Od truskawek jestem uzależniony jak od mało czego. Praktycznie jem je od kiedy tylko się pojawiły , a teraz jak już są polskie i tanie to już w ogóle kilogramami potrafię je jeść. I tylko 'surowe', każda inna forma truskawki to pogwałcenie tego świętego owocu. Muszę się teraz ich najeść ile wlezie, bo potem znowu będzie kilkumiesięczny odwyk...
Ostatnio w sumie też mam fazę na arbuzy, taki fenomenalny owoc, i najesz się i napijesz ♥ Nooo, potem też lata się do łazienki jak szalony jak się zje takie dwa kilo, ale i tak jest super ^^