam wokal bez zarzutu, także teksty na relatywnie dobrym poziomie (jak na metal). Oczywiście przy ocenianiu muzyki zawsze powstaje problem, czy można oceniać albumy w oderwaniu od historii gatunku, od innych wydawnictw na rynku, od tendencji rozwojowych na przestrzeni lat. Moim zdaniem nie. Dlatego nigdy nie dałbym tej płycie 10/10, właśnie z wyżej wymienionych powodów, gdyż taką ocenę należy zatrzymać dla wizjonerów, prawdziwych koryfeuszy gatunku. Niemniej ocena 8,5 - 9/10 wydaję się uzasadniona. Jest to na tyle dobry materiał muzyczny, sypiący melodiami jak z rękawa, że spokojnie dałoby się taką notę obronić w każdej diatrybie. p.s pierwszy singiel Dreamkeeper to najgorszy kawałek na albumie, za to drugi Nightfall – wyśmienity. 1 Share this post Link to post Share on other sites
Sami 3171 Posted August 16, 2014 Do Xandrii zraziłam się dość dawno i jeszcze mi nie przeszło, ale skoro ty, Maćku, mówisz o nich takie rzeczy, to zaryzykuję i Sacrificum przesłucham :) Xandria to zespół, który już dawno spisałam na straty z dopiskiem "nie wracać. Nie warto". Napiszę wrażenia jak przesłucham całość :) Edit: 10 minut na wejście? Bo ja wiem, jak dla mnie średni utwór, może to trzeba przesłuchać kilka razy, żeby 'weszło'. Dalej, Nightfall, dobra rzecz, Dreamkeeper tak samo. Oba utwory są dla mnie na jednakowym poziomie. Dobre single, dobrze wybrali :) Stardust przeszło bez szczególnych wrażeń, po prostu przeleciało. The Undiscovered Land jest jak na razie numerem jeden, może dlatego, że mi tak strasznie zalatuje Nightwishem, że aż mi się podoba :) Betrayer - to samo co Stardust. Until the End też jest Nightwishowe, tak więc zajmuje drugie miejsce podium :) Share this post Link to post Share on other sites
Maciek 1188 Posted August 16, 2014 Magda, chyba się nie spodziewałaś rozstąpienia morza, paruzji, zamiany wody w wino i tym podobnych cudów na kiju :D. To po prostu dobry, female fronted metalowy album, celujący w publiczność, która lubi estetykę starego Nightwisha. Share this post Link to post Share on other sites
Sami 3171 Posted August 17, 2014 Magda, chyba się nie spodziewałaś rozstąpienia morza, paruzji, zamiany wody w wino i tym podobnych cudów na kiju :D. To po prostu dobry, female fronted metalowy album, celujący w publiczność, która lubi estetykę starego Nightwisha. Haha, oczywiście, że nie spodziewałam się fajerwerków. Od lat nie trafiłam na zespół, którego twórczość wgniatałaby mnie w fotel tak jak to robi NW... Ale da się słuchać, czego nie można powiedzieć o niektórych wcześniejszych dokonaniach Xandrii :) 1 Share this post Link to post Share on other sites
Girdun 107 Posted September 28, 2014 Xandria w Polsce: http://www.lastfm.pl/event/3963579+Xandria+at+Progresja+Music+Zone+on+5+November+2014 2 Share this post Link to post Share on other sites
Adrian 3317 Posted September 28, 2014 Xandria w Polsce: http://www.lastfm.pl/event/3963579+Xandria+at+Progresja+Music+Zone+on+5+November+2014 Szkoda, że Warszawa. Troszeczkę poza moim zasięgiem. Chyba, że supportowaliby atm Epikę albo NW... :) Share this post Link to post Share on other sites
Arrow 434 Posted April 24, 2015 Xandria wypuszcza pod koniec lipca nową EPkę "Fire & Ashes", na której będą 3 nowe utwory, 2 ponownie nagrane z Dianne (Ravenheart i Now & Forever) i 2 covery ("Don't Say A Word" Sonata Arctica i "I’d Do Anything For Love (But I Won't Do That)" Meat Loaf). Zobaczymy co tam wymyślą :D 2 Share this post Link to post Share on other sites
Adrian 3317 Posted April 24, 2015 Okładka jest niesamowita! Założę się, że to robota pana Heilemana, tego samego od Sacrificium czy The Quantum Enigma. Uwielbiam jego twory. :) Share this post Link to post Share on other sites
Sami 3171 Posted April 24, 2015 Okładka jest piękna, ale słabo zrobili tytuł. Nie widać, że to F na początku, nie widać drugiej laseczki i już któryś raz to czytam 'Tire and Ashes". No "Tire"... #Polak musi się czegoś czepić, bo by umar. :) 2 Share this post Link to post Share on other sites
Evi 1960 Posted April 24, 2015 Okładka jest niesamowita! Założę się, że to robota pana Heilemana, tego samego od Sacrificium czy The Quantum Enigma. Uwielbiam jego twory. :) Jakby wyciąć "Xandria" i ten tytuł ("Tire and Ashes" ♥) i zostawić sam obrazek to śliczne :) Share this post Link to post Share on other sites
Dave 363 Posted July 23, 2015 http://www.amazon.com/Dont-Say-A-Word/dp/B0101GXMG6 TO BRZMI JAK EPICA (A ta Diana jak Simona). Coś słysze, że fajny cover sie szykuje :D Edit: No i jeszcze to: https://soundcloud.com/napalmrecords/xandria-medley-fire-ashes-ep/s-EfO66 1 Share this post Link to post Share on other sites
Sami 3171 Posted July 23, 2015 Wyrobili się... Kiedyś pięciu groszy bym za nich nie dała, a teraz bardzo przyjemnie się ich słucha. Dianne ma mocny głos, operowy kiedy trzeba, miejscami całkiem niski (co bardzo mi się podoba ;)), także fajnie to brzmi jako całość. Cover Sonaty! :) Też dobrze. Tak mi się nasuwa skojarzenie, że NW na EP Over the Hills nagrali cover gościa, którym się inspirowali (inspirował?), a Xandria na swojej EPce nagrała cover też starych wyjadaczy, którymi może się aż tak nie inspirowali, ale na pewno szacunek do Sonaty mają :) Share this post Link to post Share on other sites
hietAla 1514 Posted July 24, 2015 Wyrobili się... Kiedyś pięciu groszy bym za nich nie dała Serio? Czemu? Co Ci się nie podobało w starszych albumach? Wczoraj przypomniało mi się "Now & forever" i właśnie sobie odświeżam starsze utwory, które kiedyś baaardzo lubiłam. I widzę, że dalej je lubię :D Coś w nich jest, jakaś tajemniczość. Przy wyżej wspomnianym utworze ja odlatuję :P Te operowe śpiewy brzmią fajnie, ale może jak napisał Lucid, zalatuje mi Epicą. Niemniej jednak, jestem bardzo ciekawa tej EPki! Share this post Link to post Share on other sites
Sami 3171 Posted July 25, 2015 Wyrobili się... Kiedyś pięciu groszy bym za nich nie dała Serio? Czemu? Co Ci się nie podobało w starszych albumach? A na przykład to, że kompozycje były bardzo... dziwne. Ktoś bardzo się starał, a wychodziło tak, jak większości female-fronted zespołów (piszę female fronted, bo tylko te mniej więcej ogarniam w sensie nawet te drugiej i trzeciej kategorii). Czyli było to bardzo chaotyczne, bardzo 'epickie', naładowane orkiestrą. Ktoś stwierdził, że więcej znaczy lepiej. Otóz nie :) A poza tym Lisa ma za słaby wokal. Coś w stylu Nette, tylko jeszcze słabszy. A zespół ze słabym wokalem raczej sukcesu nie odniesie :) Teraz dopiero się wybili, Manuela ich podciągnęła trochę, a Dianne to już w ogóle :D 1 Share this post Link to post Share on other sites
hietAla 1514 Posted July 25, 2015 I see :) Nigdy bym nie powiedziała, że tamte utwory są chaotyczne i na moje ucho wokal Lisy jest przyjemy i całkiem dobry. Przesłucham jeszcze raz wszystkiego i spojrzę na to Twoim okiem :P Share this post Link to post Share on other sites
Dave 363 Posted July 30, 2015 [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=R1YKiz4zbp4 Całość, wystarczy przyspieszyć do 1.25. Jakość kiepska, więc na razie się nie wypowiem....no ale Don't Say zrobili naprawde fajnie :D O tym, że "chwilami" brzmi jak stary Nightwish chyba nie musze mówić. Zapraszam do dyskusji :D Share this post Link to post Share on other sites
Adrian 3317 Posted July 30, 2015 Voyage of the Fallen jest przeciętne, ale wpada w ucho. Nowa Xandria to taki mix starego NW z Epicą, mix całkiem ciekawy... :) Poczekam na lepszą jakość video. :) Share this post Link to post Share on other sites
Lucid Dreamer 186 Posted July 30, 2015 Utwory w miare dobre zwłaszcza Voyage of the Fallen i In Remembrance,ale jakoś nie mogę się przekonać do Unembraced.. choć gitary nieźle tam brzmią Share this post Link to post Share on other sites
Nightfall 809 Posted July 31, 2015 A poza tym Lisa ma za słaby wokal. Coś w stylu Nette, tylko jeszcze słabszy. A zespół ze słabym wokalem raczej sukcesu nie odniesie :) Nie znam się na muzyce hmmm od technicznej strony, ale lubię wracać do ich starych utworów, tych z Lisą ;) Anette słuchało mi się fatalnie, a Lisy super :) Share this post Link to post Share on other sites
Lucid Dreamer 186 Posted July 31, 2015 Don't say a Word wymiata :) Share this post Link to post Share on other sites
Maciek 1188 Posted August 1, 2015 Ten nowy minialbum jest już na Spotify. Na razie słyszałem tylko covery. Cover Sonaty lepszy niż oryginał, Meat Loafa w sumie też, choć jest taką wersją pośrednią między singlem a 12 minutowym utworem z albumu. Share this post Link to post Share on other sites
Adrian 3317 Posted August 2, 2015 Tak więc... Voyage of the Fallen Przypomina mi trochę "Unchain Utopia" Epiki. Podobnie przebojowy i wpadając w ucho utwór. Co prawda nie była to miłość od pierwszego przesłuchu, ale ostatecznie mnie wciągnął. :) Unebraced Myślałem, że to Luca Turilli's Rhapsody. :D Świetne intro i wstawki elektroniczne, bardzo w styl pana Turilli. Refren bardzo przypomina mi jedną piosenkę Within Temptation... Googluję tytuł... Mam, "Hand of Sorrow"! Kolejny dobry kawałek od Xandrii. In Remembrance Piękny głos wokalistki, poza tym utwór jest "forgetable". Nie ma w nim żadnego haka, który zatrzymałby mnie na dłużej. Dopiero od 3:50 robi się ciekawie, bardzo staro-Nightwishowo. ;) Szkoda, że tak mało! I'd Do Anything for Love Dobry cover, słuchałem sobie naprzemian z "Alone" w wersji Floor. Obie wokalistki czarują głosami, więc jest to jak najbardziej na plus. :) Ravenheart Nie znałem dobrze tego utworu, więc przesłuchałem z oryginałem... a może raczej wersją pierwotną? W każdym razie starsza wersja przemawiała do mnie bardziej, nie wiem dlaczego. Tak jakby ten konkretny utwór bardziej pasował do poprzedniej wokalistki, do jej głosu. Now And Forever Typowy, Xandriowy utwór. Przyjemny do posłuchania i malowania. No i popisy wokalne pod koniec, super. :) Don't Say a Word Muzycznie ciekawiej niż u Sonaty (bogatsze instrumentarium), ale wokalnie jakby lżej. Tony dodał prawdziwej powermetalowej mocy temu kawałkowi czego mi brakuje w Xandrii. Udany cover, ale w rankingu wyżej postawiłbym jednak oryginał. Ogólnie wydawnictwo na plus. Miałem mieszane uczucia co do Xandrii, ale coraz bardziej mi się podoba. :) No i na uwagę zasługuje prześwietna okładka. Zdecydowanie jedna z moich ulubionych. To chyba ten sam autor, który zrobił okładkę dla TQE Epiki. Geniusz. Share this post Link to post Share on other sites
Sami 3171 Posted August 2, 2015 No i stało się. Wkręciłam się, nowa EPka jest świetna, głównie dzięki Dianne. A najlepszy z tego jest otwieracz i cover. I'd do anything! :D Całość trochę podobna do Epiki, szczególnie ballada, która mi się najmniej podoba z całej płyty. Także wracam do słuchania I'd do anything for love! To ma dopiero power! :) Share this post Link to post Share on other sites