Jump to content
pawel27g

Pogadalnia

Recommended Posts

Guest Simo

Wy nie macie co robić, tylko spamować w pogadalni ?

 

LOL, nie rozśmieszaj mnie :P

 

Co wrócę ze szkoły, mam 5 stron pogadalni zaległości ... Odechciewa się udzielać :(


Przynajmniej są tematy które nas wszystkich jakoś łączą :D

 

Pogoda łączy wszystkich xD

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Escapist - ja miałam czasami więcej, nie powiem przez czyj spam :P

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

@Escapist - ja miałam czasami więcej, nie powiem przez czyj spam :P

 

Hmm nie znam gościa xD

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja za to mam co czytać w sobotę i w piątek, jak dotąd.

Ale to miłe wiedzieć, że świat istnieje mimo, gdy mnie nie ma w pobliżu.

Był taki film z pewnym gościem co żył w sztucznym świecie, jak on się nazywał? No nic, w każdym razie czasem miewałem takie wizje. Być jedną istotą tak skrajnie inną, coś okropnego.

 

To musimy zbudować wehikuł czasu.

 

No właśnie, o płatkach. Dziex za przypomnienie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

UWAGA, UWAGA, MAGGIE JEST PEDOFILEM, KTÓRY POLUJE NA MŁODOCIANYCH CHŁOPCÓW !!! :HAPPY:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

Ależ ja to wiem !

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kto mnie zabije? Chętni?

Dlaczego muszę znosić przemoc w domu?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja już nie wiem co mam począć, tyle ustaliłem, nie mogę tak tego po prostu zostawić.

 

Powiedziałem, że nie idę, no i w końcu odpuścił. Głowa mnie wczoraj bolała, nie jestem pracowity, więc potrzebuje na chwile odetchnąć, praca mogła by poczekać.

Teraz dzwoni i mówi, że mam iść. Pyta kogoś czy komputer włączony, no włączony i powiedział, że mi go "roz***doli", raz miałem okazje słyszeć, że na głowie. Znam go, ale nie wiem czy dotrzyma obietnicy.

A zawsze się spodziewam najgorszego. Sprawa była, jasna, a nagle zmienił zdanie. W strachu nasłuchuje i wypatruje przez okno. Czekam, na to co mnie czeka. Każdy dźwięk, głos.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zły tatuś? Finlandia czeka. Ach, jak ja coś umiem powiedzieć nie na miejscu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Ancient nie martw się, poradzisz sobie. Ja może aż tak drastycznie nie mam, ale z ojcem od roku się nie odzywam, chyba, że coś na mnie poklnie i powrzeszczy, a mieszkamy pod jednym dachem. Chciałabym, żeby rodzice się rozwiedli, ale raczej nic z tego. Ja mam 15 lat, to mam gorzej, nigdzie sama się nie wyniosę... Ale ty możesz wziąć los w swoje ręce !

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zdecydowałam po przeczytaniu wypowiedzi wyżej, że chyba jednak powiem coś mądrego. Ja kocham mojego tatę tylko wtedy, kiedy naprawdę czegoś potrzebuje. Na co dzień szczerze się nienawidzimy. Za każdym razem, kiedy coś idzie nie po jego myśli, wrzeszczy. Na mnie. Bo resztę rodziny kocha. Doszło nawet do tego, że wole siedzieć cały dzień u babci niż w we własnym domu. Ale ty jesteś dorosły.

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Invidia to ja wolę pocierpieć z braku nowych rzeczy niż o cokolwiek poprosić ojca... Na święta dał mi trochę kasy, aż się zdziwiłam. Z resztą rodziny jakoś się dogaduje, ale nie ze mną, o nie, ja nie będę dla niego miła, jeśli on jest taki jaki jest. "Powinnam się cieszyć, że mogę mieszkać w jego domu" . Nie ma co, kochany tatuś.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zaoferowałem się szkołą, a po za tym sam nie dam rady. Tak mnie upokorzyli, że żyje ze świadomością, że muszę mieć wsparcie.

 

Nie ważne gdzie, na razie jest opcja z Holandią. Z kumplem mamy łatwiejsze poszukiwania.

 

Muszę się nauczyć, że przy "ojcu" nie można rozmawiać o pieniądzach. Nie chce go znać.

 

Matka wymyśliła jakieś prawo jazdy w wakacje, a na koncie niewiele ponad 100 zł, rat od cholery.

A sama ode mnie na pożyczała. Nie poradne dzieciątka.

 

W wakacje wiśnie, woodstock i Holandia. Aż w końcu zabiorę wszystkie rupiecie, byle daleko od tego czegoś zwanego "rodziną".

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja kiedyś myślałam o tym, żeby zrobić jakieś konspiracje z babcią i uciec gdzieś. Ale babcia stwierdziła, dlaczego sama nie pójde. Od tamtej pory zaczynam o tym realnie myśleć. Kitee czeka.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dlaczego to przeważnie z ojcami jest jakiś problem?

Nie chcę pisać tak na forum, ale dołączam do osób, które się bardzo zawiodły na swoich "tatusiach" od siódmych boleści.. Mój to wybitny przykład NIEodpowiedzialności :huh:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Morderczyni

Kto mnie zabije? Chętni?

Dlaczego muszę znosić przemoc w domu?

 

1. Dopisać cię do mojej listy?

2. Takie życie.

 

O swoim ojcu się nie wypowiadam. Przyznaję, rodzice bywają denerwujący. Zwłaszcza, gdy się nudzą.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.