W końcu dzisiaj Spotify zaprowadziło mnie do Powerwolfa i jestem zachwycona! Wpada w ucho od samego początku, te powermetalowe melodie i głos wokalisty, nie da się przejść obok nich obojętnie. Na razie męczę tegoroczny album, najbardziej podoba mi się wyżej wstawiony singiel. Niektóre uwory przypominają mi Sabaton, co nie jest za bardzo na plus, bo jakoś mi się ostatnio przejadł. Anyway, chętnie wybrałabym się na ich koncert, ale raczej nie wyrobię finansowo. Musi być wspaniała zabawa przy takiej muzyce... ;)