Hoho, aż musiałem sobie herbatki zrobić. Już zabieram się za lekturę. :)
Podobno łączy ich pióro... To nawet ma sens. :)
Zaśpiewałaby je na swój sposób, podobnie jak wokalizy w "The Siren", które notabene dla mnie nie brzmią jak uwodzenie syreny... Tuomas wielokrotnie pisał, że wybierając utwory na trasę kierują się tym, czy są one dla Anette komfortowe do zaśpiewania i czy zespół ma ochotę dany utwór grać. Nic na siłę. :)
Przykładowo: zespół ćwiczył piosenkę "Elvenpath", ale nie brzmiało to dobrze, więc ją pominęli. To nie jest tak, że wokalistka jest zmuszana do śpiewania czegoś czego nie chce/nie potrafi.
W którymś z wywiadów dziennikarz spytał Tuomasa czy zmienili aranżacje utworów pod Floor. Odpowiedź była taka, że ani jedna sekunda żadnej z piosenek nie została zmieniona. To Floor musiała się dostosować i śpiewać tak jak czuje.
Jeśli chodzi o drugą część wypowiedzi - na początku Tuomas nagrywa demo składające się z partii klawiszy, zaprogramowanej prostej perkusji i z prostymi riffami. Dopiero potem członkowie zespołu dopasowują swoje umiejętności do danego utworu. Tak więc to nie muzyka jest dopasowana do gry muzyków a jest wręcz odwrotnie.