Możliwe, że udało mi się znaleźć pracę :D I to taką w ciągu roku akademickiego. Praca polega na opiece nad dwoma kotami pod nieobecność właścicielki. Wiadomo, dużo za to kasy nie wezmę, ale dobre i parę złotych, no i mogę sobie to dopasować do planu zajęć. Teraz tylko znaleźć coś jeszcze na wakacje :P
Jeszcze się okazało, że koleżanka, która jeździła do Anglii do pracy ma możliwość i mi ją załatwić na przyszły rok. Jejuu, w końcu mi się coś układa :D