SatuDreamer 65 Posted September 22, 2017 Po przeczytaniu oświadczeń Manueli jak i Lisy jestem zszokowana... W tym zespole kwasy były od zawsze, a wokalistki traktowane przedmiotowo wręcz :( Praca muzyka jest ciężka, trasy potrafią dać w kość, a wszyscy narażeni każdego dnia są na ogromny stres i problemy zdrowotne. Dlatego niezmiernie ważnym w zespole jest poszanowanie swoich problemów i zrozumienie. Skoro naprawdę nieprzyjemne sytuacje spotykały w tym zespole zarówno Lisę, Manu jak i Dianne to jeśli chłopaki nie zmienią swego postępowania wobec wokali powinni rozwiązać zespół coby poraz kolejny zmiana wokalu i zszargane nerwy kolejnej kobiety nie miały miejsca w tym zespole. Dramat. 1 Share this post Link to post Share on other sites
LuciferMorningStar 396 Posted September 23, 2017 No tak. Zespół wydał oczywiście sprzeczne (z damskim punktem widzenia), dyplomatyczne oświadczenie. Problem w tym, że kompletnie im nie wierzę. Po zmianie jednej wokalistki, może dwóch można jeszcze się zastanawiać ale nie po pięciu! Nowa, zastępcza wokalistka poparła zespół. Gdyby tego nie to, kariery by nie zrobiła, choćby dwuletniej... Może się wypromuję jak Eliina z Leaves Eyes... Share this post Link to post Share on other sites
SatuDreamer 65 Posted September 23, 2017 Sprawdzałam z ciekawości Aeverium i Aeva jak i zespół nic ciekawego sobą nie prezentują. Ot, przeciętny symfograj jakich wiele. Rozwiązanie zespołu byłoby najlepsze na ten moment. Sytuacja jak z Leaves' Eyes jest wielce prawdopodobna. 1 Share this post Link to post Share on other sites
Lucid Dreamer 186 Posted September 23, 2017 Dokładnie.. Aeva jest bardzo... słabiutka.... PS. Satu za ten minus.. Na komie jestem i przez przypadek mogłem kliknąć 1 Share this post Link to post Share on other sites
LuciferMorningStar 396 Posted September 25, 2017 Nowa wokalistka rzeczywiście słaba. podsumowując zespół bardzo mnie zraził do siebie. Dobre brzmienie trzech ostatnich albumów to zasługa producentów! Porównajcie brzmienie Salome z Neverworlds End. W tej ostatniej za ogólne brzmienie i aranżację odpowiada Joost van den Broek (Xandria dodatkowo przeszła do lepszej wytwórni). Sacrificium i Theater of Dimensions to jeszcze większy wpływ tego pana! Marco Heubaum pozostał by na kompozycja w stylu Ravenheart. Takie są fakty. Nightwish brzmiał bardzo dobrze i świeżo bez Pipa Williamsa a Coen Janssen z Markiem Jansenem z Epiki potrafili stworzyć świetne aranżację chórów i orkiestry (Sasha Paeth też miał tu wpływ, lecz nie tak wszechwładny). Zresztą każdy wie, że NE brzmi jak wczesny Nightwish a ToD jak Epica! 1 Share this post Link to post Share on other sites
SatuDreamer 65 Posted September 25, 2017 Nie da się z Tobą nie zgodzić Patryku!. Pan Joost van den Broek to istny geniusz jeśli chodzi o produkcję albumów. Nie dziwota, że po rozpadzie After Forever miał pełne ręce roboty :D. W dodatku Nightwish, Epica, Kamelot czy chociażby Amberian Dawn mają o wiele lepsze lyriki od tych xandriowych moim skromnym zdaniem. Piotrek, spoko rozumiem :D Share this post Link to post Share on other sites
SatuDreamer 65 Posted October 21, 2017 Wspaniałe wieści! Manuela Kraller wraca na scenę, a już niedługo wyjawi nam więcej szczegółów na temat tego czym nas uraczy :D! Jestem zachwycona jej powrotem ♥! 2 Share this post Link to post Share on other sites