Niezawodna Ania zawsze znajdzie chwilę, by na coś zerknąć, tu coś przeczytać, a nawet skomentować! :D Jak zwykle pozostaje mi tylko podziękować Ci, Niezawodna Aniu, za życzliwość i czas poświęcony na przeczytanie oraz wyrażenie opinii, która, mam nadzieję, nie rozpieści mnie do cna i nie sprawi, że spocznę na laurach. Dziękuję za pochwały i gratulacje, skromnie dodając, że jakikolwiek talent nie byłby w moim posiadaniu, czy też jakakolwiek ich liczba, nadal trzeba je szlifować, dostrzegając przede wszystkim to, jak wysoko znajduje się ustawiona przez zarówno starszych, jak i młodszych twórców, poprzeczka, a ona jest naprawdę piekielnie wysoko. Budowanie schodów zajmie mi jeszcze lata i na tym muszę się skupić przede wszystkim, a może kiedyś na tej hobbystycznej "bazgranince" będzie można dorobić jakiś grosz, poza, oczywiście, główną pracą.
Cieszę się, że komuś sprawiłam przyjemność i dałam jakąś chwilę odpoczynku. Za komentarz, jak zwykle, jestem bardzo wdzięczna i z chęcią, mając czas i pomysł, nabazgrzę coś ze świadomością, że Lawenda poświęci kilka chwil na przeczytanie. Dziękuję jeszcze raz. :)