Po odsłuchaniu Noice mam mieszane uczucia. Jak to ujęłam w pierwszym komentarzu brzmienie prawidłowo Najtłiszowe, czyli wierni fani mają swój klimat. Jednak w tym kawałku zbyt dużo muzycznych powtórzeń, jakby trochę nudno bo uszy coś podobnego słyszały. Czekam na płytę z wiarą w kreatywność Tuomasa i jego sztukę zaskakiwania wiem też że się nie zawiodę:)