White Night to "biała noc", czyli noc, podczas której wciąż jest jasno. Zjawisko takie zdarza się w niektórych miejscach, o czym wszyscy wiemy. Tłumaczenie "biała noc fantazji" jest chyba w porządku, ale bardziej odpowiadałoby mi "fantazja białej nocy"... Tu z kolei tytuł musiałby brzmieć White Night's Fantasy... Mimo to zagłębiając się w tekst mogę chyba przyjąć swoje tłumaczenie... Nie odbiega mocno od oryginału :P
Enchantress to nie tylko czarodziejka, ale również uwodzicielka. I myślę, że w tym utworze mamy do czynienia właśnie z taką czarodziejką uwodzicielką. Mylące jest to, że utwór śpiewany jest przez kobietę, ale jak dobrze wiemy autorem słów jest mężczyzna. Więc to do niego przyszła ta piękna "czarodziejka", proponując mu spotkanie nad jeziorem.
Tuomas lubi legendy, baśnie... Dlatego tak sobie pomyślałam, że może przyszła do niego Pani Jeziora (legendy o Królu Arturze)? W końcu była ona czarodziejką.
Pasuje? No trochę pasuje ;)
Przyczepiając się (bo przecież to lubię) "I am home" nie tłumaczyłabym jako "jestem w domu". Mniej więcej takie jest tego znaczenie, ale jest to zwrot używany w celu zakomunikowania, że do domu się wróciło. Stwierdzenie przedstawione innej osobie brzmiałoby "I am at home". Dlatego tłumaczyłabym to raczej jako "powróciłem do domu". Niby różnica niewielka, ale...
Więc zanurzając się w fantazjach bohater przenosi się do domu. Czuje, że jego prawdziwym światem nie jest ten, w którym żyje na co dzień, ale ten, który sam kreuje w swojej głowie. Obsypany śniegiem, przypominający raj, a więc beztroski. To tam znajduje spokój, może odpocząć od zakłamanego świata. Tam spotyka Czarodziejkę z legendy i podróżuje z wilkami. Jest wolny.