Jump to content
Sign in to follow this  
Lawenda

Avenged Sevenfold

Recommended Posts

Avenged-Sevenfold-avenged-sevenfold-29508419-500-281.jpg

Wikipedia twierdzi:

Zespół został założony w 1999 roku w Huntington Beach w Kalifornii, w skład którego pierwotnie wchodzili M. Shadows, Zacky Vengeance, The Rev i Matt Wendt. M. Shadows dał pomysł na nazwę zespołu, która miałaby nawiązywać do biblijnej historii o Kainie i Ablu, chociaż jak członkowie sami przyznają, nie są zbyt religijni.

Przed wydaniem pierwszego albumu zespół nagrał dwa dema w 1999 i 2000. Debiutancki krążek Sounding the Seventh Trumpet był nagrany, kiedy członkowie mieli po osiemnaście lat i wciąż chodzili do liceum. Oficjalnie płyta ta była wydana przez wytwórnię Good Life Recordings w 2001, lecz po tym, jak do zespołu pod koniec 1999 dołączył gitarzysta prowadzący, rówieśnik Synyster Gates, pierwszy kawałek z płyty, "To End the Rapture", został nagrany ponownie w wersji metalowej. Następnie album został wydany ponownie przez Hopeless Records w 2002 roku.

Avenged Sevenfold zaczął zyskiwać popularność i grał z takimi zespołami jak Mushroomhead czy Shadows Fall, a także wystąpił na Take Action Tour. Dogadując się z czwartym basistą, Johnnym Christem, wydali Waking the Fallen w Hopeless Records w sierpniu 2003. Album był dojrzalszy i lepszy technicznie w porównaniu z pierwszą płytą. Tygodnik Billboard i dziennik The Boston Globe zamieściły obszerne artykuły o zespole, który zagrał na kolejnej edycji Vans Warped Tour. W 2004 Avenged Sevenfold zagrali znów na Vans Warped Tour i nagrali klip do "Unholy Confessions", który był często emitowany w programie MTV2 Headbangers Ball. Krótko po wydaniu Waking the Fallen, Avenged Sevenfold opuścił Hopeless Records i podpisali umowę z Warner Bros. Records.

City of Evil, trzeci album zespołu, został wydany 7 czerwca 2005 roku. Dzięki sukcesowi pierwszego singla "Bat Country" oraz towarzyszącego mu wideoklipu album sprzedał się bardzo dobrze i zapewnił Avenged Sevenfold status złotej płyty. Na City of Evil zespół odszedł od wcześniejszego metalcorowego brzmienia, a wokalista M. Shadows postanowił zrezygnować z krzykliwego wokalu, który pojawił się na dwóch poprzednich albumach. Pomimo potwierdzenia przez Shadowsa informacji na temat tego, że po Waking the Fallen doznał uszkodzenia strun głosowych, a następnie musiał przejść operację, która miała pomóc w rozwiązaniu tego problemu, podkreślał on, że zmiana stylu wokalu nie miała z tym nic wspólnego. Na DVD All Excess, Mudrock, producent drugiego i trzeciego albumu Avenged Sevenfold, powiedział, że jeszcze przed nagraniem Waking the Fallen Shadows oznajmił, że chce nagrać płytę, na której wokal będzie na częściowo krzyczany, a następnie płytę, na której w ogóle nie będzie krzyku, co zostało osiągnięte na City of Evil. Shadows utrzymuje, że dzięki operacji i treningom wokalnym z Ronem Andersonem, który pracował z takimi gwiazdami jak Axl Rose, Kylie Minogue czy Chris Cornell jest w stanie krzyczeć nawet lepiej niż przed operacją.

27 lipca 2010 roku po trzech latach zespół wrócił z nową płytą Nightmare, która w rankingu Billboard dotarła do pierwszego miejsca najlepiej sprzedających się płyt.

Obecny skład zespołu

M. Shadows – wokal prowadzący (od 1999)

Zacky Vengeance – gitara rytmiczna, wokal wspierający (od 1999)

Synyster Gates – gitara prowadząca, wokal wspierający (od 2000)

Johnny Christ – gitara basowa, wokal wspierający (od 2003)

Brooks Wackerman – perkusja (od 2015)

Byli członkowie zespołu

Matt Wendt – gitara basowa (1999–2000)

Justin Sane – gitara basowa (2000–2002)

Dameon Ash – gitara basowa (2002–2003)

The Rev – perkusja, wokal wspierający (1999–2009)

Arin Ilejay – perkusja (2011-2015)

Muzycy sesyjni i koncertowi

Mike Portnoy – perkusja (2010)

A ja uważam, że grają fajnie, choć trochę za lekko. Ale myślę, że wam się spodoba, jak wrzucę kilka ich utworów ;)

[video=youtube]

[video=youtube]

[video=youtube]

[video=youtube]

Share this post


Link to post
Share on other sites

A7X mają ten sam problem co Five Finger Death Punch. I ogólnie ten problem ma cały amerykański metal i wannabe metal. Oni chcą brzmieć ciężko i mrocznie, ale im to turbo nie wychodzi.

Zrobiłam kiedyś eksperyment na moim tacie - puściłam mu fiński metal (chyba Turisas czy Amorphis), a potem Five Finger Death Punch. I tata stwierdził, że to drugie to ktoś, kto chciałby w metal, ale w metal nie umie. Jakiś taki mały chłopiec, który chce umieć w metal. I ja się z tym zgadzam :D

I w ogóle powiedział też, że Devin Townsend w Kingdom brzmi jak Freddie Mercury :D

 

Także amerykański metal trzeba po prostu przyjąć jaki jest i już :)

A A7X nie lubię. Słuchałam w gimbazie i mi przeszło dawno temu, a wracać nie zamierzam :D

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

[video=youtube]

To jest jedyny kawałek tego zespołu, który lubię. Kościotrupki *.*


Znaczy w sumie nie zagłębiałam się specjalnie w twórczość Sevenfoldów, ale jakoś nie czuję takiej potrzeby. Obawiam się, że to nie moje klimaty.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sama rzadko ich słucham.... Raz na tydzień najczęściej ;) Dla mnie to też jest za lekka muzyka, więc w wolne chwile jaram się Megadeth ^^

Ale że A7X przyciągnęło mi jakimś swoim utworem uwagę, zainteresowałam się - ale umiarkowanie. Na razie i tak słucham i lubię inną muzykę ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

A7X mają ten sam problem co Five Finger Death Punch. I ogólnie ten problem ma cały amerykański metal i wannabe metal. Oni chcą brzmieć ciężko i mrocznie, ale im to turbo nie wychodzi.

 

Myślę że to bardziej problem amerykańskiego wannabe metalu, niż metalu. Albo metalu zespołów powstałych tam w latach 90. i później? :confused:

 

Co do twórczość A7X, to zachęcili mnie dopiero kawałkiem Nightmare* i znam płytę "Hail to the King". Dość toto (miejscami bardzo :P) Metalliko-podobne ale przyjemnie się słucha. Głębiej w ich dyskografię nie wchodziłam i chyba nie zamierzam.

 

* [spotify]spotify:track:4UEo1b0wWrtHMC8bVqPiH8[/spotify]

[spotify]spotify:track:2QecHpp1nzPMwo95fwxZ9h[/spotify]

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Co do twórczość A7X, to zachęcili mnie dopiero kawałkiem Nightmare* i znam płytę "Hail to the King". Dość toto (miejscami bardzo :P) Metalliko-podobne ale przyjemnie się słucha.

 

Nawet bardzo bardzo podobne :P. Ja też znam głównie ostatnią płytę "Hail to the King", bardzo przyjemna w słuchaniu, może dlatego, że w przeciwieństwie do wczesniejszych brzmi najtradycyjniej jak się da, choć mięsiście. Na tym krążku zmienili styl i nagrali klasyczny hard rock/heavy metal mocno przesiąknięty klasykami, w szczególności wspomnianą Metalliką.

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now
Sign in to follow this  

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.