-
Content Count
3779 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
101
Posts posted by Milla
-
-
Ja chcę mieć do pasa *.* Rodzice marudzą, że ładniej mi w upiętych w koczek i że włażą mi do talerza, ale ja lubię jak one są rozwiane, im też należy się trochę wolności... :D Ogółem, długie włosy u płci brzydszej są śliczne (u pań też, ale ja się zwykłam zachwycać panami :P) ♥
-
Hej Kasandra, myślę, że kwestia emotek nie będzie tu nikogo irytować :D Też lubię LOTRy ;3
-
Ja mogę się zająć Nightmailem :)
-
Ostatnia Przejażdżka Dnia
Żyjemy każdą chwilą prócz obecnej
Czemu nie poznajemy twarzy kochających nas tak bardzo?
Czymże jest Bóg, jeśli nie iskrą, co życie rozpoczyna,
Uśmiechem nieznajomego
Słodką muzyką, rozgwieżdżonym niebem
Cudem, tajemnicą, gdziekolwiek podąży ma droga
Wczesnymi pobudkami w domu pełnym ruchu
Zapachem świeżo skoszonej trawy w porannym słońcu
Otwartymi bramami parku rozrywki czekającymi na...
Przejażdżkę dniem, codzień aż do zachodu słońca
Odnalezienie drogi do domu
Pewnej nocy obudzimy się na karnawał życia
Piękno tej przejażdżki, cóż za nieprawdopodobna wysokość
Trudno zapalić świecę, łatwiej zamiast tego przekląć mrok
Ten moment świtem ludzkości,
Ostatnią przejażdżką dnia
Zbudź się, Martwy Chłopcze,
Wejdź do krainy przygód!
Oszuści, magicy pokażą ci całą prawdę
Beztroscy żonglerzy, zaklinacze węży na twym szlaku
Magia chwili
Abrakadabra
To tłumaczenie jest wynikiem mojego "nudzi mi się..." wczorajszego wieczoru. Tak mi się spontanicznie napisało :)
- 2
-
Panowie powinni mieć długie włosy. Do headbangingu. :P
-
Do 15 maja bodajże... Data jest w tym wątku z pytaniami.
-
Moi rodzice usiłują mi się dobrać do włosów już od ponad roku. Oni to mają marzenia :D. Włosów nie zetne, nie ma takiej opcji. Dobrze, że jeszcze tylko przez rok będe z nimi mieszkać.
U mnie tak samo. Jak byłam mała, ścinali mnie na chłopaka. Ostatni raz był taki, że mama przekonała mnie, że "będzie ładnie" (miałam jakieś 6 lat). Jak potem spojrzałam w lustro to się poryczałam i już nigdy więcej nie dałam się ostrzyc na krótko :P Teraz mam do połowy pleców :3
-
A tak na marginesie: pokażecie wreszcie, na czym polegają te wasze MEGAwiewiórkowe MEGApolowania? ;)
-
Invidia, też się zastanawiam :D
Przesyłam Tuomiego i Tarję z mojego folderu graficznego:
I kolejny Tuomi:
-
Popieram poparcie :-D Lubię Anette, ale z większością piosenek Tarji to ona sobie powinna dać spokój. Kompromituje się.
Ghost Love Score zaliczam do ulubionych, ale nie jest to mój najulubieńszy utwór Nightwish, więc nie jest jakąś herezją lubić bardziej co innego – to tylko Twój gust :) Jednak trudno nie doceniać GLS.A ja w ogóle nie mam ulubionego. W życiu nie wybrałabym jednego "naj" :-D
-
@Taiteilija: faktycznie :D W takim razie ja też mam poryte poczucie humoru, bo też mnie to rozśmieszyło :P
-
A ja jadę do Finlaaandiii! ^^
-
Podobno maj to miesiąc miłości, z tej okazji ustawiłam sobie ROMANSSIHUHUJA jako avek na skajpie :P
-
Trzeba mu powiedzieć, że zjemy mu duszę. Wtedy się przestraszy.
-
Hej, Natalio :) Mi jeszcze duszy nie zjedli, więc się nie bój, oni tak tylko straszą ("Akurat..." - rzecze podświadomość Emi).
-
Co rozumiesz przez "dawno"? ;>
-
Szkoda.. :P
-
Czyli nie jestem jedyna? xD
-
@Maggie: Nie, kiedyś znalazłam je w necie wpisując bodajże "glany" :P
EDIT: Ech, kończę poszukiwania i wracam do kotka ze Shreka.
-
Korci mnie do zmiany avatara. Coś mi ten kiciuś ze Shreka nie do końca odpowiada jako avek, chociaż go lubię (kobieta zmienną jest :P). Hm...
-
Hm... Anette robi ciekawe, ekhem, miny... No. :P
A tą fotkę z Tarją i Emppu znam, mam ją gdzieś w moim folderze z obrazkami :3
Coś dla was, zrzut ekranu z mojego pulpitu:
I tapeta numer 2 (zmieniają się co minutę), podejrzewam, że znacie to zdjęcie:
-
Przejrzałam sobie te ostatnie posty w Pogadalni i stwierdzam, że jeśli chodzi o nienormalizm, to trafiłam na pokrewne dusze :P
@Momo: ja jak wracam do domu ze szkoły i odkrywam, że nikogo w domu nie ma, to zaczynam się drzeć na całe gardło, acapella, jak ty :D Kiedyś, w początkach mojej fazy na NW, śpiewałam Ghost Love Score robiąc herbatę :P Albo My Heart Will Go On pod prysznicem... ^^
Wracając do nienormalności: ja jak nikogo nie ma w domu, gadam sama do siebie :P Dużo gadam :P
-
A ja drę się już od dobrej godziny :D Teraz, żeby aż tak nie katować gardło, śpiewam "Taikatalvi", to spokojniejsze i łatwiejsze niż, chociażby, "Romanticide" :P
EDIT: I koniec z łagodniejszym repertuarem. Lecę ze "Scaretale"!!! ♥ :devil:
-
Liczę.. 7 Days To The Wolves, 10th Man Down, 2 For Tragedy, For The Heart I Once Had, Once Upon a Troubadour i Angels Fall 1st. The Heart Asks Pleasure 1st było tylko na singlu, więc się nie liczy. Czyli zgadzam się z Escapistem, sześć :)
Czego sie boimy?
in O nas
Posted
Ja się boję przede wszystkim pająków. Obrzydliwość. Utrudnia to życie, takie lustrowanie ścian i dywanu przed spaniem albo przed kąpielą mnie denerwuje >.< Zazwyczaj do zabijania pająków wołam tatę. Ale ostatnio, kiedy wszyscy w domu już spali, a ja czytałam w łóżku, tknięta przeczuciem spojrzałam na dywan i siedział tam obrzydliwy, czarny, tłusty skubaniec, więc wzięłam z półki "Zabić drozda" i go mężnie ukatrupiłam. Z tym, że rano i tak to tata musiał podnieść książkę z dywanu i oczyścić ją ze zwłok, bo ja się brzydziłam xD
U mnie jest tak samo, siostro :-D Lubię łazić po lesie (mam nawet jeden blisko), ale zarazem boję się że zaraz wpadnę na jakąś pajęczynę :D Dlatego trzymam się ścieżki
Boję się jumpscare'ów.
Boję się reakcji mojego przyjaciela kiedy wreszcie mu powiem, że oblałam pożyczone od niego "Dwie Wieże" herbatą.
Boję się jakichś problemów ze słuchem bądź jego utraty (muzyka to moja miłość życiowa, także to byłaby dla mnie największa tragedia ever.)
Boję się, że doszczętnie zjadę sobie głos śpiewając tyle :-D
Swego czasu bałam się slendermana (wyobrażał mi się w nocy, cham jeden, i nie mogłam spać), ale teraz mi przeszło.
Tak jak nemeyeth, boję się śmierci bliskich.
I, hm, to chyba na tyle :)