Kiitti ^^ Nie masz pojęcia, jak przyjemnie czyta się takie posty jak Twój, Aniu :D Ev, myślałam już x czasu temu o jakimś takim internetowym pamiętnikoniewiadomoczym, tylko kogo by to obchodziło... Ale w sumie, i tak zakładałabym takiego bloga dla siebie. A nie pod ludzi. Może by tak... Dobra, bądźmy szczerzy, jak przeczytałam Twojego posta, ten pomysł powrócił ze zdwojoną siłą, i chodzi za mną, i się nim jaram, bo to ja, i wiem, że prędzej czy później stworzę coś takiego, rzucę się do tego z masą entuzjazmu, bo to ja, zacznę coś pisać, po dwóch wpisach to zostawię, bo to wszystko będzie nie takie, jak sobie wyobrażałam, więc...
...taaaak. Oczywiście i tak założę tego bloga. Pomimo tego wszystkiego, co napisałam powyżej. Bo to ja. XD