Przez długi czas nie rozstawałam się z płytą Auri, aż w końcu postanowiłam zabrać ją ze sobą do samochodu! Podczas jazdy zazwyczaj słuchałam zupełnie innych płyt i zespołów. Zrobiłam jednak eksperyment! Wstaję codziennie rano, jadę do pracy - gra Auri, wracam z pracy - gra Auri, jadę po zakupy - gra Auri, jadę do lekarza - gra Auri itd. I wiecie co? Zwykle po 2, 3 tygodniach zmieniałam krążek w odtwarzaczu, ale to trio na pewno zostanie ze mną w aucie na dłużej! Bo naprawdę płynie z tego samo dobro! Jakoś jestem bardziej zrelaksowana, mniej nerwowa, nie przeszkadzają mi korki i upał, mogę jechać, i jechać i słuchać! Polecam przetestować wszystkim kierowcom, AURI działa! Zabierzcie ze sobą w wakacyjną podróż samochodem :)!