Bardzo mi się podobają blogowe wpisy, pełne humoru a i często absurdu. Konstrukcja zdań na najwyższym poziomie a w nich, ogrom prawdy. "Ale ja nie oceniam" chociażby, też to znam i potwierdzam. Ogólnie od razu mi się skojarzyło z "Stowarzyszeniem Umarłych Poetów". Przed Czad Festiwal pamiętam, niemal identyczne odczucia, jak jechać, co zabrać, wyrzucić, tłumy ludzi i śmieszną ochronę. Tylko kiedy akt II? Podobnie jak Arabesque piszesz lekko i zabawnie, oczywiste, że nie trzeba ślęczeć nad tekstem, męczyć a tylko znaleźć czas. A jest tego dużo. Z strony poetyckiej, bardzo podobało mi się "Słowo" nieprzekombinowane a zapisujące się na dysku, oj, sorry mózgu ;) Podsumowując, widzę oceany wszechstronności i pomysłów, w nietypowych barwach i scenerii. Będę dalej zgłębiał wpisy na blogu oraz poezję, którą nie do końca rozgryzłem (dużo pokłady głębi). No i jesteś fenomenalna od strony technicznej. Brawo!