Nasza biblioteka

[beatag60 2263]

Lubię lekką literaturę, zabawną i relaksującą.

Chętnie wracam do Joanny Chmielewskiej.

Oczywiście wiele pozycji z innej dziedziny za mną. Z wielu wymienię: " Nędznicy", " Marta", "Dzień Tryfidów", " Kto mi dał skrzydła"," Boso ale w ostrogach", " Na marginesie życia", " Pięć lat kacetu" , "Trzecia Rzesza w świetle Norymbergii", "Potępienie Paganiniego" ....- te do dziś robią na mnie wrażenie:)

O czy lubisz czytać?

[margoQ 88]

O, ja też uwielbiam Chmielewską!!! "Dzikie białko" za każdym razem rozkłada mnie na łopatki :P

 

Poza tym cenię sobie klasykę. Z polskich rzeczy: "Trylogia" Sienkiewicza - organicznie kocham, szczególnie "Potop". "Pana Wołodyjowskiego" w całości przeczytałam raz, dwa kolejne do połowy mniej więcej, czyli do nabicia Azji na pal.

"Nad Niemnem" - uwielbiam opisy przyrody!

"Lalka" i "Emancypantki" (Prus ofc),

no i Sapkowski!!!

Literatura rosyjska: zdecydowany nr 1 to "Mistrz i Małgorzata", 2. "Anna Karenina";

Literatura francuska: "Upiór w operze" i wszystko Dumas (i ojca, i syna);

Literatura angielska to siostry Bronte (szczególnie Emily i jej "Wichrowe Wzgórza"), poza tym W. Scott, R.L. Stevenson i Tolkien (Uwielbiam "Silmarilion"!!!). No i oczywiście pasjami A. Christie. Od czasu też J. Austen, aczkolwiek tylko wybrane pozycje i nie za często, bo nudzi.

Literatura amerykańska: (tu jestem mooocno wybredna) M. Mitchell (co za niespodzianka :P) i saga Ann Rice.

:P

"Nędzników" przeczytałam raz, spłakałam się, jak bóbr, zakończenie znam na pamięć. Wolę "Katedrę Marii Panny w Paryżu".

[beatag60 2263]

Jeszcze tomiki poezji zasilają niektóre domowe biblioteki. Lubię Marię Pawlikowską- Jasnorzewską, Adama Mickiewicza i Włodzimierza Broniewskiego.

[margoQ 88]

O, u mnie z poezji też M. Pawlikowska - Jasnorzewska (3 tomy + wielkie "Dzieła Zebrane"), poza tym Tetmajer, Staff i Słowacki. Mickiewicz tylko dlatego, że klasyk.

I wiersze dla dzieci :P

Poza tym pełne wydanie dzieł Shakespeare'a.

Z rosyjskich: Jesienin i Puszkin (bardzo lubię "Eugeniusza Oniegina").

 

Zapomniałam dodać Poe'go - proza i poezja.

[Jillian 347]

Myślałam dziś rano o otwarciu wątku o literaturze, ale widzę ktoś mnie ubiegł :D

 

Ja żyję fantastyką. Oddycham Stephenem Kingiem. Kocham tego człowieka!

Najlepsza książka jaką przeczytałam w swoim dość krótkim życiu... a w sumie seria ksiażek... to "Mroczna Wieża" Stefana. Ubóstwiam każdą część, podziwiam kreacje bohaterów, szczególnie Rolanda, oraz tą genialną spójność fikcji z prawdziwymi zdarzeniami z życia Kinga. Mogłabym czytać to na okrągło. Poza tym genialna "Carrie", "Lśnienie", "Miasteczko Salem", "Podpalaczka", "Sklepik z marzeniami", "Misery"... mogłabym wymieniać be z końca.

 

Wychowałąm się na Włądcy Pierścieni i Harrym Potterze. Później przyszedł czas na młodzieńczą fascynację Zmierzchem, co na szczęście szybko minęło. Strasznie lubię powracać do serii "Igrzyska śmierci" :D

Oczywiście nie samą fantastyką człowiek żyje...od czasu do czasu czytnąć jakiś dobry kryminał czy horror :P Niedawno skończyłam czytać "Dziesiątą symfonię Josepha Gelinka, a za czasów gimnazjum miałam chwilową fazę na Nicholasa Sparksa :P

Sporo książek przeczytałam szczerze powiedziawszy, wciąż coś czytam na dobrą sprawę - uwielbiam ksiażki, dlatego studiuję to, co studiuję :D

Aktualnie czytam Sagę ludzi lodu - wreszcie znalazłam kogoś, kto może mi udostępnić wszystkie tomy :D

[beatag60 2263]

Jak masz już wszystkiego dość. Świat wali Ci się na głowę i brak sił do walki z przeciwnościami losu, polecam "Mimo wszystko" Agnieszki Moniki Polak.

[margoQ 88]

Nie wiem czemu, ale mam problemy z literaturą współczesną.

Chyba jestem trochę asekurantką, bo wolę stawiać na sprawdzone lektury, niż zorientować się, że straciłam czas... A niestety za namową sięgałam po Grocholę, Wiśniewskiego, Coelho i paru innych... Niestety nie "uwiedli" mnie, ani mojej wyobraźni, nie trafili w gust. Teraz mam opory przed wchodzeniem do nieznanej rzeki.

Póki co przymierzam się do Prousta :P

[Maggie 338]

Tak jakoś nikt tu nie pisze, to ja się wypowiem.

Uwielbiam czytać, bez książek, moje życie byłoby zupełnie inne.

Najbardziej przypadly mi do gustu fantasty i sci-fi, czyli : Właca Pierścieni, Harry Potter, Eragon, Wiedźmin ( i tak dalej ) . Ostatnio Przeczytałam Córkę dymu i kości i się zakochałam ;) . Pozatym literaturę młodzieżową, typu: Tunele i Igrzyska Śmierci, niby nie ma magii, ale i tak cudowne. Lubię też poczytać coś psychologicznego, kryminał czy coś w tym rodzaju. Wziełam się na Kinga i przeczytałam Misery, It , Wielki marsz, Lśnienie i całkiem mi się spodobało.

Mam taki problem, że mieszkam w małej miejscowości i biblioteka jest ograniczona, a wszystkiego nie kupię... Ja chcę do dużego miasta !

[Piotrek 121]

@Maggie

Sporo z tego sam mógłbym napisać :) Z tą może różnicą, że fantasy już od lat nie czytałem- jakoś przeszło mi to długoletnie zainteresowanie.

King to mój ulubiony pisarz, a "It" to mój faworyt wśród jego książek. "Wielki Marsz" też jest wysoko (choć akurat tego nie mam w domu).

 

Ceny książek faktycznie są dość wykańczające- całe szczęście, że jest coraz więcej wydań kieszonkowych za kilkanaście złotych.

Mieszkam w dużym mieście, więc na szczęście bibliotek mam pod dostatkiem, włącznie z anglojęzyczną.

[beatag60 2263]

Ostatnio zupełnie nie mam czasu na relaksacyjne czytanie:( Zbyt wiele wyzwań czeka mnie w najbliższym okresie. W tzw. wolnej chwili opracowywuję projekty związane z DE i z moją pracą.

[beatag60 2263]

Jelonek mnie natchnął, to jego wina;) Polecam "Potępienie Paganiniego" Anatolija Winogradowa.

[Evi 1960]

Terry Pratchett - wszystko co napisał jest moim zdaniem warte przeczytania :)

 

uwielbiam też serię o Harrym Potterze, przeczytałam już wiele razy i nadal chętnie wracam do niej.

 

poza tym Świat Zofii - ta książka skłoniła mnie do pewnego rodzaju rozmyślań i zainteresowała filozofią :)

 

Mały Książę - o tym nie mogę zapomnieć. to chyba moja ulubiona książka, czytałam ją już tyle razy, że na pamięć znam :)

 

bardzo lubię też książki Doroty Terakowskiej, zwłaszcza Samotność Bogów i W Krainie Kota. ale wszystkie są świetne.

 

Grocholę też lubię poczytać od czasu do czasu :)

 

seria Mroczna Wieża Stephena Kinga... tak to było coś. płakałam nad tą książką, śmiałam się... jest tam tyle nawiązań do tak wielu rzeczy, pogmatwane to wszystko... i dlatego chyba mnie tak wciągnęło :)

 

i Ptasiek - o tym też muszę wspomnieć :) chociaż to jedna z tych książek, które przeczytałam raz i nie wiem czy chcę jeszcze do niej wracać. ale wrażenie zrobiła :)

 

 

Edit: i jak mogłam zapomnieć Mistrz i Małgorzata! mistrzowska książka :)

[Guest Simo]

Co lubię czytać ... Hmm ...

 

Trylogia "Millennium" Stiega Larssona - niesamowita seria, szczerze polecam - dla mieszkańców Poznania i okolic, mogę użyczyć, mam całość w domu :P

"Harry Potter" - to już chyba klasyka ?

Książki Dana Browna (m.in. Kod da Vinci, Zaginiony Symbol itp.) - nie wiem dlaczego, ale jego książki do mnie przemawiają.

Seria Christophera Paoliniego o Eragonie - wszystkie książki poza ostatnią. Zakończenie takie nijakie, burzy wszystko, co wcześniej zostało napisane.

Trylogia "Nocnego Anioła" Brenta Weeksa - Świetnie stworzony świat, postaci itd, itp, nie będę opisywał, by nie spoilerować tym, którzy nie czytali ;P

[Guest Morderczyni]

Czytam wszytsko. Nie lubię jedynie biografii. Uwielbiam Tolkiena, Schmidta, Murakamiego, Piekarę, Terakowską...

[Guest Morderczyni]

Ktoś kupowała coś kiedyś z taniaksiazka.pl? Warto? Czy lepiej iść do Selkaru?

[beatag60 2263]

Książki, a zwłaszcza dobre są dość drogie. Coraz więcej osób korzysta z czytania w telefonie. Lubicie tę opcję?

[Piotrek 121]

Na telefonie nigdy niczego nie czytałem, bo mam bardzo mały wyświetlacz, choć w momencie kiedy kończyła mi się umowa i zastanawiałem się nad nowym telefonem, brałem pod uwagę i taką opcję. Jeśli już to mógłbym kupić czytnik e-booków, bo to wydaje mi się znacznie bardziej wygodne.

 

Z ekranu laptopa za to czytam książki dość często, choć za tym nie przepadam, chyba ze względu na fakt, że muszę przez cały czas siedzieć w tym samym miejscu.

[Guest Morderczyni]

Wolę książki w wersji tradycyjnej. Zawsze można iść do biblioteki.

[Maciek 1188]

Niewątpliwie wszelkie czytanie na ekranie czy różnego rodzaju e-booki i czytniki to signum temporis. Osobiście nie przepadam aczkolwiek wiem że są osoby które tak czytają. Nie sądze aby książka elektroniczna wyparła kiedyś papierową. Bo treść niby ta sama ale książka na papierze to magia czytania, szelest papieru, okładka, swego rodzaju rytuał gdy trzymamy ją w ręku. Jak napisał już przed wieloma wiekami Tomasz z Kempis „wszędzie szukałem spokoju i nigdzie nie znalazłem, jak tylko w kąciku z książką”, słowa te zawsze są aktualne.

Stąd myślę że dla większej części czytającej mniejszości społeczeństwa książka papierowa będzie zawsze priorytetem.

Ceny książek są wysokie co implikuje że rzadko dokonuje zakupów ale jestem stałym gościem biblioteki z której co tydzień lub dwa wypożyczam różne pozycje. Zazwyczaj spędzam kilka godzin chodząc po bibliotece, szperając po regałach, przeglądając książki (mimo że zazwyczaj mam listę a katalog jest dostępny w internecie ) i żadne ebooki, audiobooki i insze wynalazki tego nie zastąpią. ;)

[Piotrek 121]

No fakt, że zmierzch książki wieszczy się od dawna, ale jakoś nic takiego nie nastąpiło :)

Jeśli mam do wyboru książkę papierową i w formie elektronicznej, to wybieram papierową, bo to znacznie wygodniejsze. Problem w tym, że do pozycji wielu ciekawych autorów mam dostęp tylko w formie e-booka.

[Guest Morderczyni]

We środę ja i moja koleżanka namówiłyśmy moją siostrę bliźniaczkę na wycieczkę po antykwariatach. Ceny są znacznie niższe, nieczęsto widziałyśmy zniszczone książki, a wybór jest duży. Koleżance udało się znaleźć książkę, której nie mogła dostać w zwykłych księgarniach.

[Piotrek 121]

W Poznaniu też jest kilka antykwariatów, a do tego sieć księgarni z tanimi książkami (chyba 3 w tej chwili, a przynajmniej ja o tylu wiem), gdzie dostać można różne końcówki nakładów, itp.