Przeżyłam tydzień apokalipsy. Przeżyłam i wyszłam z tego w jednym kawałku. :D
Siedem zaliczeń w 5 dni roboczych to lekkie przegięcie. Ale przeżyłam!.
A poza tym nadal żyję koncertem Epiki, który był wczoraj. Grali ponad 2 godziny, mogę potwierdzić, Simone na żywo jest tak samo ładna jak na zdjęciach, Zagrali same szlagiery, było nawet Cry for the moon ♥