Właśnie odkryłam, że jest taki (oskarowy) film The Greatest Show on Earth, który w dodatku opowiada o cyrku. Bardzo pasuje do nightwishowych klimatów, całkiem możliwe, że był w jakiś sposób inspiracją do utworu... Tyle że cyrkowa tematyka jakoś nie bardzo jest widoczna w samym TGSOE - może więc to po prostu zbieg okoliczności? Ktoś widział ten film, wie, czy można go jakoś połączyć? :) Może chodzi tu o samo nawiązanie do cyklu życia jako cyrku, zabawy, pełnego piękna? A może jakiś swoisty hołd dla tego filmu, jego twórców - bez silniejszego powiązania z treścią?