Seppo

Poprawka z matmy w środę i czwartek za tydzień :c

Zaraz idę do Biedronki po Painkiller: Hell and Dammnation ;)

Aktualizuję zdjęcie swojego oblicza :D

Nie znam się na odżywkach i maskach, a moje włosy trochę wypadają i po lekkim naciągnięciu (oraz czesaniu) pękają jak rozciągnięta cienka nitka. Jakie specyfiki polecacie? ;)

Albo mi się wydaje, albo w WIHAA oprócz perkusji gra też bit...

Utwór ten jest dla mnie bardzo osobisty i mam co do niego swoją własną interpretację. Włączam go gdy nie dopisuje mi humor, źle się czuję i ogólnie jestem przybity... Jasne, że wiem o czym on tak na prawdę jest, jednak nie przykładam do tego zbytnio uwagi i trzymam się swojej wersji ;) Moim skromnym zdaniem: Utwór opowiada o kobiecie/mężczyźnie, która/y następnej nocy po wypowiedzianych/napisanych słowach, które są tekstem utworu, chce popełnić samobójstwo rzucając się w fale oceanu. Prawdopodobnie jej/jego miłość zrobiła coś okrutnego, czego nie może wybaczyć tej osobie, jednak nie może też bez niej żyć. Dużą rolę odgrywa tu tez klimat utworu - średnie tempo (te przytłaczające klawisze i ciężkie męskie chóry), zmiany tonu głosu Tarji... ...i teraz: śmiać się czy nie? Jaki by wasz pogląd na moją interpretację nie był, w głowie mam tę wersję ;)

I zaczyna się. Izzy, mój komentarz to subiektywna opinia. Poza tym jest bardzo ogólnikowa.

Na żywo tak samo wygląda? ;)

Marcin, możesz zrobić zdjęcie koszulki R+? BTW, gdzie ją kupiłeś? :D

Za gorąco... Mam dosyć. Nie wiem co by się stało, gdyby mój święty wentylator nawalił :D

Miałem jechać, ale nie jadę. Kijowi muzycy, do tego kasa z 18stki się kończy :v

Adrianie, zazdrość mnie zżera... Z drugiej strony gratuluję ci, bo trzeba mieć szczęście ;) BTW, bo ja trochę nie w temacie, o co chodzi? Skąd te spotkanie? :D

Milla, pierwsze co mi przyszło na myśl, patrząc na to zdjęcie, to donośny głos fotografa (takiego od modelek na białym tle) mówiącego: "Milla w lewo... Dobrze teraz prawo! I delikatny uśmiech... Pięknie! Super, mamy to!" :D BTW, właśnie dojrzałem notatnik z WITCH :D Pamiętam jak się zbierało różniaste karteczki i między innymi właśnie z WITCH. Teraz to wstyd, że kiedykolwiek miałem styczność z takimi rzeczami :P

Zastanawiam się nad: - CORT X1 BKS - CORT X1 DX BKS Jest to różnica 60zł, no ale jeszcze zobaczę. Poza tym design tych Cortów przyprawia mnie o orgazm oczu (wiadomo, że gitara ma grać a nie wyglądać, ale w tym wypadku jakość(powiedzmy)=cena=wygląd). Ale może wy pomożecie mi wybrać jeszcze coś lepszego? Jak już mówiłem - nie znam się na gitarach, a wybierałem tylko z GC, bo nie mogłem się doszukać lepszego sklepu. Teraz piec - ten od Izziego jest bardzo fajny i do tego tani. Jeżeli się wyrobię i aukcja będzie jeszcze dostępna - biorę go. Jeżeli nie, to wezmę Haydena (dokładnie to model HGT-P 1508) - recenzje są bardzo pozytywne, a i cena nawet przystępna.

Do 500zł da się coś kupić. Chciałbym którąś z tych, ale czy w ogóle warto? - http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/gitary/gitary-elektryczne/cort-x1-bk - http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/gitary/gitary-elektryczne/cort-x1-bks - http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/gitary/gitary-elektryczne/schecter-sgr-006-blk - http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/gitary/gitary-elektryczne/schecter-sgr-c1-blk - http://guitarcenter.pl/catalog/washburn/gitara/gitary/gitary-elektryczne/washburn-rx10-mb

Mam zamiar kupić elektryka do 500zł i piec do niego. Chcę grać metal (ten cięższy i black). Nie mam zielonego pojęcia o wiosłach ani wzmacniaczach. Nie wiem na co zwracać uwagę przy zakupie, a opisy to czarna magia. Zna się ktoś na tym i byłby skłonny pomóc biednemu Sebusiowi? :D

Marcin, w końcu wyglądasz jak człowiek :D

Dzięki wszystkim za pamięć ;) BTW, Paula już za późno :D

Już prawie koniec roku szkolnego ^^

Ja hoduję kłaki od grudnia 2013r. Próbowałem już milion razy je zapuścić, ale nigdy nie miałem cierpliwości. Poza tym wyglądałem okropnie. Podczas praktyk w zeszłym roku postanowiłem, że w końcu się przełamię i... Trzymam się do tej pory. Obecnie naciągnięta grzywka (czyli rzeczywista długość) sięga mi do górnej wargi, nie mam pojęcia ile to jest w centymetrach :D Przyznam się, że używam prostownicy. Prostuję tylko końcówki i grzywkę, bo niesamowicie się kręcą. Jak trochę podrosną to z niej zrezygnuję, bo szkoda włosów. Do pielęgnacji używam odżywki Gliss Kur i maskę kakaową z Ziaji (polecam wszystkim nawet nie ze względu na to, że niby ma pomagać włosom, ale pachną one po niej nawet 3 dni). Bawię się tymi wynalazkami raz na 1-2 tygodnie i powiem, że widzę różnicę. Gdyby nie prostownica, to nawet bym nie sięgał po tę chemię. Mam nadzieję, że dotrwam do upragnionej (jak na razie) długości, czyli ciut poniżej linii ramion ;)

Ojciec założył mi na okno moskitierę, a te badziewia jak były tak są :v

Tak, kolca pod wargą nie ma, bo w moim mniemaniu był (a raczej były, bo miałem już dwa razy robionego labreta) po prostu krzywo. 18 czerwca robię sobie prezent na urodzinki i idę do piercera :D

Dave, 18 czerwca kończę 18 lat :D

Evi, ależ ja absolutnie tego źle nie odebrałem :D Adrian, ja to bym chciał żeby rosły jeszcze szybciej. Wiesz, widzisz siebie codziennie w lustrze i masz wrażenie, że nic nie rosną :c

Dokładnie tak Evi. Rano słońce, zapowiada się super. Wjeżdżam do Kołobrzegu i pogoda zaczęła się psuć. A byłem ubrany cienko. Naszły chmury i zebrała się wichura i tak od wtorku :v