Jump to content
pawel27g

Pogadalnia

Recommended Posts

Guest Morderczyni

Evi, to gdzie ty się uczyłaś?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

Ja matma, angielski ... I to chyba wszystko z moich uzdolnień xD

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ostatnio porzuciłam francuski i uczę się angielskiego na własną rękę ;] Nawet dobrze mi idzie :D A matematyki nie cierpię. I fizyki i chemii i biologii. A polski muszę lubić bo to jedyny przedmiot w którym mi dobrze idzie :P

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

Ostatnio porzuciłam francuski i uczę się angielskiego na własną rękę ;] Nawet dobrze mi idzie :D A matematyki nie cierpię. I fizyki i chemii i biologii. A polski muszę lubić bo to jedyny przedmiot w którym mi dobrze idzie :P

 

W razie potrzeby mogę pomóc z angielskim :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Morderczyni

Ja fizyki, chemii, biologii uczę się ostatni rok.

Share this post


Link to post
Share on other sites

w liceum byłam najpierw na biol-chemie, ale chemia jednak okazała się dla mnie zbyt trudna :P później byłam na profilu humanistycznym (świetna zmiana). jeżeli chodzi o studia to najpierw wzięłam się za dziennikarstwo, ale porzuciłam na rzecz informatyki i teraz jeszcze robię policealną szkołę technik administracji :P ja to tak wszystko po trochu xD

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ostatnio porzuciłam francuski i uczę się angielskiego na własną rękę ;] Nawet dobrze mi idzie :D A matematyki nie cierpię. I fizyki i chemii i biologii. A polski muszę lubić bo to jedyny przedmiot w którym mi dobrze idzie :P

 

W razie potrzeby mogę pomóc z angielskim :)

 

Miło, więc kiedy pierwsza lekcja? :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Morderczyni

Też humanistyczny.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Angielski to ja na filmach się uczę :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

O ja też ! Filmy i seriale są najlepszą nauką języków :D.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Morderczyni

A nie książki obcojęzyczne?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ale w książce są tylko literki, a język zwykle poznaje się na podstawie obrazu. Z książek to słownik, albo podręcznik.

Share this post


Link to post
Share on other sites

książki, gry, filmy, seriale :P wszystko jest dobre do nauki pod warunkiem, że się chce ;)

@Morderca - moim zdaniem książki już mają trochę wyższy poziom trudności :P nie wiem czemu, ale trudniej mi się połapać w książce niż na przykład w serialu :P

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

Język najlepiej poznać mówiony, a na dodatek potoczny - nie opłaca się uczyć podręcznikowego języka. Na dłuższą metę nikt się takowym nie posługuje.

Share this post


Link to post
Share on other sites

@TheEscapist, ale zawsze można poczytać coś co jest pisane właśnie takim językiem :P jakieś książki młodzieżowe na przykład ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jam humanista - niedoszły bio-chem. Lubię WOS - nie cierpię historii. Ze ścisłych - chemia? Ostatnia lekcja lekcja chemii miała miejsce w 1 klasie :D biologia? Krzyżówki genetyczne ♥ fizyka? Optyka ♥ chociaż moja fizyca uważa, że inne działy też mam w jednym palcu. Może - ale na pewno nie w moim. Matematyka? Zakończmy ten temat. No i geografia - którą bardzo lubię :) że aż rozszerzoną zdaję na maturze. Żeby było wesoło - ostatnią geografię miałem rok temu :D ironia - uczę się tego, co mi nie potrzebne.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

@TheEscapist, ale zawsze można poczytać coś co jest pisane właśnie takim językiem :P jakieś książki młodzieżowe na przykład ;)

 

Też racja :) Aczkolwiek w angielskim język pisany oraz mówiony się troszkę różnią :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ale czytanie też wzbogaca język. Jasne, że jeśli nie zna się na tyle dobrze jakiegoś języka, żeby czytać dłuższe i trudniejsze teksty, to łatwiej np. obejrzeć film. Ale już na pewnym poziomie to sprawia przyjemność, a słownik steje się uzupełnieniem, bo większości można się domyślić z kontekstu. Albo lepiej - słownik np. angielsko-angielski.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czytanie bardzo wzbogaca język. Angielskiego właśnie na czytaniu się nauczyłem. I teraz to wychodzi - z tekstu potrafię prawie płynnie tłumaczyć - ze słuchu nic nie obczajam :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

A widzieliście taką sytuację, jak ktoś poznaje obco krajowca, albo najpierw się pokazuje jak się chce wytłumaczyć coś.

 

Ale żeby zrozumieć książkę w innym języku trzeba go znać, nie nauczycie się chińskiego czytając książki, bo z samego kontekstu nie wile zrozumiecie, albo gorzej można się pomylić.

Share this post


Link to post
Share on other sites

@The Escapist - oczywiście, że się różnią, ale to dotyczy każdego języka, nie tylko angielskiego ;) zależy co komu potrzebne, jeżeli uważasz, że nie przyda ci się do niczego czytanie książek po angielsku to nie ma po co marnować na to czasu. ale jest to dość dobry sposób na naukę ;)

 

@xhonek

chociaż moja fizyca uważa, że inne działy też mam w jednym palcu. Może - ale na pewno nie w moim
może w środkowym? :P

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Morderczyni

Tak, widziałam.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja nie lubię tłumaczyć. Sama dla siebie zrozumiem, ale jak mam komuś przetłumaczyć to masakra. A ja ze słuchu to na piosenkach i filmach się "dokształcam". Za to najgorzej to jeśli chodzi o mówienie, normalnie języka w gębie zapominam jak mam się wypowiedzieć "in ęglisz". :P

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.