Jump to content

Seppo

Members
  • Content Count

    492
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    11

Posts posted by Seppo


  1. Anette: z jej głosem brzmi to jak utwór Abby. Podkład okropny, wszystko brzmi nieciekawie (nie mówię oczywiście, że Abba gra tandetę - chodzi o to, że od metalu do popu jest kawałek).

     

    Floor: cudownie. Nie wiedziałem, że Floorka ma tak świetny głos ;) Jestem pod wrażeniem. Bardzo wczuwa się kobieta w utwór. Gdy usłyszałem końcówkę - ten moment gdy po delikatnym śpiewie wszystko wybucha - przekręciłem głośniki na maksa i zacząłem się drzeć. Tak się wczułem, że się popłakałem. Energia mnie rozparła do tego stopnia, że chciałem coś zniszczyć, lecz z racji że nic nie miałem pod ręką - nawalałem pięściami o kolana. Orgazm ♥

     

    Tarja: bardzo lubię. Nie wiem co więcej napisać... No Tardża aż tak się nie wczuwa ale i tak dobrze to z nią brzmi. Jest po prostu okej.


  2. Tylko ~465km ;)

     

    Swoją droga nie słucham Epiki na tyle mocno, żeby przejechać aż taki kawał. 50 dyszek brzmi baaardzo przekonująco (np bilet na naszego Huntera kosztuje 45zł), jednak moja znajomość ich utworów (która jest mniejsza od liczby moich palców u dłoni) jest mało przekonująca. Niby nie koncertuje się tylko dla znanych zespołów, a dla takich przy takich gdzie można się pobawić... No ale w tym wypadku dystans wziął górę.

     

    Gdyby jednak zahaczyli gdzieś bliżej - dlaczego nie ;)


  3. Ja mam do was pytanko:

     

    Nigdy nie byłem w stanie pojąć na cholerę w Tomb Raider II była opcja latania po chacie Lary (jedyny sens jaki widzę to opcja treningu na gmachu) - co to wnosiło? Po co w ogrodzie musieliśmy przejść labirynt z żywopłotów żeby kliknąć przycisk, a następnie dostać się do tajnego pomieszczenia w domu? W jakim celu to wszystko było? Żeby sobie pobiegać po pustym domu? No i najbardziej drażniąca kwestia - dlaczego za nami w kółko latał lokaj z tacą irytująco dzwoniącej porcelany (ja go zawsze zamykałem w chłodni w kuchni :P)?

     

    Grał ktoś w ogóle w Larę z trójkątnym biustem? :D


  4. Wygląda jakby ktoś wrzucił zdjęcie do PhotoFiltre i miał zamiar wstawić je jako artystyczną profilówkę na FB. Nic specjalnego.

     

    Osobiście jestem zainteresowany wnętrzem krążka i czekam aż wycieknie do sieci - na pewno przesłucham ;)


  5. Zgadzam się - krążek zapowiada się nieziemsko. Zastanawiam się nad zakupem płyty, ale chyba poczekam aż wycieknie do sieci i ewentualnie po dogłębnym odsłuchu zdecyduję się na zakup.

    "Blow Your Trumpets Gabriel" - bardzo klimatyczny utwór, powoli się rozwijający i osiągający smakowitą konkluzję + klimatyczny teledysk.

    "Ora Pro Nobis Lucifer" - świetny kawałek, bardzo mi się podoba to że ograniczyli perkusyjne blasty do minimum (nie ma tego nawalania, za którym ogólnie nie przepadam).

     

    Ogólnie bardzo pozytywnie jak na tę chwilę.


  6. U mnie iskierką inicjującą to wszystko był Rammstein. Kiedyś kumpel zgrywał mojemu bratu różne utwory na CD (to były czasy kiedy nie mieliśmy internetów) i pomiędzy hitami z tamtych lat znalazło się "Keine Lust". W moim 8-letnim świecie było to coś nowego i bardzo fajnego. Utwór spodobał mi się do takiego stopnia, że podczas przerw w podstawówce chodziliśmy z kolegą w kółko po dziedzińcu i symulowaliśmy metodą oralną (jakkolwiek to brzmi :D), że gramy na gitarze wykonując główny riff (ja nuciłem gitarowe "tydydydydydy", a kolega industrialne "ąąąłłł" i tak kilka razy, a następnie razem "tyryyy"). 3-4 lata później poznałem grę Painkiller, w której muzyką bitewną był mega soundtrack w stylu hard rock/heavy metal wykonany przez kapelę "Mech" - było to decydujące pchnięcie mnie w kierunku metalu.

     

    Jeżeli chodzi o Nightwish - kapelę tę poznałem za czasów, gdy modna była karcianka i anime "Duel Masters". Miałem taką fazę zarówno na bajkę jak i na granie w karty, że całe dnie spędzałem na oglądaniu różnych filmików. Los tak chciał, że w jednym z nich podkładem muzycznym było "End of All Hope". Teraz jestem tutaj ;)

     

    Czy jestem metalem? Tak. Subkultura ta bardzo do mnie pasuje. Można powiedzieć, że jestem metalem z przyzwyczajenia. Kiedyś byłem bardziej zaangażowany w ubiór - teraz stałym elementem są z reguły czarne bojówki, łańcuch, pas z ćwiekami i czarna koszulka (z reguły z jakąś kapelą). Muzycznie zaliczam się do trÓ i kvlt metala, bo 95% muzyki jakiej słucham to właśnie metal, rock i ich pokrewne. Być może kiedyś z tego "wyrosnę" (nie chodzi mi o muzykę, bo to już zostanie we mnie do końca życia, może tylko dojść coś innego niż rock/metal - chodzi mi konkretnie o ubiór), jednak na chwilę obecną tego nie czuję - jest mi w tym dobrze i komfortowo ;)

    • Like 2

  7. Evi, świetne te Conversy. Gdyby nie były wywijane + czarny kolor, byłby świetne jak dla mnie. Uwielbiam trampki, jest to moje ulubione obuwie i zawsze marzyło mi się chodzić w nich przez cały rok - widzę, że to teraz całkiem możliwe ;) Ile kosztowały w przeliczeniu na PLN?


  8. Anette na swoim blogu udostępniła kilka zdjęć z młodości - z czasów kiedy była black metalem i szatanistką ;)

     

    bild+2-47.JPG

     

    bild+5-30.JPG

     

    bild+3-45.JPG

     

    bild+4-36.JPG

     

     

    bild+1-50.JPG

     

    bild+1-51.JPG

     

    Na tym ostatnim zdjęciu przypomina mi mamuśkę z serialu "Szpiegowska rodzinka" xD

     

    my_spy_family.jpg

     

    + kilka innych na jej blogu.

    • Like 2

  9. Sam w to nie wierzę, ale... Tak. Przedstawiam wam Celinę. Nie wiem co trzyma mnie przy tym utworze. Spodobała mi się jakieś dwa lata temu (lecz dopiero dziś pierwszy raz słucham jej z własnej woli) prawdopodobnie przez miłość mojego brata do lat 80-90tych.

     

    Kojarzy mi się ona z wakacjami ze szczenięcych lat, z otwartą polaną w ciepłe dni, wiatrem i innymi przyjemnymi momentami. Gdyby nie brat to bym jej nawet nie usłyszał, więc nie wiem dlaczego kojarzy mi się z tak dziwnymi i odległymi czasami/widokami/chwilami. Doznaję przy niej bardzo dziwnego uczucia, którego definicji jeszcze nie poznałem z racji tego, że nie potrafię go opisać (takie samo uczucie odczuwam m.in. przy "Ocean Soul" z repertuaru naszej kapeli).

     

    [video=youtube]


  10. Drogie, bo to renomowana firma Dr.Martens ;) O Martensach w świecie metalu się nie mówi - te obuwie to po prostu nie są glany. Zgadzam się z tym, jednak ja nie jestem ich specjalnym przeciwnikiem jako obuwia - jestem przeciwnikiem tego, co zrobiły z rynkiem obuwniczym (co but na wiosennej/jesiennej wystawie to Martens lub jego tania podróbka, do tego ta świecąca się guma i wzroki na niej + miliony kolorów do wyboru). Niby powinienem mieć to gdzieś, bo ich nie noszę = co mnie to, ale drażni mnie strasznie jak wszędzie wszyscy mają to samo, bo taka moda. Ja modzie mówię NIE, NEIN, NIET, NO, EI, IKKE...

    • Like 1

  11. Na twoim miejscu bym tak zrobił, bo z odsyłaniem jest masa roboty. Trzeba skontaktować się ze sprzedawcą, wypełnić i wydrukować dokument, dowiedzieć się czy za przesyłkę płacisz w obie strony czy w jedną, wrzucić do pudełka pieniądze za przesyłkę (jeżeli trzeba), zapakować to wszystko zaadresować i wysłać + ta niepewność czy następne też nie będą za duże/za małe.


  12. Właśnie mam upolowane glany na allegro... ale chyba jak dopasuję sobie rozmiar według długości wkładki to nie powinno być problemu, prawda? Nie mam za bardzo dostępu do sklepów z glanami w mojej okolicy (nawet w Bydzi za dużo ichj nie ma, a jak są to na Fordonie miliard przystanków autobusowych od centrum o.O ) więc allegro mi bardziej odpowiada... naprawdę odradzasz kupno przez neta?

     

    Szczerze? Tak. Każdy sprzedawca ma inną rozmiarówkę (co dla mnie jest chore) i może być (co jest bardzo prawdopodobne), że wybierzesz długość wkładki identyczną ze swoją, a i tak dostaniesz inny rozmiar. Zastanów się dobrze (ja akurat na prawdę nie mam gdzie kupić glanów, bo najbliżej jest do Szczecina, z tym że do tego miasta mam ponad 200 km i bardziej mi się opłaca zamówić przez Internet i najwyżej odesłać za duże niż płacić za bilet w jedną i w drugą stronę, bo wyszłoby 2x drożej).


  13. Np. ulubiona piosenka z CitD, bo zapewne sporo osób tutaj przesłuchało ten krążek.

     

    Przez chwilę nie miałem zielonego pojęcia co to jest to "CitD". Dopiero jak napisałeś, że jesteś z WS to zorientowałem się, że chodzi o Tardżę :P I szczerze? Nie słuchałem. Nie interesuje mnie specjalnie solowa twórczość Tarji (szczególnie jak usłyszałem ten badziewny singiel z CitD, to nawet nie miałem zamiaru sięgać po to wydawnictwo). Przeleciałem tylko szybko MWS, które nie spodobało mi się.

     

    Z jej piosenek to lubię tylko "I Walk Alone", "Pioson" (kocham ten cover), "Until My Last Breath", "Die Alive" (ten utwór akurat tak 50/50).

     

    Łooo, dobra bo offtop się zrobi :P

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.