Jump to content
  • The Islander


    The Islander


    An old man by a seashore
    At the end of day
    Gazes the horizon
    With seawinds in his face
    Tempest-tossed island
    Seasons all the same
    Anchorage unpainted
    And a ship without a name

    Sea without a shore for the banished one unheard
    He lightens the beacon, light at the end of world
    Showing the way lighting hope in their hearts
    The ones on their travels homeward from afar

    This is for long-forgotten
    Light at the end of the world
    Horizon crying
    The tears he left behind long ago

    The albatross is flying
    Making him daydream
    The time before he became
    One of the world’s unseen
    Princess in the tower
    Children in the fields
    Life gave him it all:
    An island of the universe

    Now his love’s a memory
    A ghost in the fog
    He sets the sails one last time
    Saying farewell to the world
    Anchor to the water
    Seabed far below
    Grass still in his feet
    And a smile beneath his brow

    This is for long-forgotten
    Light at the end of the world
    Horizon crying
    The tears he left behind so long ago

    Wyspiarz


    Starzec nad brzegiem morza
    Pod koniec dnia
    Spogląda na horyzont –
    Morski wiatr owiewa mu twarz.
    Wyspa targana sztormami,
    Pory roku są takie same,
    Kotwicowisko nienamalowane
    I statek bez imienny.

    Bezbrzeżne morze dla wyrzutka, którego nikt nie słyszy.
    On rozpala morską latarnię, światło na krańcu świata.
    Wskazuje drogę, rozpalając nadzieję w ich sercach –
    Tych, którzy wracają do domu z daleka.

    To dla dawno zapomnianego
    Światła na krańcu świata!
    Horyzont nawołuje…
    Swe łzy pozostawił za sobą dawno temu…

    Albatros w locie
    Sprawia, że marzy
    O czasach nim stał się
    Jednym z zaginionych tego świata.
    Księżniczkę w wieży,
    Dzieci na polach…
    Życie dało mu to wszystko:
    Wyspę wszechświata.

    Teraz jego miłość jest zaledwie wspomnieniem –
    Duchem we mgle…
    Stawia żagle po raz ostatni,
    Żegnając się ze światem;
    Kotwica do wody!
    Morskie dno głęboko tak…
    Trawa wciąż pod jego stopami
    I uśmiech pod brwią.

    To dla dawno zapomnianego
    Światła na krańcu świata!
    Horyzont nawołuje…
    Swe łzy pozostawił za sobą dawno temu…


    Autor tekstu: Tuomas Holopainen | Tłumaczenie: Taiteilija
    Sign in to follow this  


    User Feedback

    Recommended Comments

    There are no comments to display.


×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.