Leaderboard

To południowoamerykański fandom popełnił tę rzecz, nie ja :) Ale jest epicka, czyż nie?:) No to teraz czas na nowy podpis. :>

Z gry odpada The Islander - 7 głosów A to oznacza, że survivor wygrywa The Poet And The Pendulum. Zwycięzcy serdecznie gratulujemy. Poniżej lista utworów, od najlepszego do najgorszego. The Poet And The Pendulum The Islander Last Of The Wilds Sahara Escapist While Your Lips Are Still Red 7 Days To The Wolves Eva Erämaan Viimeinen Meadows Of Heaven Master Passion Greed Amaranth Whoever Brings The Night For The Heart I Once Had Bye Bye Beautifu Cadence of her last breath

Może Mikołaj przyniesie pod choinkę Radosławowi narty i wtedy będzie mógł robić tyle kilometrów ile będzie chciał i nikt nie będzie się czepiać. Poza tym chyba Radosław lubi Finlandię bo to nie jest jego pierwsza wizyta w tym kraju. :)

[Artykuł] Rację ma. Jakby na mnie wszyscy nalatywali, też bym pojechała do Finlandii. ♥

Na metal archives pojawiła się podstrona o znanym polskim heavy metalowcu - Zbigniewie Wodeckim :D http://www.metal-archives.com/artists/Zbigniew_Wodecki/592024 p.s a to oczywiście pokłosie faktu, że Wodecki zagrał solo na skrzypcach elektrycznych na tegorocznej płycie metalowców z Exlibris.

Oblukajcie co znalazłem ,pierwsze to piosenka z początku bajki o Misiu Uszatku w wersji Fińskiej [video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=AsS7MCNv3j8 a drugie to piosenka z końca owej bajki w wersji Fińskiej [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=9g54DixAYoI

Jak ja nie cierpię mieć kataru ,łooooooooooooooo ,nos zatkany ,łeb mi pęka nic nie czuję ,już lepiej jak mnie gardło napinkala przynajmniej da się żyć

Miło mi to słyszeć. Fakt, że mój styl, choć amatorski jest dosć plastyczny; lubię popróbować tego, czy owego. Może dlatego w niczym nie jestem absolutnie najlepsza, ale ma to i swoje plusy; dużą wariantywnosć jeżeli chodzi o wykonanie jednego motywu. Też mam taką nadzieję, choć i u mnie ostatnimi czasy studia pożerają i czas i wenę, choć akurat wenę w nie tak dużym stopniu, tylko odcinają mi drogi, którymi mogę ją uzewnętrzniać. W każdym razie, robię co mogę, żeby się znacząco nie opuścić. Oby i Tobie na sztukę zawsze starczało czasu. ;) Bałwanek to stary art zrobiony jeszcze w zeszłym roku; tylko go lekko podrasowałam. Miałam raczej na myśli nowe prace, które są w toku od długiego czasu, a szczególnie jedną, w której pokładam szczególne nadzieje; eksperymentuję z czarnym długopisem, ale tym razem nie w zeszycie i z nudów, tylko bardziej wyczerpująco, na papierze do szkiców. No, i mam jeszcze ze 3 inne prace wciąż zawieszone w przestrzeni; jedną ołówkową i dwie kolorowe (kredki ołówkowe), ale naprawdę nie wiem, kiedy je zrobię. Nie mam czasu, a jeszcze postanowiłam narysować mamie i siostrze miniaturki, które dołaczę do prezentów Gwiazdkowych... dodając do tego moją niesamowitą, wręcz pednatyczną precyzję i wolne tempo pracy... skończę wszystko za 10 lat! :huh:

To jakiś rodzaj dziwnej magii bo wszedłem do tego wątku z zamiarem napisania tego samego! Sami, nie wiem skądżeś to wytrzasnęła, ale dawno żaden avatar mnie tak nie zahehał. :)

Panowie z TSFH postanowili utrudnić nam oczekiwanie na rok 2015... TO będzie "epic music year" ;)

Tło w "Hey Buddy" jest niesamowite. :) Bardzo cenię w Tobie to, że eksperymentujesz ze swoimi tworami, szukasz nowych rozwiązań i to działa. Mam tylko nadzieję, że studia i inne obowiązki nie zdominują Twojej kreatywności (jak to często u mnie bywa, niestety). Ale bądźmy jak Whitman - zdobywcami życia, nie jego sługami. :)

Wersja alternatywna ma być reinterpretacją Petriego Alanko (muzyka, który przerobił Imaginaerum na soundtrack). Może być ciekawe takie inne spojrzenie na piosenkę NW. :)