Tego nie wiemy, ale z tego co przewija się z rozmów z Tuomasem, to jego opinia, że dotarli do maksimum w epickości i rozmachu i że teraz aranżacje orkiestralne muszą po prostu iść w inną stronę. Zresztą w jakimś sensie EFMB to już było inne umiejscowienie orkiestry niż na Imaginaerum, było jej mniej i poza TGSOE nie dominowała.