Jump to content
Sign in to follow this  
Nightfall

Nymphomaniac Fantasia

Recommended Posts

"Nymphomaniac Fantasia"

 

The scent of a woman was not mine...

 

Welcome home, darling

Did you miss me?

Wish to dwell in dear love?

 

Touch my milklike skin

Feel the ocean

Lick my deepest

Hear the starry choir

 

Rip off this lace

that keeps me imprisoned

But beware the enchantment

for my eroticism is your oblivion

 

Old love lies deep, you said

Deeper shall be the wound between your legs

 

Tak jak ostatnim razem, próbowałam przetłumaczyć KLIK;)

 

Jak rozumiesz utwór? Jego wybrany fragment lub całość? Może jest w nim jakaś wyjątkowa myśl, która jest dla Ciebie ważna? Może masz jakieś dodatkowe informacje, które mogą być pomocne w zrozumieniu treści?

 

 

Szczerze mówiąc nie jest to utwór w moim typie. Wokal jednak bardzo mi się podoba i wszystko jest w porządku do momentu, w którym przestaję ignorować sens tekstu :rolleyes:

Najbardziej "urzekają" mnie dwa ostatnie wersy w których widzę zazdrość i chęć zemsty. Może moja interpretacja jest całkowicie błędna, a ten erotyk ma drugie dno? (chciałabym, żeby tak było)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Szczerze mówiąc nie jest to utwór w moim typie. Wokal jednak bardzo mi się podoba i wszystko jest w porządku do momentu, w którym przestaję ignorować sens tekstu :rolleyes:

Najbardziej "urzekają" mnie dwa ostatnie wersy w których widzę zazdrość i chęć zemsty. Może moja interpretacja jest całkowicie błędna, a ten erotyk ma drugie dno? (chciałabym, żeby tak było)

 

Ja wolałabym gdyby ten utwór był powiedzmy po fińsku, bo sam tekst budzi we mnie mieszane uczucia, podczas gdy muzyka i wokal są cudne.

 

Dwa ostatnie wersy to dla mnie zapowiedź zemsty na osobie, która nie chce ulec pożądaniu broniąc się uczuciem wobec innej osoby.

 

Samo tłumaczenie wg mnie jest dobre, ale zastanowiłabym się nad tym, czy aby na pewno są to fantazje nimfomanki czy... o nimfomance.

Wystarczy dodać przecinek w pierwszym wersie i mamy "trop / zapach kobiety, która nie była moja".

 

Bardziej niż podmiot liryczny ciekawi mnie adresat.

W mojej małej szalonej łepetynce tekst został zrozumiany na zasadzie: wracający skądś mężczyzna jest witany przez półnagą bladą kobietę okrytą jedynie koronkową bielizną, proponuje mu on upojną noc, on jednak odmawia, z powodu 'starej miłości". Ona więc z zemsty planuje go wykastrować.

 

EDIT: Oczywiście jak to ja pominęłam pointę: zastanawiam się więc czy nie jest to wiersz mówiący o przeżytym wydarzeniu (nie mogę być z inną bo dalej kocham tą, która mnie odrzuca), czy też rozważania czy jest kobieta która pozwoli mi zapomnieć, czy nawet idealna nimfomanka nie jest w stanie wymazać mi ze wspomnień byłej.

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Mnie osobiście ciekawi, kim jest podmiot liryczny, macie jakieś pomysły?

 

Szczerze mówiąc nie jest to utwór w moim typie. Wokal jednak bardzo mi się podoba i wszystko jest w porządku do momentu, w którym przestaję ignorować sens tekstu :rolleyes:

Najbardziej "urzekają" mnie dwa ostatnie wersy w których widzę zazdrość i chęć zemsty. Może moja interpretacja jest całkowicie błędna, a ten erotyk ma drugie dno? (chciałabym, żeby tak było)

 

Ja bym się tak nie dopatrywał w kazdym utworze wątków autobiograficznych, oczywiście poezja jest rzecza intymną bo jest sumą doświadczen, przezyć i obserwacji.Niemniej często porusza się bądź uniwersalne rzeczy, wprowadzając pewne archetypy, symbole albo po prostu tematy które go zainteresują.

Tutaj chyba go zainteresował temat nimfomanek :D i napisał cały liryk z perspektywy kobiety, no można się domyślać co ona chce zrobić temu facetowi na końcu ;)

 

Tak szczerze to uważam ten liryk za jeden z najsłabszych tekstów, zresztą Tuomas uważa go chyba w ogóle za najsłabsza rzecz jaką zrobił kiedykowliek.Nie wiem czy pamiętacie "End of Innocence"?? jak kręcił głową z niedowierzaniem powtarzając "the scent of a woman was not mine" ;)

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mnie osobiście ciekawi' date=' kim jest podmiot liryczny, macie jakieś pomysły? [/quote']

 

Przepraszam, wkleiło mi się pytanie z poprzedniego tematu (trochę zamieszania zrobiłam w ten sposób). Już to poprawiłam :)

 

wracający skądś mężczyzna jest witany przez półnagą bladą kobietę okrytą jedynie koronkową bielizną' date=' proponuje mu on upojną noc, on jednak odmawia, z powodu 'starej miłości". Ona więc z zemsty planuje go wykastrować.[/quote']

Dzięki Kaktuska, myślę że patrząc w taki sposób można się dopatrzeć czegoś ciekawego w utworze.

Share this post


Link to post
Share on other sites

A wiecie co , mnie się tekst bardzo podoba, może to właśnie ta prostota mi opowiada.

Perfidne to opisane babsko, tu niby chodz i mnie bierz, a potem -o zgroza;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Beata, racja :) Jakby popatrzeć na to z perspektywy stereotypu, że każdy mężczyzna marzy o poznaniu nimfomanki, a bohater utworu poznał taką, lecz odmawia jej z powodu dawnej miłości. Jest w tym coś sympatycznego.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wydaje mi się, że próbuje odwrócić uwagę od większego koszmarka z tego utworu. Mam tu na myśli fragment: "głębsza powinna być rana między twoimi nogami". :)

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Co, by tutaj rzec o tejże szczególnej piosence... Zacznę od tego, że tytuł nie odnosi się z pewnością do naszej forumowej Nymphetamine w żaden sposób (tak, gdyby ktoś coś insynuował :D).

Tekst niezaprzeczalnie erotyczny, opowiadający o miłości typowo cielesnej i, zaryzykuję stwierdzenie, ani trochę nie głębszej niż sama fizyczność.

Słowa: "Welcome home, darling/Did you miss me?" - powinny sugerować, co najmniej, dłuższą znajomość pary, miłość (może nawet związek małżeński?), ale w kontekście całości wydają się dziwnie chłodne, mają, według mnie, raczej charakter miłosnej gierki przed samym aktem i wcale nie muszą sugerować, że ta pani i ten pan się kochają (ba!, że się w ogóle znają!). Brnąc dalej w domysły, mogłabym powiedzieć, że to raczej 'miłość za pieniądze' - żadne głębsze uczucie; "The scent of a woman was not mine..." - już pierwsza linijka sugeruje, że mężczyzna nie ma wiele do czynienia z kobietami i nie jest do nich wcale przyzwyczajony - ich zapach nie jest jego zapachem, jest obcy, a linijka "Rip off this lace" - przywodzi na myśl skojarzenie z ubiorem pani do towarzystwa, a nie kochającej i potulnej partnerki/narzeczonej/małżonki (a może po prostu każda kobieta staje się obca, staje się inną osobą, jakby chłodną i niebezpiecznie namiętną w obliczu fizycznej miłości, co sprawia, że facet czuje się nieswojo w jej towarzystwie, czuje jakby jej nie znał? Może to dlatego łączące parę uczucie jest niewyczuwalne w tekście utworu, a ten chłód nie sugeruje jego braku?).

Linijka: "But beware the enchantment for my eroticism is your oblivion" - ostrzega przed miłością do chłodnej kobiety ('pani do towarzystwa', albo prawdziwej partnerki, która tylko w oczach mężczyzny staje się nagle dziwnie chłodna i obca?), przed zranieniem, którym grozi taka miłość; 'możesz 'to' ze mną zrobić, ale nie możesz się we mnie zakochać - grozi śmiercią!' ;)

Ostatnia linijka: "Old love lies deep, you said/Deeper shall be the wound between your legs" - jeżeli się zakocha to prędzej, czy później oboje będą cierpieć i nigdy tego nie zapomną, a, o dziwo, ta niby 'chłodna' i 'niebezpieczna' kobieta będzie cierpiała bardziej (teoria o twardych czterech literach i miękkim sercu? Pozory mylą? Kobiety, nawet twarde, są wewnątrz delikatne? Mogę się tylko domyślać!).

Na koniec; Tuomas faktycznie strzelił trochę buraka na EOAI i strzela go za każdym razem, gdy musi się z tej piosenki tłumaczyć; to musi być dość żenujące przy kumplach i przed kamerą, a nasz Tuo to taki dziecinny, nieśmiały typ. On nigdy nie powie wprost 'dlaczego' i co w nim siedziało, gdy pisał. Przedstawię na ten temat swoją teorię; młody facet, wiadomo-co-w-głowie, pofantazjował, przelał pod wpływem chwili fantazje na papier, chcąc wywalić je z 'niewinnego serduszka', o którym wiecznie plecie, a do którego takie fantazje nijak nie pasowały. Uparł się to nagrać, a potem zrobiło mu się głupio. Myślę, że to bliska prawdy wersja (tytuł niejako ją potwierdza - mówi wyraźnie, że chodzi o "fantazje") i możliwe, że nie ma w tym żadnego innego wątku autobiograficznego tym razem, poza zwykłą, młodzieńczą fascynacją seksem i kobietami. ;)

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tomkowe guilty pleasure :devil: ?

Taki wniosek wysnułam z waszych wypowiedzi.

 

Moim zdaniem to jest za słabe by określić to mianem erotyku, biorąc pod uwagę też to w jakie dźwięki ubrany jest utwór, prawdziwy erotyk ma działać na wyobraźnię, a tu mamy kolejny poprawny numer, z jakimś tam tekstem, który równie dobrze mógłby być zupełnie inny. Brakuje mi "tej" niewypowiedzianej, brudnej atmosfery od strony muzycznej.

Tekstowo też nie powala, zbyt bezpośrednio, w zasadzie brak mi jakiejś poważniejszej gry słów.

Bardziej mi to wygląda na typowo szczeniacką fascynację niż na coś co ma wywoływać ciary w jakimkolwiek znaczeniu tego słowa, ale to tylko moje zdanie.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now
Sign in to follow this  

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.