Przy okazji tego tłumaczenia podzielę się z Wami pewną refleksją. Minął już niemal rok odkąd umieściłam na naszym forum swój pierwszy przekład, „Higher Than Hope”. Bezpośrednim impulsem do jego stworzenia była smutna okoliczność, jaką zawsze jest odejście bliskiej nam osoby. Straciłam taką osobę rok temu. To dla niej wykonałam tamto tłumaczenie, czując potrzebę przelania na papier dławiących mnie łez bezsilności i smutku. Dziś dedykuję jej pamięci swój kolejny przekład, wspominając te chwile w życiu, które dane nam było spędzić razem. Zawsze, gdy słucham ballady „Eva” (głównie w wersji instrumentalnej), myślę o mojej Cioci, która również nosiła to piękne imię. Tylko dlatego w zaproponowanym przez siebie tłumaczeniu wybrałam pisownię przez „w”. Zgodność z linią wokalną jest zachowana, można więc spróbować swoich sił.
Dziękuję, drodzy forumowicze, że czytacie i doceniacie (a może nawet śpiewacie?) moje przekłady, a zespołowi za to, że nie przestaje mnie w tym względzie inspirować. Ciąg dalszy nastąpi.
EWA
Wpół do siódmej, zimny świt
Śniegiem prószy, w ciszy drży
Róża – jakkolwiek ją zwą
Ewa w Swanbrook rzuca dom
Najczystsze serce sprawia że
Swych uczynków wstydzę się
Kroczy sama lecz jej imię z nią
Ewa w niebo mknie
Śni swój świat w dali hen
W okrutnej dziecięcej grze
Nikt już nie zawoła jej
Ewa fale tnie
Śni swój świat w dali hen
Dobro w niej słoneczników łanem będzie mym
Okryte wstydem ludzkich drwin
Dziewczę życia łapie rytm
Jedno miłe słowo – i
Wciąż wśród bestii trwałaby
Ostatni marzeń śmiały zryw
Nim ucieknie – raju błysk
Niszczymy sercem jej co kochać chce
Ewa w niebo mknie
Śni swój świat w dali hen
W okrutnej dziecięcej grze
Nikt już nie zawoła jej
Ewa fale tnie
Śni swój świat w dali hen
Dobro w niej słoneczników łanem będzie mym