Jump to content

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 04/21/15 in all areas

  1. 6 points
    Wspomnienia z mojej zeszłotygodniowej wycieczki do Szymanowa :) 1. Podróż oczywiście Polskim Busem (35zł za 600km to bardzo dobra cena :D ) 2. Wjazd do Wrocławia (SAMI - dlaczego nie mamy żadnego sefie :( ) 3. Głupi, ale kochany ♥ psiak Adriana :D 4. Zdechnięty wąż w jeziorze... 5. Ślicznie tam jest! Cudowny spacer - las, jezioro... Brakowało mi tego od dawna :D 6. Bobrów nie widziałam, ale zdecydowanie tam są! 7. Panorama :) 8. Widoków ciąg dalszy *reszta w kolejnym poście, bo podobno za dużo zdjęć :O 9. Relaks przy winie. Następnym razem trzeba wypić IM Wine xD 10. A taką kawę robi Adrian! Pycha ♥ 11. I na koniec - taki kask musiałam ubierać codziennie, żeby czuć się bezpiecznie na pojeździe dwukołowym naszego admina! 12. No i jeszcze trochę bardziej uśmiechnięte gęby :D (słońce raziło...)
  2. 5 points
    Moja nauczycielka pianina zaproponowała, żebym przyniósł jakieś swoje utwory do grania, więc zarzuciłem jej kilkoma piosenkami Nightwisha i stwierdziła, że na razie Amaranth będzie w sam raz. Tak się cieszę, że uczę się grać NW :D I dzisiaj ma przyjść mój nowy rower, więc sobie pośmigam trochę po mieście :D
  3. 4 points
    Szkoda Our Decades in The Sun. To jest ballada dość nietypowa jak na Nightwish (trochę takie Slow Love Slow tego krążka, szczególnie końcówka). Zupełnie nie przypomina rzeczy w rodzaju Sleeping Sun czy Two for Tragedy albo symfonicznych jak Kuolema. Spośród wszystkich ballad zespołu ta jest najbliżej ambitnej rockowej tradycji. Od 4:55 to jest jeden z najbardziej atmosferycznych momentów płyty, bez tanich efektów. Bardzo lubię zakończenie z wokalizami Marco, mocniejszą gitarą połaczoną z subtelnymi "pływającymi" zagrywkami, gdzieś tam się w całość wtapia jeszcze pianino i low whistle Troya, a to wszystko podlane z wyczuciem ciemniejszą i (na szczęście) niezbyt rozbuchaną orkiestracją.
  4. 3 points
    Ode mnie jeszcze to: Moja niesymfonicznometalowa siostra to lubi i jest to jedna z moich ulubionych piosenek Epiki :) (również ze względu na tekst). Nie wiem czy tu jest pisk czy nie, bo ja go nie słyszę, więc nie wiem czy trafiłam.
  5. 2 points
  6. 2 points
    You're too mean, I don't like you.. ♥ [video=youtube]
  7. 1 point
    To już się na kilo kupuje? :D Też się zdziwiłam, ale czego to nie ma na allegro :D Te książki są z końcówek nakładów i zwrotów księgarń, można sobie wybrać konkretną kategorię z jakiej mają być. Całkiem fajny pomysł IMO, jeśli się lubi niespodzianki no i może akurat trafi się na coś, co zmieni nasze życie :D
  8. 1 point
    No to może ja też coś od siebie napiszę :D Nie będę oceniał utworów w skali od 1 do 10, to jest trudniejsze niż myślałem. I coś sobie przypomnę o pierwszym wrażeniu po przesłuchaniu :) 1. Shudder Before The Beautiful - Krótka recytacja i początek w stylu DCOW (tak, wiem, już tyle razy to było tu pisane o tym :)), chociaż jest trochę więcej orkiestry i bardziej rozbudowane. No i solówka keyboard-gitara - świetna! A chóry... ciarki! Refren wpada w ucho dość szybko, czego nie ma w singlu. Doczekałem się kolejnego mocnego otwieracza, po Stargazers i DCOW - dla mnie jeszcze lepszy od pozostałych. Już miałem trochę obaw po usłyszeniu singla, ale zostały rozwiane natychmiast. 2. Weak Fantasy - Spodobało mi się od początku, szczególnie ten motyw orkiestrowo-chóralny z refrenu, który słychać też na początku - ciarków ciąg dalszy :) Nie przepadam za folkiem, ale te wstawki na buzuki (poprawcie mnie jeśli się mylę :)) dodają nieco oryginalności, bo utwór jest dość ciężki. Marco radzi sobie bardzo dobrze, Floor - świetnie! Po pierwszym przesłuchaniu pomyślałem, żeby album pozostał już na takim poziomie (albo lepszym) jaki jest. Dało mi to zachętę na dalszą część, ale... 3. Elan - No właśnie. Prosta rzecz. Niby taki ma być singiel, ale nie wpada w ucho. Końcówka trochę ratuje, ale ta piosenka to nic szczególnego. Jak słucham album, prawie zawsze omijam. Chociaż może... nie, jednak nie. :D Takie sobie. I przy okazji może wspomnę o Saganie, skoro już jestem przy singlu. Więc: trochę lepiej. Znowu folk, ale tym razem ten nieco banalny motyw wpada w ucho. Mimo wszystko, nie jest to bardzo dobra piosenka. No ale jeszcze ponad połowa albumu, i będzie już lepiej (taką miałem nadzieję przy pierwszym słuchaniu) :) 4. Yours Is An Empty Hope - Orkiestra! Ciarki (znowu)! Gitara! Znowu orkiestra! Floor krzyczy, Marco krzyczy, ale wychodzi bardzo dobrze. To ma być najostrzejszy utwór, więc trzeba pokrzyczeć. Ale refren trochę odrzuca. Poza tym bardzo mi się podoba. YOURS! IS! AN...! EMP-TY! HOPE! 5. Our Decades In The Sun - Dlaczego niewielu lubi tą balladę? Delikatna, piękna. Nic sztucznego, udawanego. Rzadko słucham ballad, ale... ta urzekła mnie. Nie wiem co więcej napisać o niej. IMO nie jest jednym z mocniejszych punktów albumu, ale porównując do innych ballad NW, dość wysoko u mnie stoi. 6. My Walden - Ojojoj... Znowu folk, znowu pioseneczka... Ale wesoła, wpada w ucho, lepsza od IWMTB, moim zdaniem. Również nic szczególnego, ale to coś takiego, żeby się uśmiechnąć, a w refrenie poskakać. I tutaj to "nic szczególnego" wychodzi na dobre. Higher, higher! Ale mocne nie jest. Ale też nie takie złe. 7. Endless Forms Most Beautiful - Pierwsze takty takie trochę "eee...?" Wstęp nie był zbyt zachęcający, ale po krótkim czasie wciągnąłem się. Ciężkie riffy, potem łagodna zwrotka, najbardziej chwytliwy refren na albumie. A w mostku trochę więcej orkiestry i jeszcze cięższy riff. I znowu refren, tym razem trochę wyżej. Fajno, podoba mi się :) Po dwóch przesłuchaniach refren zapamiętałbym na tydzień. I dobrze, że wybrali go na singiel, dość mocna pozycja na albumie i chwytliwa jednocześnie. 8. Edema Ruh - Tutaj niewiele do pisania, bo sytuacja podobna do Elana. Niestety. Tylko trochę lepsze. Sam nie wiem, nie mogę się przekonać (znowu folk :/) i rzadko kiedy tego słucham. Nie zwróciło to mojej uwagi. 9. Alpenglow - Ever Dream x She Is My Sin - tak skojarzyłem po pierwszym przesłuchaniu. To pewnie przez smyki na początku i zmiany tonacji w całym utworze. Zniekształcenie przed refrenem - nie wiem co o tym myśleć, ale przyzwyczaiłem się do tego. I ten utwór też mi się podoba, nawet bardzo. Odrobinę piosenkowe, ale ambitniejsze od poprzedniej Edemy. Chciałbym, żeby był grany na koncertach, Floor mogłaby tak mocno zaśpiewać końcówkę... Zobaczymy, może coś się zmieni jeszcze w setliście. 10. The Eyes Of Sharbat Gula - Dopiero po zakończeniu Alpenglow przypomniałem sobie, czego najbardziej byłem ciekaw na nowym albumie - mam tu na myśli kolosa. A to... ten sam motyw przez kilka minut, ale to jest naprawdę uspokajające. Podczas pierwszego słuchania, myślałem: "Zaraz będzie coś wielkiego, trzeba się przygotować na to, w pewnym sensie". I to sprawiło, że polubiłem ten utwór. Nie jako samodzielny, ale mający określone miejsce na albumie. To doskonale pełni funkcję przerywnika, oddechu przed najwspanialszym utworem na albumie (przed przesłuchaniem już się domyślałem, wiedziałem, że mnie nie zawiedzie). Ładnie zakończony, z wyciszeniem... 11. The Greatest Show On Earth - "Pianino. Zaczyna się. To jest to, na co czekałem." Byłem naprawdę podekscytowany. Sam wstęp na pianinie, nieco kojarzący mi się z Chopinem (nie pytajcie mnie, nie wiem dlaczego :)), i te wiolonczele, te skrzypce... Od razu pomyślałem o zrobieniu covera na pianinie, to naprawdę świetny motyw... "Matko Bosko, co to było?!" - to pomyślałem około 1:30, dostałem prawie zawału w słuchawkach :D Nie będę wszystkiego opisywał, co myślałem, tego by było po prostu za dużo. Fragment z historią opowiadaną muzyką (od starożytności do współczesności) - świetne, bezpośrednie, ale nie banalne, jak w przypadku odgłosów zwierząt (nie mówię, że to było złe, mnie to nie denerwuje). A po ostatnim "We were here" zdałem sobie sprawę, że szczęka mi opadła jakieś półtorej minuty temu... I dwie ostatnie części - perfekcyjne zamknięcie albumu, monumentalne, a potem subtelne... To jest genialne. Po prostu. Wszystko przemyślane. Dla tych, którzy porównują TGSOE z GLS: to dwa zupełnie inne utwory. Ten pierwszy jest bardziej filmowy, ma swoją historię, przepięknie opowiedzianą, jest związany ściśle z tematyką albumu. A GLS jest świetne samo w sobie. W każdym razie, oba są niesamowite, i do słuchania na spokojnie, na dobrym sprzęcie. Sam już przekonałem się, jak duża to różnica. A co do ogólnej oceny albumu, idąc na kompromis, stawiam go obok Once z oceną 9/10 - tu już nie miałem problemu, żeby taką wystawić :D Oczywiście, wszystko, co napisałem, to tylko moje zdanie, zrozumiem, jeśli ktoś będzie uważał ODITS albo TEOSG za dno i wodorosty, o ile będzie miał jakieś uzasadnienie :)
  9. 1 point
    Nie wiem czy dobrze trafiłam, ale starałam się ;) https://www.youtube.com/watch?v=Jj3LavYsE0M Jeśli nie lubisz tego "pisku" lepiej nie słuchaj nowego albumu ;) zwłaszcza "The Essence Of Silence" :P
  10. 1 point
    Evi, przede wszystkim polecam zacząć od całego albumu Design Your Universe, chyba najbardziej oddaje to, czym Epica jest, znajdzie się tam parę momentów takich jak mówisz, ale myślę, że są do przeżycia tu :) Na tej płycie znajduję się wg wielu ludzi opus magnum Epiki, czyli Kingdom Of Heaven, ale mówię, zacznij sobie od początku albumu. Kolejny warty polecenia jest The Divine Conspiracy. Tu warte uwagi są trzy pierwsze utwory i dwa ostatnie tak na początek, w tym idealny na koncerty The Obsessive Devotion. Z kolei na The Phantom Agony jest dużo, bardzo dużo własnie Simone śpiewającej wysoko, więc polecam odłożyć na potem, ale album naprawdę zacny. No i oczywiście najnowszy The Quantum Enigma. Ale mówisz konkretne piosenki... to dałbym dla Ciebie: [video=youtube] [video=youtube]
  11. 1 point
    O kurcze, już miałam kilka pewniaków do polecenia, ale uświadomiłam sobie, że nie wiem, w których piosenkach śpiewa nieco niżej. Polecę więc coś z We Will Take You With Us bo według mnie jej głos brzmiał wtedy najlepiej. Może na początek to:
  12. 1 point
    Decades jest przyjemne (chociaż imo SLS dużo lepsze). Ale tekstowo słabe - przynajmniej w porównaniu do innych tekstów Tuo. Chociaż podoba mi się taka prostota, to jednak w tym przypadku nie postawię jej wyżej niż choćby wspomnianego SLS. Muzycznie też bardzo fajnie, ale chórki na początku to dla mnie powtórka ze Sknerusa (ładna, ale powtórka) i ogólnie jest to bardzo senny utwór... Przy takiej konkurencji, jaka została jest dla mnie po prostu najsłabszym utworem. Chociaż bardzo go lubię...
  13. 1 point
    Tak, Pablito, właśnie tam ma odbyć się zlot ;)
  14. 1 point
    Anulka - wąż prawdziwy ;) Sami - się dobrały dwie z nieprzeciętnym refleksem...
  15. 1 point
    Właśnie nie wiem... Ale też się zorientowałam dopiero jak już pojechałaś :< A co do zdjęć - ta panorama ♥ ♥ ♥ Tam jest jak w Finlandii ^^
  16. 1 point
    Wspaniały reportaż, Evi! Piękne zdjęcia. Zadowolone, uśmiechnięte twarze i cudowna przyroda. Widać, że wypoczynek był miły i przyjemny:) Trzeba czasem oderwać się od codzienności, a podróże to najlepszy na to sposób:-) Słitaśny ten piesek Adriana! A ten wąż to naprawdę zdechły i prawdziwy? Winko, kawka..mmmyyy, ale zrobiliście mi smaka! Jak Ty Adrian robisz taką kawę, to ja już Cię lubię:)! A jak widzę Wasze(sorry, Adrian, ale Ty jakiś smutny..) miny, Evi w tym kasku, autobus, to sama mam ochotę gdzieś wyjechać...Narazie sfera marzeń...;)
  17. 1 point
    Czy ktoś to zna? Czy ktoś pamięta? Jeśli nie, to polecam:) Znów lata 90-te;)! Dodam jeszcze, że słucham jak mam nerwa ;)
  18. 1 point
    Zamówiłam 4 kg książek :D Oby tylko trafiło mi się coś fajnego.
  19. 1 point
    Nie mnie oceniać talent, bo kompletnie nie znam się na muzyce (przynajmniej nie na tyle, żeby oceniać czyjeś umiejętności w graniu na instrumencie), ale PASJA - o tak, to jest coś, co Jukka ma! I tego mi bardzo brakuje. Czasami jego miny i to jak wyglądał, gdy grał, było dla mnie śmieszne, ale widać było, że koleś kocha to co robi, że wkłada w to całego siebie. Tak samo jak Tuomas - jak patrzę z jaką pasją gra na tych swoich klawiszach, to widzę jak on to kocha. A Kai? Jest świetny w tym co robi, ale nie widzę, żeby sprawiało mu to aż taką przyjemność... Dlatego życzę naszemu bębniarzowi, żeby jak najszybciej wrócił do zdrowia i do zespołu! Bo brakuje go tam...
  20. 1 point
    Dzisiaj nasz ukochany bębniarz obchodzi urodziny. ;) Czego byście życzyli Juce w dniu urodzin? :) [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=Bn9HPSsTKdg
  21. 1 point
    Dziecko w szkole, mąż w pracy, zupa się gotuje;)...Można na fulll!! :) Zaczynam dzień od mocnego uderzenia! Na początek - klasyka. Weterani w najlepszej formie!
  22. 1 point
    Anulka, kocham Cię za to porównanie do Joasi. ♥ Btw. coś w tym jest.^^ (Chociaż ona teraz też raczej ma takie proste...)
  23. 1 point
    Dlaczego moje włosy WYMAGAJĄ prostowania oraz dowód na to o ile lepiej wyglądają wyprostowane :D
  24. 1 point
    Wczoraj miałam gości z północy. Odwiedziła nas rodzinka ze Szwecji. Moja kuzynka Magda wyjechała tam 10 lat temu. Ma męża Szweda i dwuletniego synka. Bardzo lubię, kiedy do nas przyjeżdżają:) Anders uwielbia wizyty w Polsce. Zawsze zaskakuje go polska gościnność. Lubi polskie potrawy i smakuje mu polskie piwo;). Wogóle Szwedzi to wspaniali ludzie. Dogadujemy się mimo bariery językowej. Jest śmiesznie, ale czasem rozumiemy się bez słów. Są otwarci, mają poczucie humoru, szanują siebie i innych. Jestem szczęśliwa, że udaje nam się utrzymywać kontakt i odwiedzają nas co roku. Zawsze zapraszają do siebie. Mam więc możliwość spędzenia urlopu w Szwecji:-D! A z tamtąd już niedaleko do naszej pięknej Finlandii ! :) Może za rok... And that makes me Happy:)
  25. 1 point
    Adrian, dziękuję bardzo! :) Adres zakodowany! ;) Jak tylko gdzieś "wybędę" to na pewno nie zapomnę o DE i wyślę kartkę, albo...nawet i flaszkę, jak się coś oryginalnego trafi:P
  26. 1 point
    O,to to! Ja też oczywiście nie z pustymi rękami :>
  27. 1 point
    Jeżeli dobrze pójdzie, to jest szansa, że będę jechała na zlot samochodem z Rzeszowa, mogłabym wtedy zebrać 4 osoby po drodze ;) Niczego nie obiecuję, bo samochód dopiero będę kupować, ale mam nadzieję, że już w maju będę jego szczęśliwą posiadaczką :>
  28. 1 point
    Ares szalejesz :D A co się będzie chłopak, trza się rozwijać we wszelkich gatunkach muzyki, bo to jest super :D A ja się dostrajam do Epica, w sumie nie przeszkadza mi muzyka, a co miałem śmieszną sytuację, pytałem kogoś o to, co to za utwór?, czyj?, odp: "Epica", a no to słucham :) [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=MQMkyWaYwBA Tu mi się podobają skrzypce i Simone, przed refrenem razem z chórem i refren. Tylko nie mam słuchawek dobrych :/ :(
  • Member Statistics

    • Total Members
      1166
    • Most Online
      1079

    Newest Member
    Miltonreinc
    Joined
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.