Jump to content

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 04/01/17 in Posts

  1. 1 point
    Hejka! Wpadłam na pomysł, by założyć wątek o najmniej lubianym albumie Nightwish. Chodzi o to, by podać tytuł albumu i uzasadnienie, dlaczego nam się nie podoba. Zacznę od siebie : Albumem do którego wciąż się nie mogę przekonać, jest Imaginaerum (poprawcie mnie, jeśli źle napisałam tytuł). Właściwie to podobają mi się tu tylko trzy piosenki - "Ghost River", "Rest Calm" i "Storytime". Nie przepadam też za debiutem, a to dlatego że... nie znam go (co za wstyd...). Jeśli chodzi o mnie, to wszystko. Teraz kolej na Was ;)
  2. 1 point
    Nim nowa notka dzięki za wyrażenie opinii na zadany przeze mnie temat a teraz nowa notka . Lucyfer natchnął mnie tematem który z perspektywy zwykłego śmiertelnika jest tematem ohydnym tzn robali chodzących po zwłokach gdy do zgonu dojdzie na otwartej przestrzeni albo gdy do zgonu dochodzi w miejscu gdzie dostęp do tego miejsca mają Nekrofagi czyli owady i zwierzęta żerujące i zakładające gniazda na zwłokach . Nauką i dziedziną medyczno-biologiczną która zajmuje się badaniem działania owadów i innych zwierząt na zwłokach jest Entomologia Sądowa . Możecie powiedzieć co mają wspólnego robale z naszą śmiercią ,i powiem tak nie nie chodzi mi o to że zjadają nas po śmierci ,poza tym że zakładają sobie w nas gniazdko i zjadając naszą tkankę miękką ,pozwalają patologom badającym zwłoki stwierdzić czas zgonu oraz stwierdzić gdzie zwłoki przebywały po śmierci . Kluczem sprawy jest cykl rozwojowy danego owada ad jajeczka przez postać larwalną oraz dorosłego owada .Już na podstawie samych nazw gatunków łatwo zauważyć które owady mogą stać się obiektem zainteresowania Entomologa Sądowego ,polskie nazwy muchówek i chrząszczy nekrofilnych i tak najpopularniejsza Mucha plujka ,trupnica padlinowa ,padlinówka cesarska ,skórnik myszatek ,padliniec pospolity ,grabarz żółtoczarny ,mówią same za siebie . Myśląc o zwłokach w kontekście Entymologicznym musimy postrzegać je jako specyficzny dynamiczny zmieniający się efemeryczny system zasiedlający przez różne grupy ekologiczne .Owady stwierdzone na zwłokach i w ich pobliżu możemy podzielić na : Nekrofagi wykorzystujące zwłoki jako źródło pożywienia ( muchówki i chrząszcze ) Drapieżców i pasożyty gatunków nekrofagicznych ,gatunki mogące żerować bezpośrednio na zwłokach jak i na innych nekrofagach ,czyli osy mrówki i niektóre chrząszcze . Gatunki przypadkowe Możliwości tych owadów są ogromne ,muchówki mogą wyczuwać odór zwłok nawet z odległości 20 km ,a przedstawicieli gatunku sernicowatych znajdowano w trumnach zakopanych nawet 3 m pod ziemią . Cykl życiowy muchówek jest złożony ,jaja opuszczają larwy I stadium które zmienia się w larwy II i III stadium ,po okresie żerowania III stadium przestają szukać pożywienia na rzecz poszukiwania dogodnego miejsca dla danego gatunku do przeprowadzenia który odbywa się wewnątrz kokonu . Z Entomologią sądową powszechnie kojarzy się tzw Trupia Farma ,czyli ośrodek antropologii sądowej w którym prowadzi się badania nad wpływem różnych czynników środowiskowych w tym udziale zwierząt w przemianach pośmiertnych zwłok ludzkich i zwierzęcych . To na razie wstępnego info w tej tematyce ,jak będziecie chcieli to za jakiś czas pociągnę ten temat dalej .
  3. 1 point
    Miguided_Ghost, wyczerpałaś wszystkie moje pytania o Twojego futrzaka, dziękuję:) (Tak powinien wyglądać każdy post na forum:))
  4. 1 point
    Hej wszystkim :)! Postanowiłam, że wreszcie podzielę się gdzieś swoimi pseudo poetyckimi tworami i tak oto powstał ten wątek :p Gorąco zapraszam do lektury i wyrażania opinii na temat mojej twórczości. ,,Półsen" W półśnie Morfeusz woła, a ja chadzam między ludźmi i zawieram truciznę w ciszy Podążając za ich mętnym wzrokiem do bram pustostanu świadomości W chorym półśnie Dom stoi w ogniu setki gazet na podłodze i kart niezapisanych myśli Dostałam klucz do serca człowieka bez twarzy Pukam do drzwi królestwa niebieskiego ,,Witamy w piekle" głosi napis na drzwiach
  5. 1 point
    Co za przeurocze cudeńka wy macie *.* Jak wam się udaje zrobić takie ładne zdjęcia? Mój to może sobie leżeć spokojnie,ale jak tylko widzi,że wyciągam telefon,żeby mu zrobić zdjęcie,to zaczyna się wiercić i rzadko które zdjęcie wychodzi ostre.Pod tym względem jest niereformowalny. "Pingwinek"(śliczne określenie,od teraz będę go używać) ma na imię Hycek i ma prawie 5 lat. Jego imię wzięło się ze szczególnego sposobu poruszania się,podobnego do kicania królików,dlatego moja mama czasem nazywa go Kicoł(pomysł na "Hycka" też był jej). Robił tak głównie jak był mały,ale teraz też mu się tak zdarza. Nie wiem jak to opisać,mam nadzieję,że rozumiecie,o co chodzi :p Wracam sobie do domu, a tu nagle zza mnie "miałmiałmiał" i hyc,hyc,hyc albo dziki skok na moje łydki i ich podgryzanie :D Storytime: Zawsze uwielbiałam zwierzęta,koty szczególnie,jednak nigdy nie było na nie w domu miejsca i musiałam zadowalać się gryzoniami.Męczyłam matkę dłuuuugo,w końcu się ugięła pod moimi namowami. W środę,dwudziestego siódmego czerwca 2012(sprawdziłam w kalendarzu,nie mam aż tak dobrej pamięci) zadzwoniła do mnie i powiedziała,że po szkole mam wsiadać w autobus i jedziemy do schroniska. Ja cała uradowana. Wchodzimy do schroniska,koleś nas pyta po co przyszłyśmy,na co my że "po jakiegoś małego kotka".Zaprowadził nas do pomieszczenia z klatkami z kociątkami. Nie wiedziałam, co ze sobą począć,bo jako urodzona kociara byłam w raju,ale mama każe wybierać.Chwilę się wahałam i wskazałam "yyy.....ten!" na maluśkiego czarno-białego kociaka. W zasadzie jedyne co przeważyło na tej decyzji to fakt,że gdy wchodziliśmy do pokoju to on machnął łapką,co ja odczytałam jako takie "chodź i weź mnie" no i moje serduszko momentalnie zmiękło.Był to jeden z trójki rodzeństwa,ale w mieszkaniu nie miałabym miejsca na 3 rozbrykane kocurki(chociaż serce mnie bolało,nie powiem,bo gdybym mogła,to bym wzięła wszystkie jakie tam tylko były). Odpowiadając dalej na pytania Beaty: Kot zadowala się zwykłą karmą z supermarketu,najlepiej jakiś drób albo rybka w sosie,ale czasem kupuję mu jeszcze dodatkowo jakieś frykasy.No i pomimo moich zakazów to babcia mu stale podrzuca jakieś kuperki od rosołu albo kawałki surowizny :/ Do zabawy wystarczy mu zwykła zapinka od chleba(chodzi mi o ten mały kawałek plastiku z dwoma drucikami do zapinania paczki).Rzucisz mu taką na kafelki w kuchni,to wydaje taki swój dźwięk i kot biega cały uhahany,sam się ze sobą bawi w zasadzie :D Albo biorę kawałek sznurka/rzemyka i biegamy jak dzikusy po całym domu-ja ze sznurkiem,kot za sznurkiem :D No i poluje oczywiście,bo to kot wychodzący jest.Dzisiaj rano przyniósł jeszcze żywego wróbelka(został on wypuszczony,obyło się bez strat). Charakter typowo koci(o ile istnieje jakiś "typowy" charakter dla jakiegokolwiek gatunku).Ma ochotę się pobawić lub być głaskanym,to przyjdzie.Jest głodny-miałcząc zaprowadzi mnie do kuchni.Chce wyjść na dwór-miałcząc zaprowadzi mnie pod drzwi mieszkania.Oczywiście ma swoje dziwne kocie przyzwyczajenia.Na przykład zawsze fascynowały go wszystkie ciasne zakamarki,jakie tylko znalazł w domu.Jak był mały,to lubił sobie od czasu do czasu tak po prostu przejść za biurkiem(między biurkiem a ścianą).Zamiast normalnie przez pokój jak człowiek to za biurkiem,taki czupirak z niego.Teraz już się nie mieści :P A myje mu się najlepiej u mnie na kolanach. Albo sam na balkon sobie wyjdzie poobserwować otoczenie,ale jak ja go niosę na rękach na balkon to ucieka w popłochu-pewnie się boi,że go wyrzucę za okłaczanie swoją sierścią wszystkiego wokół-wszystko jest kotem,jeśli ma się kota. Niezły elaborat mi z tego wyszedł(lepszy niż ten mój referat o konserwacji pasz).Zapytaj dumną matkę o swoje dzieci,to będzie gadać godzinami.
  6. 1 point
  • Member Statistics

    • Total Members
      1167
    • Most Online
      1079

    Newest Member
    Miltonreinc
    Joined
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.