Jump to content
Sign in to follow this  
Ares

Roxette

Recommended Posts

Roxette to szwedzki zespół, będący jednym z najważniejszych reprezentantów nurtu muzyki pop-rock. Założony w 1986 roku, tworzą go Per Gessle (gitara, wokal), Marie Fredriksson (wokal) oraz muzycy towarzyszący. Odniósł gigantyczny sukces komercyjny w latach 80. i 90. XX w. oraz na początku XXI w.; nagrywając szereg wielkich przebojów stał się ikoną i sztandarowym przedstawicielem lekkiej, popowej odmiany rocka. W latach 2002-2010 z powodu ciężkiej choroby wokalistki (zaawansowany guz mózgu) działalność studyjna i koncertowa duetu była zawieszona.

 

Roxette ma na koncie ponad 50 milionów sprzedanych albumów i ok. 15 milionów singli; najpopularniejszy utwór - It Must Have Been Love według szacunków w stacjach radiowych całego świata w latach 1990-2005 został odtworzony ok. 4 milionów razy.

 

Historia

Fredriksson i Gessle znali się od 1979 roku – współpracowała ona bowiem z bardzo popularnym od lat siedemdziesiątych głównie w Szwecji zespołem Gyllene Tider, w którym Gessle był wokalistą (w 1983 Gyllene Tider pod nazwą Roxette wydało singel Teaser Japanese). Pod wpływem sugestii EMI Marie i Per pod tą nazwą wydali pierwszy singel (początkowo mający być nagranym przez GT) Neverending Love. Nieoczekiwanie odniósł on bardzo duży sukces w Szwecji.

 

Po wydaniu tego singla Roxette koncertowało w Szwecji, zdobywając coraz większą popularność w tym kraju. Jednakże poza Szwecją zespół wciąż pozostawał nieznany.

 

Roxette+joy.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites

Roxette, czyli bardzo przyjemna odskocznia od muzyki rockowej, czy też metalowej. Bardzo lubię pojedyncze kawałki takie jak: "It must been love" z Pretty Woman, "Listen To Your Heart", "Fading like a Flowers" czy też "The Look". Najfajniejsza płyta - Joyride.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Roxette to zespół, od którego w latach 90-tych zaczęła się moja przygoda z muzyką. Do dziś mam do nich ogromny sentyment. Wiedziałam, że Marie walczy z ciężką chorobą, ale to przecież było już dawno. Gdy po latach wrócili na scenę, wierzyłam, że pokonała groźnego przeciwnika na dobre. Oglądałam niedawno program o XXX-leciu istnienia zespołu i aż mi się łezka w oku zakręciła przy dźwiękach utworów, które poznałam i pokochałam przed laty. Teraz pozostaje nam wierzyć, że Marie wygra walkę o życie, nawet jeśli już nigdy nie stanie na scenie w blasku reflektorów.

Pokazała, że umie walczyć i wygrywać. Niech i tym razem wygra.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now
Sign in to follow this  

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.